i będzie próbowała wywalczyć alimenty. Zapytałam, jak się w związku z tym czuje, a on odpowiedział, że jest zdenerwowany, niespokojny, odczuwa depresję i wielką złość. Powiedziałam, że jest ważne, aby dobrze spał tej nocy i uspokoił się i że tylko wówczas będzie w stanie jasno myśleć następnego dnia. Zapytał, jak ma to zrobić, skoro sama myśl o konfrontacji wywoływała w nim niepokój. Odpowiedziałam, że będę go leczyć pranicznie na odległość. Kazałam mu siedzieć cicho przez 10 min, zamknąć oczy i modlić się o to, aby jutro wszystko dobrze poszło. •
Przez 10 min oczyszczałam jego aurę fioletowym światłem oraz energetyzowałam czakrę ciemieniową, adźnię, gardłową i splotu słonecznego odpowiednio niebieskim i fioletowym światłem.
Zadzwoniłam do niego następnego ranka, w sobotę, z zapytaniem, czy dobrze spał. Odpowiedział, że już przed upływem 10 min został „przeniesiony w inny świat” i wstał o 6.30 zupełnie wypoczęty. Jednak później znowu opanowała go złość i zdenerwowanie. Poleciłam mu modlić się „Bóg jest wszechmogący, Bóg jest miłosierny. Uzdrawia mnie z niepokoju. Całkowicie wierzę i ufam Mu, niech się tak stanie”. Kazałam mu to powtarzać w myślach przez całe popołudnie, kiedy spotka się z żoną twarzą w twarz. Powiedział później, że kiedykolwiek żona podnosiła głos, on zaczynał modlić się słowami tej samoafirmacji.
Tego wieczoru małżonkowie rozwiązali problem bez przemocy i krzyków. Mój przyjaciel twierdził, że uzdrawianie praniczne i modlitwa naprawdę zmieniły jego nastawienie i uspokoiły go.
Bienyenida S. Bernas
PACJENT:
ADRES:
UZDROWICIEL:
PRZYPADEK:
Heidi V.
San Juan, Rizal Bienvcnida S. Bernas napięcia w rodzinie
Poszłam do sklepu Heidi na zakupy. Zauważyłam, że była wytrącona z równowagi, ponieważ w czasie rozmowy z trudem łapała oddech. Nie znałyśmy się dotychczas prawie wcale, ale chyba z powodu swego wyjątkowo złego samopoczucia poskarżyła mi się, że boli ją żołądek. Zaproponowałam, że ją uleczę. Miała szczególnie głęboko
wyczerpane czakry: sercową, adźnię, ciemieniową, splotu słonecznego i podstawową. Dokładnie oczyściłam całe ciało. Podczas oczyszczania zauważyłam, że ma łzy w oczach. Wszystkie wyczerpane miejsca energetyzowałam fioletowym światłem. Po 10 min zapytałam, jak się czuje, a ona odpowiedziała, że odczuwa wewnętrzny spokój.
Kiedy odchodziłam, już się uśmiechała i powiedziała, że porozmawia z córką o problemie, jaki między nimi powstał. Tego ranka wybuchła kłótnia między nią a kilkunastoletnią córką. Od dłuższego czasu córka usiłowała matkę zastraszyć.
Wychodziłam ze sklepu z uczuciem radości, że uczyniłam kogoś bardziej szczęśliwym.
Bienyenida S. Bernas
DATA:
UZDROWICIEL:
ADRES:
ZAWÓD:
PRZYPADEK:
5 października 1988 dr Sonia L. Dy Metropolitan Hospital, Masangkay St., Santa Cruz, Metro Manila
psychiatra i psychoterapeuta
praniczny
niepokój
Rodzice przyprowadzili do mnie 15-letniego Richarda, który od pewnego czasu wyrywał sobie brwi i włosy, tak że na jego głowie powstały niewielkie łyse miejsca. Podejrzewano go o branie narkotyków i rodzice oskarżali go o kradzieże pieniędzy w domu. Zbadałam go i stwierdziłam, że czakra splotu słonecznego i pępkowa są zapchane. Później chłopiec zwierzył mi się, że jest głęboko zraniony całkowicie niesłusznym posądzeniem rodziców. Mówił o swojej samotności i braku poczucia bezpieczeństwa związanym z nieobecnością rodziców, którzy pracowali za granicą. Połączyłam uzdrawianie prani-czne z konwencjonalną psychoterapią. Richard doświadczył natychmiastowej ulgi i poczuł się lepiej pod względem emocjonalnym.
dr Sonia L. Dy
DATA: 29 listopada 1988
UZDROWICIEL: dr Sonia L. Dy
47