Jeszcze do niedawna osiągnięcia „szkoły chicagowskiej", słynnej w pierwszym dwudziestoleciu naszego wieku, dominowały w socjologicznej debacie o mieście. Warto zwrócić szczególną uwagę na dwie pokrewne koncepcje tej szkoły. Jedną z nich jest tzw. ujęcie ekologiczne rozmieszczenia dzielnic miasta. Koncepcja ta wywodzi się z bezpośredniej analogii do procesów ekologicznych w biologii, czyli procesów. w których rośliny i zwierzęta zostają w sposób uporządkowany rozmieszczone w środowisku fizycznym dzięki przystosowaniu do tego środowiska. R.E. Park przedstawia podobne prawidłowości w odniesieniu do miasta, które
wydaje się wielkim mechanizem sortowania i odsiewania, bezbłędnie wybierając z całej populacji, w sposób nie do końca jeszcze zrozumiały, jednostki najlepiej nadające się do życia w określonym regionie i określonym środowisku'.
Miasto zostaje podzielone na „naturalne obszary” w wyniku porównywalnych z zachodzącymi w ekologii biologicznej procesów rywalizacji, najazdu i dziedziczenia. Procesy te przyczyniają się do wytworzenia się stref dzielnic mieszkalnych o różnych cechach. W centralnym obszarze miasta skupiają się na ogół instytucje gospodarcze, handlowe i rozrywkowe. Wokół śródmieścia rozproszone są dzielnice z dużą liczbą tanich mieszkań lub domów czynszowych. Jeszcze bardziej na zewnątrz znajdują się obszary trwale przypisane klasie robotniczej, a poza nimi podmiejskie dzielnice klasy średniej. 1
Często uważa się, że ujęcie ekologiczne dotyczy wyłącznie uibanizacji społeczeństw współczesnych w przeciwieństwie do drugiego ważnego stanowiska związanego ze „szkołą chicagowską . Jest nim teoria „urbanizacji jako sposobu życia” autorstwa Louisa Wirtha, który przypisuje sobie rozpoznanie uniwetsalnych cech życia w miastach. Ponieważ niektórzy krytycy przedstawiali poglądy Wirtha w postaci niemal karykaturalnej, należy ukazać je wc właściwym świetle. Ich podsumowaniem jest słynny artykuł Urbanizm jako sposób życia. opublikowany po raz pierwszy w roku 19381. Wirth wyróżnia trzy cechy charakterystyczne dla miasta w ogóle: liczba ludności, gęstość zaludnienia i zróżnicowanie mieszkańców. W miastach mieszka bardzo dużo ludzi w bliskim sąsiedztwie, lecz większość nie zna się osobiście. Wirth zdaje sobie spiawę, że kryteria te mają w znacznej mierze formalny cha-laktei. a ich konsekwencje są kształtowane przez różne czynniki. Mimo to dostrzega w tych konsekwencjach wpływ na specyficzny styl życia charakterystyczny dla mieszkańców miasta. W miastach liczne kontakty z innymi są powierzchowne i fragmentaryczne, traktowane przez zainteresowanych instrumentalnie, raczej jako środki wiodące do celu niż jako satysfakcjonujące związki międzyludzkie. Zdaniem Wirtha jednostka zostaje pozbawiona „spontanicznej autoekspresji, teVm 6 ' poczucia uczestnictwa pochodzącego z życia w zin-
loL:anym,SP°łeCZeńStwie'^' Nawi^zując do poglądu eko-Za| | uth zauważa, że duża liczba ludności i gęstość
Cj,|;("'enia nieuchronnie prowadzą do zróżnicowania i spe-i zS1 zai'nieszkiwanych obszarów. Tak jak w życiu roślin i tu. podział funkcji pozwala większej liczbie
' i4- 19381 p mh' Ulbanism ax “ "W oflife. „American Journal of Sociology”,
?° 1964. ' 01' 'C/' A J' Reiss> L"uis Wirlh "" Cities and St/cial Life, Chica-
b°uis Wirth, op. cii., s. 13.
109
Robert E. Park. Humań Coimnuni/ies, Glencoe 1952. s. 79.