78 SKĄD NA ZIEMIACH POLSKICH WZIĘLI SIĘ SŁOWIANIE?
gali sę praeoeż pracz taki dhigkh i forsownych wędrówek nomadami. Jednakże ich kultura materialna w fezie najstarszej jest nie tylko zastanawiające uboga, ale stanowi też niepowtarzalne zjawisko w tej części kontynentu. Źródłem ubóstwa i uproszczenia inwentarza kulturowego podczas zasiedlania Europy mógł byc zatem brak warunków do wytwarzania dóbr materialnych wymagających większego nakładu pracy, w nieustabilizowanej osadniczo i gospodarczo sytuacji. Istotną przeszkodą były tu zarówno częste wędrówki, jak i penenacyjny charakter najstarszego osadnictwa. W tym. być może, upatrywać mn>m brak u najdawniejszych Słowian w środkowej Europie rozwiniętego instrumentarium narzędzi w tym kota garncarskiego, ozdób i wielu Innych elementów kultury materialnej, tak charaktery stycznych dla innych społeczności tego okresu Jest w™ wysoce prawdopodobne, że w fezie zajmowania i zagospodarowywania nowych terenów ograniczano aę do wytwarzania rzeczy najprostszych, podstawowych i niezbędnych do codziennej egzystencji. Wa-mnfcnm tym wręcz modelowo odpowiadają np. garnki typu praskiego. Były to bowiem wyroby o formach najprostszych z możliwych, niezdobione. wykonywane bez użycia koła. z powszechnie dostępnych lokalnych surow
ców. Tak zorganizowana produkcja dostarczała naczyń wytworzonych przy minmalnym riagłnHgje pracy, zewnętrznie nieatrakcyjnych, ale jednocześnie
0 sKrainkowo niezłych parametrach trchnnlogjcznych. W grupie tych podstawowych potrzeb me mieści się natomiast np. powszechna produkcja ozdób, które u Słowian, co aę podkreśla, występują sporadycznie. Ujmując rzecz obrazowo, sytuacja Słowian w początkach kh wędrówki przypomina nieco etap rozwoju kultury pionierów .Dzikiego Zachodu', którzy pozostając rolnikami
1 hodowcami, przemieszczali się w ciągu XK w. wraz z rodzinami na wzór nomadów (choć nami nie byO przez duże przestrzenie amerykańskiej prerii. Z tej przyczyny zabierali na wozy jedynie rzeczy najprostsze i najbardziej potrzebne. Ich kultura materialna (w tym elementy kobiecego stroju) była więc nieporównywalnie uboższa i uproszczona w stosunku do wytworów ludzi osiadych. Sytuacja zaczęta wszakże ulegać szybkim zmianom w miarę napływu kolejnych osadników, a nade wszystko dzięki inicjowaniu produkcji, zwłaszcza upną v rok i hodowli. Sprzyjało to powstawaniu nrinrili ożywieniu gospodarki i riuinlinp szlaków barakowych, po których przemieszczał: się naemieślnky oraz laptiwii w różnego rodzaju dobra kupcy. Ostateczne owi pionierzy -podobnie jak przed wirkimi Słowianie — w perspektywie historycznej odnieśli
Btap kukury wcześniróowuńdaej i jej nrwiiilnyrh koretatów byłby zatem odwzorował ńt hi okresu nBrwaabgzowanej gospodarki w czasach poszukiwań li I zajmowania nowych ehtanrn oanfakzych. Był to ™ wyborów, zarówno trafnych, jak lięriiit nkurakmanych pomyłek. Stawianie dostrzegli i zasiedlił tereny Małopolski, ale w cnniejszyni stopom zajęfi równie żyzny Śląsk Widoczni SĄ • rósnyth rąkiah mniej korzystnych dta tokikiwa ziem Mazowsza i Podlana. a w mnrónpn nręirói na trwnarh żyznych Kujaw. Przyjmując możliwość
