poradnictwa wymaga także uzupełnienia o elementy subsystemu cunse-lingy w którym diagnostyka stanowi przede wszystkim środek do rozbudowywania samooceny, celem zaś jest wsparcie w radzeniu sobie z zadaniami codziennego życia oraz doradztwo dla samopomocy.
Nieprzewidywalność, mozaikowość, epizodyczność współczesnych biografii, niemal wykluczająca planowanie w tradycyjnym tego słowa rozumieniu, powoduje, że zasadnym staje się po prostu „bycie” z młodym człowiekiem i wspieranie go w próbach uruchamiania wewnętrznego żyroskopu ukierunkowującego poczynania biograficzne - w przypadku osób wewnątrzsterownych nastrajania owego Riesmanowskiego radaru (Riesman i in., 1971) ułatwiającego wychwytywanie bieżących sygnałów życiowych - w przypadku jednostek zewnątrzsterownych czy wreszcie - poruszania się na trudnej drodze do życiowej autonomii.
Doradztwo całożyciowe, realizowane nie tylko w fazie aktywnej partycypacji w pracy, rozciągnięte także na wczesne etapy biograficzne, kiedy to rodzą się i zmieniają liczne pomysły na przyszłość, wymagające konsultacji, dialogu - to postulat kierowany ku przyszłej edukacji. Doradztwo niedyrektywne, rozumiejące, a nade wszystko obecne. Zwłaszcza że szkoła nie uczy planowania w żadnym wymiarze, a tym bardziej w biograficznym, rodzice coraz częściej z tych funkcji rezygnują lub nie potrafią ich efektywnie spełniać, a wielu młodych z aktywnego kreowania własnego życia rezygnować jednak nie chce. Ci wewnątrzsterowni, precyzyjnie z poczuciem autonomii planujący swoje życie wymagają starannego przemyślenia decyzji, a nade wszystko - trafnego ich zakotwiczenia w swoich perspektywicznych preferencjach i potencjalnych kompetencjach, bowiem zwłaszcza diametralne zmiany kierunku biograficznego będą dla nich trudne do zaakceptowania. Osoby zewnątrzsterow-ne, z natury łatwiej poddające się zmianom wymagają szerokoprofilowego ukierunkowania profesjonalnego, bowiem tylko znaczne spektrum możliwości zawodowych przy ich sporej elastyczności w reakcji na bodźce zewnętrzne umożliwi im poruszanie się po stale modyfikującym się rynku pracy.
Jedni i drudzy zaś muszą się nastawić na aktywne poszukiwanie dla siebie miejsc pracy (por. Handy, 1996, 1999), na kształtowanie środowiska odbiorców świadczonych przez siebie usług, na znajdowanie na rynku nisz, w których pojawi się zapotrzebowanie na ich kompetencje i umiejętności. Bierność będzie się coraz bardziej mściła rosnącym zagrożeniem marginalizacji społecznej i brakiem szans wobec dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. Wspomniana aktywność wymaga przede wszystkim sporej dozy autorefleksji, dojrzałości i poczucia sprawstwa choćby w zakresie własnej edukacji.
236