38

38



- Lubię zabijać - przyzna! się Szaty. - Lubię, jak boją się umierać, drżą. na wszystko się zgadzają nog.hzą, szczają »

,irachujak szczenięta. Udajesz,ze c,ęmbyw»dbzę«^b?

dziesz strzelał, a potem strzelasz im prosto w twarz. Mozgt Samh się j* bryzgi szampana. A gwałcić Trzęsą się za piczkę trzymają. Bacznosc, kurwy. P SSoku gnojki! Chłopcy są moi! No nie w.em, mmc s,ę podoba.

MSę I": ci szary. - Chodź. będz,™, I żyli jak należy. Otworzymy przedszkola, skopiemy ogro y, tSm tunele, jak jacyś Włosi, zbudujemy obwoto--Szarv zdjął czapkę, przetarł twarz, wysmarkał się. - Ale naj zabawniej oczyw,ście;    ^0'"^ w'

Jęto «r.r°dLy chodzą sobie tam i z powrotem, niczego m.

ręKu, siewa. y    spadochronow. Od

Cro7dah-'i“to~L^zkloLlwp.d.jągoi. do morza. 1 jeszcze! Gdybym był przywódcą junty w^sko-

wei na przykład wąsatym Argentyńczykiem z szablą, wyrzu

całbym posłów-wrogów z helikoptera. Szuch-szuch-szuch^

leci helikopter. A ja wyrzucam posłów-wrogów. Jedneg< P SIS oc«a*m. Bez spadochronów. Nie chc.lhym s,ę

Z°Stalikray sięmbrtoaini- staliśmy się gwałcicielami Gwał-stausmy się ra ^    tkie dziurki Bombardowa-

limy wŁ imiasta, niszczyliśmy miasteczka, baby wyhó «*•

czekało na rozwałkę. Rosyjska ziemi, leżała gotowa na dewiacją. Domy przewracały si, jak dommo. P=^ wstrętem otrząsał, się z chałtur, rosyjskiej. « ^molenskr zrównano z ziemią katedrę. W Jarosławiu sP*lono.P°S,“ nok milicji. Przyjechali strażacy. Z wężów zaledwie kapał.

W04Ratunku! - gliniarze śmiesznie machali rękami.

Komendancie, zabierzcie swego trupa! - krzyczał w odsiedzi Szary do dowódcy stróżów porządku, lzialiśmy koszulki marynarskie i ku ich pamięci daliśmy charytatywny. Wesoło było. Rzuciliśmy się na Molik wę. Wyrżnęliśmy rząd, zamknęliśmy pocztę i telegraf, łzjęliśmy banki, ogołociliśmy apteki. Parlament wywiesił

f Voną flagę. Uśmiechnęliśmy się tylko.

Chodź, będziemy torturowali ludzi - zaproponował Sza-Będziemy psotnikami.

Sczęliśmy torturować. Żelazkami, lutownicami, szczyp-[ cmiii, kap, kap wodą na makówki. Torturowaliśmy na różne ■posoby.

B - Zobacz, jak ładnie cierpią! - zachwycał się Szary, łamiąc ^Hyjskie kości, kręgosłupy, czaszki. - No tylko popatrz! Jacy HfHzymali i niewybredni. Jesteście bezcenni - zwracał się do ^Bazenników.

^■Rosjanie w odpowiedzi dziko wrzeszczeli. Nikt nie uniknął tortur. Wszyscy przyznali się do wszystkiego.

B- Mam marzenie. Niekiedy tak mi się chce być pielęgniar-B- powiedział Szary, opatrując mi zranioną rękę po poran-nyijt nalocie. - Głaskać ludzi po główce.

B Obok kosza na śmieci stała pusta butelka. Rzuciliśmy się ^■hicj na wyścigi. Byłem szybszy. Szary sprytniejszy. Pod-ItHWil ini haka laską, a później tą samą laską przyciągnął binelkę.

■-Weź - rzekł z uśmiechem. - Jak nie masz, to weź.

Bil Szary - powiedziałem z wdzięcznością.

^■KRzecz jasna, w naszej komunie z jedną kuchnią obowią-wwiiln prawo dżungli - pokiwał głową Szary. - Jednak, gdy Hipowal pogrzeb, wszyscy zapominali o awanturach, o Bn, źc Żydów nazywaliśmy pejsami. Każdy chciał pomóc, (B kio mógł. Rozumiesz?

^B||«pisaliśiny do radia list z prośbą, żeby nadali naszą ulu-Wonn melodię, ale nie powiedzieliśmy jaką. Wspomnieliśmy ilohrym słowem rodziców. Wyruchaliśmy mumię Lenina w "^j^Bftoleum. Zjedliśmy kolację i poszliśmy spać.

I :


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
zdjecie9 [...] niech twe oczy przyznać się nie boją, Jeśli cię mym spojrzeniem jeśli głosem wzruszę
ObrazE6 I — Jak często przyznajesz się do Mn
Wiktor Suworow o Smoleńsku "Przyznali się że są winni - jak tylko dotknęli czarnej skrzynki&quo
Wiktor Suworow o Smoleńsku "Przyznali się że są winni - jak tylko dotknęli czarnej skrzynki&quo
ObrazE6 I — Jak często przyznajesz się do Mn
COACHING I MENTORING W PRAKTYCEĆwiczenie 31 Wzorce ericksonowskie TRZY SŁOWA Tak, lubię, jak
maistre o papiezu027101 271 dają świadectwo w sądzie, jak się powściągają, jak ważą każde swe słowo
LUBIĘ ORTOGRAFIĘ KLASA 2 2 17. Popatrz na obrazki, które pomogą ci zapamiętać pisownię wyrazów z
444 SPRAWOZDANIE Z KUCHU RELIGIJNEGO, cznie do przegranej przyznać się musiała, ku prawu i ku wyższe
Pilch003 10 Pedagogika Społeczna 4/2008 przyznaje się do bezradności? Jej aktywność ogranicza się do
NDIGCZAS0104789760 Duma} i dumał — aż wreszcie podpłynął pod brzeg, zwinął się jak sprężyna i gdy&
page0069 Ta nieprzezornośe, która, jak widzimy, zostawia 3/4 nieruchomości przeszło, na los Opatrzno
scandjvutmp16b01 323 cając się bowiem ku czarnemu, odskakuje on w tył, jak to wyraża jego nazwisko.
LUBIĘ ORTOGRAFIĘ KLASA 1 8 9. Przestaw sylaby na tych wizytówkach, a poznasz pisownię innych imio

więcej podobnych podstron