zajęcia, aby zabawa wybierana przez dziecko najbardziej odpowiadała jego możliwościom rozwojowym, aby mogło ono w trakcie zabawy podążać w kierunku wyznaczonym indywidualnymi właściwościami, by mogło razem z terapeutą owe właściwości odkrywać i rozwijać. Nieskrępowana zabawa, do której są dostarczane wszelkię rekwizyty stymulujące różnorodną aktywność — to podstawowy środek ekspresji dziecięcej i jednocześnie droga jego rozwoju. Terapeuta podąża za możliwościami dziecka. Jego zadaniem jest wspomaganie spontanicznego rozwoju przez tworzenie atmosfery (klimatu psychologicznego) ułatwiającej ten rozwój, nie zaś stymulacja w kierunku, który uważa za słuszny.
Z terapii rogersowskiej wywodzi się terapia doświad-czeniowa. Równie ważna jest w niej rola terapeuty, jako osoby tworzącej specyficzny klimat psychologiczny, ułatwiający uczenie się na podstawie własnych doświadczeń zdobytych podczas interakcji w czasie psychoterapii. Różnica polega na większej aktywności terapeuty oraz stosowaniu przez niego pewnej procedury umożliwiającej gromadzenie przez dzieci nowych doświadczeń w sposób zorganizowany. Pewną wersję takich zajęć terapeutycznych przeznaczonych dla dzieci agresywnych w wieku 9—11 lat przedstawiamy w rozdziale następnym.
Inną odmianą terapii zorientowanej humanistycznie przeznaczonej dla dzieci nerwicowych proponuje M. Pro-kopek (1991). Nazywa ją terapią aksjologiczną, podkreślając, że jest ona szczególnie nastawiona na prawidłowe poznawanie wartości i ich hierarchii. Jej podstawa to pantomima i muzykoterapia połączona z ekspresją plastyczną i werbalną dzieci. Skonstruowana przez M. Prokopek forma psychoterapii poza relaksacją i poczuciem bezpieczeństwa ma uczyć (poprzez stwarzane sytuacje i przeżycia) i dodawać odwagi dzieciom do podjęcia przez nie trudnego i ryzykownego wysiłku poznawania siebie (na miarę dziecięcych możliwości), a poprzez to eliminować deformujące wpływy pewnych emocjonalnych postaw dziecięcych na ich sferę życia moralnego (Prokopek, 1991, s. 32).
Do terapii humanistycznej należy także zaliczyć wszystkie te poczynania psychologiczne, które mają na celu zwiększenie poziomu tzw. decentracji interpersonalnej człowieka. Kiedy mówimy o decentracji interpersonalnej, mamy na myśli zdolność do spostrzegania sytuacji społecznej z punktu widzenia różnych osób biorących w niej udział oraz do koordynacji ich perspektyw. Zdolność ta jest bardzo ważna dla kontaktów społecznych, pozwala bowiem na modyfikowanie własnego zachowania w zależności od przewidywanych konsekwencji tego zachowania dla innych osób oraz polepsza wzajemne komunikowanie się ludzi. Pozwala ona również (Reykowski, 1979) na koordynowanie interesów własnych i cudzych w sytuacjach konfliktowych. Dzieje się tak dlatego, że dzięki decentracji interesy wszystkich osób zaangażowanych w daną sytuację są traktowane równorzędnie, a cała sytuacja jest rozpatrywana z różnych punktów widzenia, z rozmaitych perspektyw. Można więc sądzić, że działania wychowawcze podwyższające zdolność decentracji interpersonalnej dzieci, jeśli tylko rozwój tej zdolności daje się przyspieszyć, sprawią, iż rzadziej będą stosowały zachowania agresywne.
Otóż zdolność decentracji interpersonalnej można stymulować z dobrym efektem. Przede wszystkim należy stworzyć dzieciom możliwie dużo okazji do kontaktów z rówieśnikami. To wskazanie wynika z badań prowadzonych na terenie Norwegii. Badano dzieci z trzech środowisk podobnych do siebie pod wieloma względami. Jedyną istotną różnicą był stopień izolacji społecznej od rówieśników. Dzieci były wychowywane na wsi, w mieście i na farmie. Izolacja od rówieśników była najmniejsza w mieście, a największa na farmie. Okazało się, że dzieci wychowujące
(i — Agresja u dzieci 81