migracji grup Słowian, trudno jednocześnie nie dostrzec ograniczonej ieńaamo «fcaH tego zjawiska w ciągu VI w. oraz tej okoicznośd. że poświadczono ją dotąd archeologicznie tylko w niektórych regionach kraju. Co zarań działo się wówczas na terenach, gdzie brak śladów ich bytność? Czy zamieszkujące je ludy w całości opuściły swe dotychczasowe miejsca zamieszkania? Jed tak byłby to ewenement w skali dziejów ludów wczanoiredmcmiecznei Europy. Może zatem brak Sadów Słowian wynika z faktu. Ze - wzorem wędrujących ludów germańskich - niekiedy asymiowali się, przejmując lokalna kufcurę? Przypuszczenie to w jakimś stopniu wspierają dane z lerenów Pcłtld pćśnocneę gdzie załamanie cywilizacyjne okresu V w. nie było tak widoczne jak w sinych regionach kraju. Za najstarsze znaleziska z okresu wczesnego średniowiecza uchodzą tam zespoły ceramiczne typu Sukow-Dziedzźce, odpowiadające fazie praskiej (W- Łosiński 1972). Ale zarazem brak tu charakterystycznych da Słowian półziemianek, czy też przypisywanych Słowianom form obrządku pogrzebowego. Tutaj też znaleziska o charakterze ptaeddowrjmfcim przebywają się do schyłku VI, a nawet początku Vn w. Czy zatn zasobne gospodarczo w początkach średniowiecza Pomorze me utuhnmfc u Słowian mes łunóiaów asymgacyjnyrii. podobnych do opisanych da mddungstriegn pojadała, których działaniu przypisać można fakt, źe mimo obecności SłowŁ..-. na tych terenach wydzielenie kh materialnydi kotełatów w fazie naprattarj napotyka na ttudnoś-d? Sytuacja ta przypomina nieco wspomniany przykład okresu luHgihutdafciLgD w południowej hak, gdzie bd Longobardów oaruH się już w okresie zajmowania Półwyspu Apenińskiego i umorzył księstwo Benewentu. ale-podebrać jak Słowianie na Pomorzu - me pozorowi tam w krśrurae nuKrułnrj czytelnych śladów. Tymczasem w północnej i środkowej kafi obecność bogcbaiczfes w fezie Mawiania nowych Bomów jot dnie akcemowana zarówno znaleziskami z osad. jak i z cmentarzysk — chodzi o i harjfcBrty styczne da tego ludu ozdoby , uzbrojenie, ceramikę, obrządek pogrzebowy i fermy budowmctwa.
V przeszłości sśonmścwano tezę o tzw drugra nusde wHwiy^ym kiAury Słowian, łączonym z występowaniem pup kukurowych Tomem Ilmin aa terenach Śląska i południowej ndopołkL Mnfcły być one rm rnśoao między tradycją póżnerzymską a ktdnaą wrzr.sncadwuihkę 0 Łun u sil 1960). Teoretycznie sytuacja taka megfe mieć miejsce. Probiera w tyra, że nowsze haekmt dendrocbronoiogjcznr and z caandtą typu temowstoego aa obszarach ich rodzimego występowania (w Dolnych tuzycacfc) wykazały, że należy je datować na okres zdecydowanie późrreyay. bo odnrrgący aę do końca \HL a niekiedy iR« ® Henning 1998).
Probłemów wymagających ingwiąrwńi prunwąr więc wiele. Ałe Sbauae. oglądani na de kh wędrówek z szerszej perspektywy rgrśnm uaąnpśti j jrśao Jud w drodze’, taekotueczme rnusadi sanowi: seroaęzny aotm łihtnty, czy też kierować aę raczroaiaTMałą idmłngią sdryłomtgo okresu wętkówek ładów. W świetle zamieszczonych uwag, była to raczej społeczność o dużej nwar# twórczej i wielticfa mcatwościach adaptacyjnych. Rołracy i hodowcy, de no