O niektórych właściwościach Językowych bajki Adama Mickiewicza pi. Lis i kozioł 285
W sumie rozpoczynające narrację pięeioskładowe wypowiedzenie hipotaktyczne (w. 1-3) ma misterną konstrukcję. Występuje ona tutaj tylko raz, przeciwstawiając wyraźnie ze swej strony fragment tekstu, w którym jest zawiązanie akcji, innym jego fragmentom.
Dalej następuje opis beznadziejnej sytuacji, w jakiej się znalazł lis, główny bohater bajki (wypowiedzenia zawarte w w. 4-9). Jest tu m.in. oznajmienie pojedyncze: Ani pomyślić o wyskoczeniu (4). Kończy oznajmienie niewspółrzędnie złożone: Zrąb tak gładki, że nigdzie nie wścihićpaznokcia (9). WIO wersie jest wypowiedzenie o innym charakterze. Ma ono predykat w 2 osobie l.poj. trybu rozkazującego, pełniący funkcję miasi-nakazu skierowanego do uogólnionego (nieokreślonego) adresata: Postaw sięż teraz w tego lisa położeniu! Ostrzej zarysowuje ono kontrast między wspomnianą sytuacją a charakterem lisa. Następne wypowiedzenia (w. 11-15) bardziej szczegółowo ilustrują tę sytuację i postawę lisa: Inny zwierz pewno załamałby łapy (...) Nasz lis takich głupstw nie robił. Wie, że rozpaczać jest to zło przydawać do zła. Kończy to równocześnie opis (w obrębie narracji).
Dalej (w. 16-19) jest wypowiedzenie złożone (Zawsze30 maca wkoło zębem), które rozpoczyna opowiadanie odnoszące się do rozwinięcia akcji i do jej końcowej fazy, czyli do jej rozwiązania. Jedno z wypowiedzeń składowych należących do tego wypowiedzenia złożonego informuje o radykalnej zmianie sytuacji lisa: jakoż wkrótce ujrzał kozła. Stojącego tuż nad zrębem, Ipatrzącego z ciekawością w studnię (w. 17--19), także: Lis wnet spuścił pysk na dno (w. 20 i n.). Z tym się łączy scena z udawanym piciem wody. W ogólniejszym ujęciu trzeba tu wydzielić większą i zarazem niejednorodną (intertekstualną) jednostkę składniową, mianowicie wypowiedzenie zestawione z przytoczeniem (w. 20-28), które — odnosząc się do zmienionej sytuacji — urozmaica równocześnie na powierzchni ciąg wypowiedzeń zawartych w bajce. Na większą uwagę zasługuje w tym miejscu z punktu widzenia składniowego i stylistycznego konstrukcja zwana chiazmem31 składająca się z dwóch predykatów (mających właściwości onomatopeiczne) umieszczonych na początku i na końcu wersu (21) i z dwóch okoliczników sąsiadujących ze sobą na linii tekstu: Cmoka mocno, głośno chłepce (21). Te dwa współrzędne zdania są częścią sześciokrotnie złożonego niewspółrzędnie wypowiedzenia zdaniowo-oznajmieniowego. Jest ono wypowiedzeniem pod-
Por. odpowiedni fragment wcześniejszej wersji zapisanej w atg,:
Gdy skok do niej w namiętnym czyniąc zaślepieniu, (2)
Chybił i wpadł w dół. Nie byłoć tam grząsko (3)
Zob. A.Mickiewicz, op.cit., s. 579.
30 Por. Słownik języka polskiego. Pod red. W. Doroszewskiego, t. X. Warszawa 1968, s. 886: „zawsze 1. 'wciągu całego czasu, który się ogarnia myślą, w każdej chwili, wciąż; stale, nieustannie; za każdym razem”’. Tu: ‘wciąż’, ‘stale’, ‘nieustannie’.
31 Por. M. Głowińsk i, T. Kostkiewiczow a, A. Okopie ń - Sławińska, J. Sławiński, op.cit., s. 77: „Chiazm [...] odmiana —> paralelizmu składniowego polegająca na odwróceniu symetrii dwóch całostek składniowych, z których druga powtarza w odwrotnej kolejności porządek sy ntaktycznych składników pierwszej”. Por. też anastrofa (ibidem, s. 32); por. także J. Ziomek, łietoryka opisowa. Wrocław-Warszawa-Kraków 1990, s. 222-224.