organizacyjne w lotnictwie muszą więc być zakrojone na szerszą skalę i potrwać kilka lat.
Tymczasem analitycy, w tym rosyjscy eksperci, alarmują, że stan techniczny statków powietrznych jest dramatyczny, wiele maszyn uziemiono, a piloci latają często na nie w pełni sprawnych samolotach. Zły stan maszyn nie dotyczy jedynie pułków z okręgów azjatyckich, ale i elitarnych, rozlokowanych na zachodnich rubieżach. Konstantin Makijenko i Rusłan Puchów z Centrum Analiz Strategicznych i Technologii, wydawcy renomowanego „Moscow Defence Brief", oceniają własne lotnictwo skrajnie krytycznie: Dziś regularnie dwa razy w miesiącu słyszymy o katastrofach samolotów wojskowych. Wcześniej tego nie było, bo armii brakowało paliwa i maszyny stały na ziemi. Dziś jest paliwo, lotnicy trenują, ale jak się okazuje - na złomach.
Do służby wchodzą nowoczesne śmigłowce bojowe Mi-28N i Ka-52, ale wciąż jest ich mało i jeszcze przez lata w służbie pozostaną zmodernizowane zadowalającą liczbę także chociażby 300 czołgów T-90, skoro potrzeby wojsk lądowych są kilkakrotnie większe, a i sam czołg mocno trącący myszką... Liczba rakiet-nosicieli i satelitów ma - po raz pierwszy w czasach istnienia Rosji - wystarczyć na zaspokojenie potrzeb wojsk kosmicznych. W 100% nowoczesne ma być uzbrojenie jednostek Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, szczególnie zaangażowanych w walkę z terroryzmem. W alternatywnej liście zamówień przygotowanej przez wojsko niemal na wszystkich pozycjach oczekiwane są kilkakrotnie większe zamówienia niż oficjalnie deklarowane przez ministerstwo. W efekcie oznacza to, że prze-zbrojone w nową broń będą jedynie poszczególne bataliony, podczas gdy pozostałe nadal będą musiały zadowolić się sprzętem przestarzałym, rodem z poprzedniej epoki.
Putilin poinformował, że w ciągu najbliższych 3 lat w Rosji ma być zrealizowanych 1,5 tys. prac ba-
Algierię, już zakupione, ale z wadami produkcyjnymi, 34 samoloty MiG-29SMT i MiG-29UBT przejęły WWS, aby poprawić fatalną sytuację produkujących samoloty zakładów. Tymczasem Algieria przerwała realizację kontraktu uważając, że w samolotach stwierdzono zbyt wiele usterek.
Minister Anatolij Sierdiukow ujawnił, że rosyjska armia i flota po reformie mają być gotowe do udziału w co najmniej trzech konfliktach regionalnych i lokalnych. Dotąd w planach była mowa tylko o jednym konflikcie regionalnym i jednej wojnie na pełną skalę. Według Sierdiukowa armia rosyjska ma być w przyszłości maksymalnie mobilna. Dotyczy to szczególnie jednostek z regionu Kaukazu. Co kryje się pod hasłem maksymalnie mobilna? Trudno powiedzieć, może chodzi o wysoki stopień gotowości bojowej i dysponowanie siłami aeromobilnymi. Przy okazji warto podkreślić, że konieczna jest także modernizacja floty samolotów transportowych lł-76, których jest obecnie ok. 210.
Tragiczna jest sytuacja w rosyjskiej flocie, choć jej podwodne nosiciele rakiet balistycznych wykonały w 2008 r. 10 patroli bojowych, co stanowi znaczny wzrost wobec 2006 i 2007 roku, ale w połowie lat 80. XX wieku wykonywały one piętnastokrotnie więcej takich misji! Za sukces trudno także uznać rozpoczęcie prób morskich przez nową fregatę Floty Bałtyckiej Jarosław Mudryj - poprzedziło je 19 lat budowy.
