w i
Rtonw. 11
*unku do liczby słów całego tekstu. Mamy tu do czynienia olbo z Izw. analizo katcgorial ną. kiedy opracowuje się konkretne kategorie, z których kużdn może być reprezentowana prze/ wiele wyrazów powiązanych znaczeniowo, albo z jednym prostym wskaźnikiem- typ/lłcaba okazów. Chodzi oto, ilorazy dane wyrażenie (typ) pojawia się w danym tekście. Wykonuje się też analizę spójność i tokstu poprzez analizę Jbekwcncyjną spójników (i, lub.jcżeli... taj oraz a n o I i z ę z b i e ź n o i c i, w której chodzi o.sąsiedztwo określonych wyrażeń (np. „Polok katolik" lub ..partia w służbie uarodu"),
Suilbcit Ertcl (1986) opracował cały szereg wskaźników, w któiych porównywał «ęs»Ać występowania jednych wyrażeń w stosunku do innych, np. Wskaźnik N i eoso b i s ty c h Odniesień (stosunek liczby zaimków w trzeciej osobie do ogólnej liczby zaimków). Tfeksty cksplanncyjnc mają zwykle ten wskaźnik wyższy niż np. proza literacka. Inny wskaźnik Ertcln to W s k n ż ni k Klasyfikacji (stosunek wyrazów nadrzędnych do podrzędnych). Nt\jbardziej interesujący jest Jego Wskaż tuk Dogmaty zm u. Ghodzi w nim o stosunek wyrazów „dogmatycznych”-jak np. musieć, zawsze, nigdy, trzeba, powinno się, nic wolno, wszyscy, nikt, całkowicie, absolutnie, bez wątpienia itp. -.do wyrazów „niedogmatycznycłT: cza-san. rzadko, niekiedy, prawic, ledwie, może. wątpliwie, prawic, mało itp. Wysoki WskaźnfleDogmatyzmu cechuje wiele tekstów propagandowych. Pod tymkąlem Mitel analizował prasę niemiecką, gdy budowano mur berliński, i stwierdził, że zarówno w prasie wschodnio-, jak i zachodnionicmieckicj wskaźnik ten wzrósł znacząco w tym okresie w porównaniu z lalami poprzedzającymi to wydarzenie. Wskaźnik ten zaostrza się także z wiekiem pisarza - do takiego wniosku doszedł Ertcl, analizując wczesne i późne pismu wielkiego filozofa niemieckiego Immanuola Kanta.
11.4. DYSKURS KONWERSACYJNY
Jest to dyskurs, w którym bierze czynny udział co najmniej dwóch uczestników. Jego analiza polega ną:
a) analizie wchodzących w grę par przyległych.
b) analizie uczestników.
c) analizie lllokucji 1 perlokucji.
d) analizie zaburzeń procesu komunikowania się.
ad a. Para przyległa składa się z dwóch wypowiedzi pochodzących od dwóch osób. Taką parę łączy zasada odpowicdniości, pierwszy jej człon wyznacza drugi. Oio typowe przykłady par przyległych:
• Pytanie. • Odpowiedź, (Która godzina? Pląta.)
• Stwierdzenie. • Potwierdzenie. (Ładna pogoda. Tak.)
• Prośba. • Obietnica. (Przyjdź do mnie. Dobrze.)
• Obietnica. • Podziękowanie. (Powiem jej. Dziękuję.)
• Podziękowanie. • Potwierdzenie. (Dziękuję. Proszę.)
• Powitanie • Powitanie. (Dzień dobry. Dzień dobry.)
• Pożegnanie • Pożegnanie. (Do widzenia. Do widzenia )
Termin ,4>a(4 prrylcgU" (atljaccncy ptiir\ wprowadzili teoretycy —łwy kun-waliryjnrJ Hwcy Sacks, Emanuel SdwgłolT i Gaił Jcffcnoa (1974) (pnrr punkt 11.7.2.). Zamula oripowiednioici. która ma rządzi, wymaca pnfancK wystąpienia członu drugiego. Wszystkie podane przykłady zasadę te spełniają iMr teka odpowiedniość może ppwrłwytw^ poza czysto aymliwinnyiiii forma* mi powitał czy pożegnań Jednakże gwałcenie zasad wymaga pewnych kosztów. Jeśli nic potwierdzamy czyjegoś stwierdzenia, jeśli mc chcemy lub nic możemy spełnić czyjejś prośby, jeśli nic zależy nam na realizacji czyjejś obietnicy, tomu* simy wybrać bardziej złożoną formę odpowiedzi typu: Tak. ale... oraz towarzyszący ternu ciąg wymówek i wyjaśnień.
ad b. Występuje tu szereg prawidłowości, które zebrali badacze przebiegu rozmów typu „twarzą w twarz”, tzn. kiedy wszyscy jej uczestnicy tą obecni (Sacks i inni. 1974).
1. W konwersacji zmieniają się rozmówcy.
2- W danym momencie mówi jedna osoba. Jeśli zdarzy są, że naraz mówi więcej osób, trwa to krótko.
3. Przejście od jednego mówiącego do drugiego zwykle przebiega gładko
4. Kolejność wkładów (zabierania głosu) jest następująca: Po danym mówcy pierwszeństwo ma wskazana przezeń osoba. Jeśli mówiący mc wskazuje nikogo. każdy z pozostałych uczestników może sic włączyć. Jeśli nikt się mc włącza, czyni to pierwszy mówca.
5. Długość całej rozmowy, długość poszczególnych wkładów, kolejność mówców, temat rozmowy itp. nic są na ogół (choć w pewnych wypadkach mogą być) z góry ustalone.
Badacze ci zajmowali się także analizą rozmów telefonicznych i przyjęli taką Zasadą: rozmowę rozpoczyna len, do którego się dzwoni, mówiąc ŃatofSłucham, lub podując swoje nazwisko, imię i/lub nazwę instytucji. Na 500 analizowanych rozmów tak się rzecz miała w 499 przypadkach. W jednym - adresat podniósł słuchawkę i... nie odezwał się. Dopiero na pytanie telefonującego: Czy to pan A?, odpowiedział i rozmowa mogła być kontynuowana. W tej sytuacji Sacks uznał, że ma tu zastosowanie ogólna zasada odpowiedmości par przyległych- Mamy bowiem do czynienia z parą: • Wezwanie. • Zgłoszenie się. Dopuszczalna jest oczywiście ze względu na występowanie różnego rodzaju zakłóceń możliwość powtarzania członu pierwszego, co włośnic miało miejsce w tym jednostkowym przypadku.
ad c. Jest to analiza toku rozumienia wzajemnych intencji i sposobów reagowania na nie. Decydujące jest tu rozumienie aktów pośrednich, tzn. ukrytej w nich intencji (iUokucja) i reagowanie na nią (perlokucja).
Clark (1996) kwestionuje zbyt bierną rolę odbiorcy w dotychczasowych teoriach aktów mowy. Sądzi, że zarówno to. co robi mówiący, oraz to. jak reaguje odbiorca, jest uważane za czynność autonomiczną, a naprawdę istnieje między nimi taka zależność, że mówiący musi się dopasowywać do sytuacji, gdy jego intencja nie jest rozumiana dokładnie tak. jak to sobie zamierzył Poza przypadkami oczywistych nieporozumień, kiedy mówiący musi skorygować reakcję swego