NetmA kasza
WtcłkośĆ 1420 lys. ton). Zakłada się Iet. ze wraz zc wzrostem zużycia nawozów mineralnych proporcjonalnie wzrastać będą dawki nawozów zwierzęcych Zgodnie s tymi założeniami, w 2010 roku wykorzystanie nawozów pochodzenia zwierzęcego w rolnictwie polskim, • wyratone azotem, wynosić będzie 1091 tys. ton (Gromiec, Bogacka 1997).
Jedli prognozy wysokości podaży nawozów mineralnych' i pochodzenia zwierzęcego staną się realne, to powstaje pytanie, jak przy tym poziomic nawożenia kształtować się będzie odpływ azotu ze źródeł obszarowych do wód z terenu Polski?
Opierając się na prognozach wielkości nawożenia w 2010 roku. zakładając także redukcję emisji azotu z proceaów spalania i rolnictwa do takiego poziomu. Ze przeciętny ładunek azotu z „opadu atmosferycznego" w skali kraju osiągnie wartość 6 kg N ha'1 2 oraz zakładając mniejszą emisję azotu z rolnictwa do wód powierzchniowych o 30%, przewidywany dopływ azotu ze Źródeł obszarowych (w tym działalności rolniczej) do wód będzie się kształtował tak. jak w tabeli 5.5. Nadmieniam, Ze do opracowania prognoz i działań ograniczających odpływ azotu ze źródeł obszarowych rok 1993 wzięto jako wyjściowy (Gromiec. Bogacka 1997).
Tabela 5 5. Prognozowany odpływ azotu do wód powierzchniowych ze źródeł obszarowych w Polsce w 2010 roku (Gromiec. Bogacka 1997 - zmienione)
Średni odpły w wody z terenu Polski (dm* • km4) |
Przewidywana emisja azotu do wód powierzchniowych (ton N rok'1) | ||
ogółem |
rolnictwo |
tło* | |
177* |
108609 |
75734 |
32875 |
120* |
73854 |
51499 |
22355 |
200“ |
153139 |
106785 |
46354 |
w średnia z widolecia (1951-1985). * bardzo suchy rok. “ wyjątkowo mokry rok. 41 azot z procesów naturalnych i opadów atmosferycznych:
W 1993 roku - stanowiącym bazę do rozważań - w całkowitym ładunku azotu emitowanym do wód powierzchniowych (209384 ton) zanieczyszczenia obszarowe stanowiły 51,4% (107700 ton), w tym rolnictwo -31,7%, atmosfera - 9.8% i procesy naturalne - 9.9%. Pula obszarowego odpływu azotu do wód powierzchniowych 17 lat później, w zależności od charakteru roku hydrologicznego, kształtować się będzie:
- w roku o przeciętnych warunkach hydrologicznych na poziomie zbliżonym do 1993 r.,
I w roku bardzo suchym w wielkości o około 30% mniejszej niż w 1993 r.,
• w roku mokrym w wysokości o 40% większej niż w 1993 r.
Gdyby w naszym kraju przyjąć bardzo optymistyczny wariant ograniczenia odpływu azotu ze źródeł rolniczych i w opadzie z atmosfery, tj. o 50% w stosunku do roku bazowego, to najmniejszy możliwy ładunek azotu, dostający się do wód ze źródeł obszarowych przy przewidywanym zużyciu nawozów, w przeciętnych warunkach hydrologicznych, wynosiłby (Gromiec, Bogacka 1997):
- z procesów naturalnych 21000 ton • rok'1,
• a atmosfery 10000 ton • rok'1,
• z rolnictwa 54000 ton • rok'1,
• razem 85000 ton • rok*1.
Autorzy powyższych prognoz zastrzegają jednak. Ze wydaje się być realny scenariusz działań, ograniczających odpływ azotu z rolnictwa o 30% i o około 40% w opadach atmosferycznych.
Gdyby zastosować wszystkie możliwe techniki ograniczania odpływu związków azotu (także innych składników pokarmowych) ze źródeł obszarowych, to i tak część azotu z tych źródeł będzie przedostawać się do cieków i zbiorników wodnych. W warunkach Polski migracja azotu do wód z procesów naturalnych w skali I roku szacowana jest na 21 tysięcy ton. Taki poziom odpływu występuje w przeciętnych warunkach meteorologicznych. Nie jest też możliwe pełne zapobieżenie emisji azotu, pochodzącego z rolniczej i pozarolniczej działalności człowieka do wód powierzchniowych. Stosując nawet najlepsze agrotechniczne metody, i tak nie wyeliminuje się całkowicie strat azotu w formie amoniaku podczas przechowywania, przewożenia czy wywózki na pola nawozów - szczególnie pochodzenia zwierzęcego. Produkcja rolna, przy obecnych potrzebach żywieniowych ludności, wymaga stosowania nawozów. Nawożąc pola, nie uniknie się przedostawania się składników pokarmowych z użytków rolnych do wód. Ładunek wymywanego azotu zależny jest w dużej mierze od kształtowanych losowo warunków atmosferycznych. Nie da się też całkowicie ograniczyć emisji NO* do atmosfery z procesów spalania, ponieważ nie ma tak doskonałych technik ich usuwania (Gromiec, Bogacka 1997). Osobną kwestię stanowią dopływy azotu (także innych składników pokarmowych) z gospodarstw rolnych, ale jest to całkiem odrębny problem, gdyż są to zanieczyszczenia punktowe. Inny jest mechanizm ich powstawania oraz odrębne metody ich ograniczania (Wróbel 1997).
Fosfor a spływ obszarowy
Zgodnie z tabelą 53, średni nadmiar fosforu w rolnictwie polskim w latach 1999-2003 wynosił 2,8 kg P ha'1 • rok’1. Dekadę wcześniej (1993 r.) był zbliżony (4,3 kg P ha1 rok*1) (Sapek 1995). Nadmiarowy fosfor nie ulega całkowitemu rozproszeniu w środowisku jak azot, lecz odkłada się w glebie, powodując wzrost jej zasobności. Z punktu widzenia jakości wód nagromadzanie się fosforu w glebie nie jest pożądane, gdyż z żyźniejszych pól do wód dostaną się jego większe ilości. Wynika stąd praktyczny wniosek, że nie należy nawozić gleb fosforem na zapas, tylko stosować dawki równe ilości wynoszonej z plonem (Sapek 1996). Tylko 25% fosforu wprowadzanego do polskiego rolnictwa trafia z żywnością do konsumenta, a stamtąd do ścieków i odpadów bytowych. Pozostała część systematycznie odkłada się w glebach uprawnych (Sapek, Sapek 2005).
Fosfor zawarty w glebach cechuje się różnym stopniem rozpuszczalności i podatności na wymywanie. Związki fosforu im są łatwiej rozpuszczalne, tym są bardziej podatne na wymywanie. Dostępny dla roślin fosfor stanowi zaledwie 2-10% ogólnej jego puli w glebie. Tylko 1% fosforu jest łatwo przyswajalne (Smoroń 1995). Dostarczony w nawozach do gleby
W roku 2006/2007 zużycie nawozów sztucznych azotowych na I ha użytków rolnych wynosiło 63.3 kg N ha1
(GUS 2008a)