64
mie filmu policyjnego Sautet przedstawia studium patetycznego nikczemnika, niebezpiecznego idealisty, którego perwersyjne rozumienie litery prawa doprowadza do zbrodni.
Do tego nurtu można też, obok nieco koturnowych filmów dwóch wspomnianych mistrzów, zaliczyć nawiązujący do klimatu „czarnych" dzieł Melville'a Rewolwer „Python 357" (1976) Alaina Corneau oraz Policjantkę (1979) Yves'a Boisseta. Boisset za punkt wyjścia dla swej publicystycznej rozprawy o cenie, jaką płaci się za obcowanie ze złem, przyjmuje autentyczną historię młodej policjantki, która niedługo po tym, jak wsławiła się ujęciem groźnego przestępcy, popełnia samobójstwo. Diagnoza Boisseta jest pesymistyczna - filmowa Corinne Levasseur (Miou-Miou) przegrywa z wszechobecną korupcją, konformizmem i męskim szowinizmem.
O ile dla pierwszego nurtu symptomatyczna jest osoba Alain Delo-na1, kreującego zimnych fatalistów, noszących w sobie samotność i beznadziejność, to dla drugiego nurtu francuskiego filmu policyjnego aktorem charakterystycznym jest Jean-Paul Belmondo, ze swą witalnością, bufonadą, wręcz apaszowską błazenadą i zamiłowaniem do niemal cyrkowych wyczynów. Ten drugi nurt to kino czystej rozrywki, w którym jedynym powodem walki między policjantem a przestępcą jest dostarczenie akcji pełnej brawurowych pościgów i starć. Reprezentatywnym przykładem nurtu jest Strach md miastem (1975) Henriego Verneuila. Inspektor Le Tellier (Belmondo), chcąc ująć „Minosa" (Adalberto-Maria Merli) - seryjnego mordercę kobiet oraz pospolitego gangstera - Marcucciego (Giovanni Cianfriglia), goni przestępców po dachach, urządza pościg samochodowy po zatłoczonych ulicach Paryża, walczy z gangsterem na dachu pędzącego w tunelu metra, wreszcie, wykonując akrobatyczne „wahadło" na linie podwieszonej pod helikopter, obezwładnia mordercę skacząc w okno znajdujące się na dwudziestym piątym piętrze wieżowca2. W podobnym duchu zrobiony jest też Sędzia Fayard zwany Szeryfem (1976) Yves'a Boisseta, w którym tytuł stanowi zapowiedź sięgnięcia do konwencji westernu, oraz Glim czy łajdak (1979) Georges'a Lautnera, o wybitnie komediowym zacięciu.
Mówiąc o kinie europejskim, nie sposób pominąć włoskich filmów antymafijnych. Problem zorganizowanej przestępczości, jej podłoża społecznego i politycznego znajdował odzwierciedlenie w licznych powojennych produkcjach. W wielu z nich postacią centralną jest policjant, próbujący przeciwstawić się zbrodniczemu światu podziemia i korupcji toczącej system państwowy. Kwintesencję fatalistycznej atmosfery i nieodmiennie pesymistycznych rozwiązań fabularnych z takich filmów, jak Śledztwo w sprawie obywatela poza wszelkim podejrzeniem (1969) Elio Petriego, Zeznanie komisarza policji przed prokuratorem Republiki (1971) Damiano Damianiego, Sztummi nieboszczycy (1976) Francesco Rosłego czy Policja dziękuje (1977) Stefano Vanzina można znaleźć w wieloczęśdowym serialu telewizyjnym Ośmiornica [La Piovra\. Beznadziejna walka, jaką przeciwko włoskiej „chorobie narodowej" toczy komisarz Corrado Cattani (Michele Placido), może mieć tylko jeden kres - skrytobójczą śmierć bohatera, wcześniej odartego z wszelkich złudzeń, opuszczonego przez bliskich, którzy albo zostali zamordowani, albo zdradzili. Śmierć komisarza, którego zmagania z wszechobecnym, a zatem anonimowym przeciwnikiem emocjonowały telewidzów praktycznie całej Europy, nie przeszkodziła pomysłodawcom w realizowaniu kolejnych sequeli tego miniserialu3.
Pod koniec lat 70. w Stanach Zjednoczonych spadła popularność tematyki policyjnej - aczkolwiek jej ciągłość zapewniały liczne seriale. Natomiast w latach 80. doszły do głosu dwie nowe tendencje.
Pierwszą z nich jest połączenie tematu policyjnego, wypracowanego na przełomie lat 60. i 70, z konwencją komedii filmowej. Prekursorski w tym względzie byl Freebie i Fasola (1974) Richarda Rusha, w pastiszowy sposób nawiązujący do Brudnego Harry'ego, ale najbardziej znamiennym zjawiskiem dla tego nurtu były aktorskie popisy Eddiego Murphy'ego. To właśnie filmy z jego udziałem odnosiły największe komercyjne sukcesy, pociągając za sobą realizację kolejnych seąueli: po 48 godzinach (1982) Walter Hill nakręcił Następne 48 godzin (1990), zaś Gliniarz z Beoerly Hills (1984) Michela Bresta doczekał się dwóch dalszych części (1987 i 1994). Szczególnie charakterystyczny dla tych filmów jest komediowy wariant motywu „trudnego" partnerstwa. Wspólny cel, jaki łączy dwóch bohaterów, wymusza akceptację zupełnie odmiennej osobowości. W toku działania udaje się przezwyciężyć antagonizmy, rodzi się
Takie role Alain Delon kreował nie tyto w filmach Melville'a, lecz także we Flic Story (1975) Jacques'a Deraya czy - po raz ostatni - w Słowie gliny (1985) Jose Pinheirosa.
W opinii niektórych krytyków film ten miał pełnić podobną funkcję zapewnienia społecznej akceptacji dla działań policji jak amerykańskie filmy paradokumentalne z lat 40. (Na początku lat 70. brygady „antygangowe" policji francuskiej wsławiły się kilkoma wyjątkowo brutalnymi akcjami, które nie uzyskały aprobaty społecznej).
Pierwszą serię w 1984 roku zrealizował Damiano Damiani i Luigi Perelli (druga seria powstała w 1985, trzecia w 1987, czwarta w 1989 - wystąpił w nich Michele Placido jako Corrado Cattani; trzy kolejne serie powstały w latach 1990-1994).