Praktyozne nauki dotyoząoe zdrowia seksualnego nie są wykła-.. dane, gdyż ogół uważa przedmiot za nieczysty i nieprzyzwoity W ten sposób, zaślepiony, rodzaj ludzki pozwala sobie '
ukrywaó prawdę pod pł&szozykiem r ponieważ wydaje się mu brudna - zapominając, że jesz ona zawsze czysta i że wszelka nieczystość i nieprzyzwoitość tkwi w pojęciach,ozłćwieka, a nie w samej naturze« jasne jest zatem, że ozłowiek niezna-jąoy prawdy o niebezpieczeństwach niewłaściwego używania energii seksualnej i zniewolony do błędnyoh działań podrażnieniem nerwów wynikającym z nienaturalnego trybu żyoia oierpi na przykre onorohy i wkońou staje %ię ofiarą i przedwczesnej śmieroi* ■ *
Po drugie, o naszyn miejscu zamieszkania
Możemy łatwo zrozumieć - odczuwając niezadowolenia przy wejśoiu do zatłoczonego pokoju po .pobycie na świeżym powietrzu
MIEJSCE ZAMIEŚZKAHIA CZŁOWIEKA
- szczytu górskiego, pola lub ogrodu-, że atmosfera miasta lub dowolnego . zatłoczonego miejsca jest całkowicie
nienaturalnym miejscem .zamieszkania. Świeża atmosfera szczytu gv górskiego, pola , ogrodu lub suchego miejsca pod' arzewami pokrywającymi spory kawałek ziemi i swobodnie wentylowanego świeżym powietrzem jest właściwa - zgodna z naturą -» jako . miejeoe zamieszkania człowieka;
Po trzecie , o towarzystwie jakie powinniśmy mieć TOWAHZYSTWO, 'KTÓRE Również 1 tutaj, jeśli posłuchamy
POWIITOSMT MIEĆ nakazów naszego sumienia i poradzimy
się naszego naturalnego upodobania, stwierzdzimy do razu, że preferujemy te osoby, których , magnetyzm działa na nas harmonizująco, które "ochłaczeją" nasz organizm, wzmacniają wewnętrznie naszą żywotność, rozwijają naszą miłość naturalną i w ten sposób .uwólńiają nas od cierpień 1 przynoszą nam spcicój . Oznacza to ,że . powinniśmy przebywać w towarzystwie Sab, czyli sbawiclela i powinnyśmy unikać towarzystwa opisanego przeatem Asat, • Towarzysząc Zbaicielowi ,Sat, możemy radować się doskonałym. zór-i zdrowiem fizycznym i psyonidznym l nasze życie jest przedłużone; Jeśli natomiast sprzeciwiamy się ostrzeżeniu Matki Matury le ■■Bia3<i*(j>kazng^^iszejyj^|zyst£Ka sumienia i towarzyszymy