Mi-24W/P. Zamówienia, podobnie jak w przypadku samolotów, nie są imponujące. Generał Zelin powiedział w grudniu 2008 r., że w ciągu 4 lat do służby ma wejść ok. 100 nowych śmigłowców (m.in. Mi--28N, Ka-52). Nie jest to liczba oszałamiająca, biorąc pod uwagę fakt,że przemysł śmigłowcowy pamięta czasy, gdy produkcja roczna wynosiła 200 Mi-24. Nie wiadomo zresztą, czy nawet te plany zostaną zrealizowane zgodnie z zamierzeniami. Kiedy mówi się o wprowadzeniu w ciągu kilku lat do służby kilkudziesięciu nowych śmigłowców, to należy mieć na uwadze fakt, że dzisiaj w linii samych tylko Mi-24 jest ok.450.
Według generała Putilina, w latach 2009-2011 rosyjskie siły zbrojne posiadały ponad 70 rakiet strategicznych, ponad 30 rakiet Iskander- M, 48 samolotów bojowych, ponad 60 śmigłowców, 14 okrętów, prawie 300 czołgów, 2000 pojazdów logistycznych i... 6 bsl (mimo, że brak nowoczesnych aparatów bezzałogowych uznaje się za oznakę zacofania armii). Biorąc pod uwagę, że USA od kilku lat używają w Iraku i Afganistanie 10 różnych typów swoich bsl, a ich nalot rocznie obliczany jest w setkach tysięcy godzin, komentarz jest zbyteczny. Trudno uznać za dawczo-rozwojowych i projektowych. Badaniom zostanie poddanych 487 prototypowych egzemplarzy uzbrojenia. Problem jednak nie w tym, że nie opracowuje się w Rosji nowoczesnych konstrukcji uzbrojenia, ale w tym, że armia rosyjska zamawia je w śladowych ilościach albo wcale. Przykładowo ocenia się, że nowy projekt bsl Skat pozostanie jedynie demonstratorem technologii, tak jak wiele innych udanych konstrukcji i projektów, których rodzime wojsko nie jest w stanie zamówić w większych seriach. Swego rodzaju paradoksem jest fakt, że przemysł zbrojeniowy od lat oferował na eksport bardziej zaawansowane uzbrojenie niż zamawiała własna armia. Doprowadza to do kuriozalnych sytuacji, jak w przypadku samolotów wielozadaniowych Su-30MKI (w ogólnej ocenie bardzo dobrej konstrukcji, z zaawansowanym międzynarodowym wyposażeniem), który jest obecnie najlepszym myśliwcem produkowanym w Rosji, ale nie będącym w wyposażeniu WWS FR, choć znalazł się w wyposażeniu lotnictwa indyjskiego (docelowo 230 maszyn)! W celu ratowania fatalnej kondycji własnych zakładów zbrojeniowych zamawia się uzbrojenie wątpliwej jakości. Dla przykładu: odrzucone przez
W wielu zapowiedziach wyczuwa się optymizm i wiarę w powodzenie reformy, a nie realną ocenę sytuacji, która jest płynna i wciąż się zmienia. W styczniu br. ogłoszono nowe plany dotyczące zakupów uzbrojenia. Rosyjska agencja informacyjna RIA Nowosti poinformowała 19 stycznia, że rosyjskie MO zaczęło wdrażać nowy program zakupów uzbrojenia na lata 2011-2020. Ramowy program, który ma zostać przedłożony Dumie do zaaprobowania do marca 2010 r., ma na celu kompletne przezbrojenie armii w zaawansowaną technologicznie broń. Obecny program na lata 2007-2015 okazał się podobno mało efektywny i drogi. Mimo przeznaczenia na przezbrojenie armii do 2015 roku ogromnych pieniędzy (pada suma 5 bilionów rubli) produkcja nowego uzbrojenia napotyka na problemy i opóźnia się. Co więcej, przy małych zamówieniach, rozciągniętych na lata, wzrasta cena jednostkowa uzbrojenia, mówi się nawet o tym, że rodzimi producenci specjalnie windują ceny. Siły pancerne i zmechanizowane Wojsk Lądowych w znacznym stopniu przypominają składnicę złomu i od kilkunastu lat niewiele zmienia się na lepsze. Sprzęt pancerny jest nie tylko z poprzedniej epoki, ale także nie-
0/lUUU wojsk™