daniach literackich a Język potoczny, (w:] len że. Poetyka i okolice. Warszawa 1992. s.222)
Crv mo/na Pobielić sadv (zdania) na twierdzące i przecząc? Czy można wskazać na specjalną masę zuan. Mljjyill j,iaiw .... - ----I-.:
przeczących”? Czy też może negacja jest relacją symetryczną zachodzącą w obrębie takich par zdań. w których jedno jest zaprzeczeniem i zarazem konwersem zaprzeczenia drugiego? Oba powyższe poglądy są szeroko reprezentowane w literaturze przedmiotu. W nowszych pracach logicznych przeważa jednak tendencja do uznawania podziału sądów (zdań) na twierdzące i przeczące za przestarzały i większość uczonych w ogóle rezygnuje z tego podziału. (A. Wierzbicka, Negacja - jej miejsce w strukturze głębokiej. (w:J taż. Dociekania semantyczne. Wrocław - Warszawa Kraków 1969, s. 84-85)
320 stron druku (nie licząc indeksów) zajęła książka Warrena A. Shiblesa „Motaphor An Annotated Bibliography and Hislory” (1971). Książka doprowadza bibliografię do 1970 roku i prawie nic uwzględnia pozycji w językach słowiańskich. Ostatnie piętnastolecie nie objęte książką Shiblesa jest świadkiem lawinowo rosnącego nurtu badań nad metaforą. Można zatem bez przesady powiedzieć, że metafora cieszy się najbogatszym stanem badań spośród wszystkich zagadnień, które wyrosły na granicy językoznawstwa i literaturoznawstwa. ściślej - na granicy badań systemu i wypowiedzi. (M.R. Mayeno-wa. Trochę polemiki w obronie granic metafory. [w:J Studia o tropach I. red. T. Dobrzyńska. Wrocław 1988. s.Jl)
Wyrazy mak. róia, bez. rezeda oznaczają kwiaty, nie stanowią jednak kategorii gramatycznej „nazwy kwiatów”. Same kwiaty wyodrębniają się jako klasa przedmiotów dla botanika, dla językoznawcy jednak nazwom ich brak wspólnego elementu, który by mógł stanowić podstawę do zaklasyfikowania tych nazw pod jedną rubrykę. Wyrazy łąka. góra, brzeg oaiaczają określone miejsca, ale to ich znaczenie realne nie rozstrzyga o przynależności do kategorii zwanej konwencjonalnie nomina loci. aczkolwiek wyrażenie to 2naczy właśnie „nazwy miejsca”. Klasyfikacji językoznawczej podlegają nic desygnaty nazw jako stanowiące przedmioty bezpośreckticj percepcji ale same nazwy. Każd> przedmiot percepcji wyodrębnia się w pewien sposób z tła przestrzennego, ale dopóki relacyjne cechy desygnatu nie znajdują odbicia w strukturze odpowiedniego wyrazu, dopóty desygnat pozostaje właściwie poza zasięgiem klasyfikacji lingwistycznej. Gazon jest miejscem porośniętym strzyżoną trawą, granice tego miejsca są widoczne, ale wyraz gazon w polskiej świadomości językowej jest słowotwórczo niepodzielny, w takich zaś wypadkach możliwa jest tylko analiza treści znaczeniowej wyrazu, możliwe jest zastanawianie się nad stosunkiem cech immanentnych do cech relacyjnych, ale nie możliwe włączenie wyrazu do określonej kategorii słowotwórczej. (W. Doroszewski. Nomina loct
jako kategoria słowotwórcza, [w: J tenże. Język, myślenie, działanie. Rozważania językoznawcy, Warszawa 1982. s.307)
Wszystkie powyższe akapity są inicjalnymi akapitami odpowiednich
tekstów. W związku z tym - ......,>{ Arx
akapitu poprzedzającego (bo takiego nic ma). Wszystkie zawierają wyrażone eksplicytnie wypowiedzenie tematowe. Ale miejsce i kształt tego wypowiedzenia są odmienne.
W przykładzie pierwszym wypowiedzeniem tematowym jest pierwsze zdanie tekstu: „Historyk literatury mówi o wartościach nawet wówczas, gdy o nich nie mówi". Główna myśl akapitu sformułowana została w postaci paradoksu wyjaśnianego w wypowiedzeniach następnych. Od razu pojawiły się trzy wyrażenia przewijające się przez resztę akapitu: historyk literatury, mówić, wartości. Wypowiedzenie ostatnie odwołuje się - poprzez trzy wymienione wyrażenia - do pierwszego („...mówiąc [...Jo wartościach, historyk literatury...’’), a zarazem zapowiada treść następnych akapitów („trzy różne regiony refleksji" - przygotowanie następującego w kolejnym akapicie wyliczenia „po pierwsze”, „po drugie”, „po trzecie"). Pchli zatem jednocześnie funkcję jakby podsumowującą („jakby" - bo właściwie stanowi wyłącznic przcformułowanic wypowiedzenia tematowego) i nawiązującą.
W przykładzie drugim wypowiedzenie tematowe również występuje na samym początku. Ale przybiera postać nic zdania twierdzącego, lecz pytającego: „Czy można podzielić sądy (zdania) na twierdzące iprzeczące?". Drugie i trzecie zdanie akapitu to też pytania wynikające bezpośrednio z zasygnalizowanego wcześniej podstawowego problemu, a ściślej - pytania rozkładające ukrytą w zdaniu inicjalnym alternatywę („czy można” to znaczy „można albo nic można”) na dwie jej części składowe (tj. „czy można wyróżnić zdania przeczące” vs. „czy nic można wyróżnić zdań przeczących”). Zdanie czwarte podkreśla tę alternatywność (,/>ba powyższe poglądy') i stanowi wstęp do zdania ostatniego, które daje odpowiedź na zadane w wypowiedzeniu tema-
81