w
84_JADWIGA KOWAUKOWA ___ | H|
Z tego samego, ale nie jedynego, powodu postanowiono nie przytaczać W kretnych przykładów. Nie stanowi to żadnej trudności ze względu na powsze^ ność występowania wulgaryzmów. Indywidualne doświadczenie uzyskane dzi^ obserwacji cudzych zachowań językowych, czynionej również z pozycji uczest^ ków konkretnych interakcji, przyjdzie czytelnikom niewątpliwie w sukurs. Nato. miast autorce niniejszej pracy pozwoli uniknąć kłopotliwego, sprawiającego^ komfort cytowania. Decyzja o powstrzymaniu się od przywoływania materią ilustracyjnego to zatem rezultat świadomego wyboru, a nie błąd metodologiczny badacza.
Trzeba koniecznie zwrócić uwagę na dwa zjawiska związane z poiemnnŁc zasobów słownictwa ordynarnego i nieprzyzwoitego. Pierwsze to stosunkom \. mała liczba słów o swoistynrodrębnym znaeżefffEl, co wiąże się zapewne z ograni.
V czoną liczeBBCSćiąnazw hzjologicznb-erotyczno-anatomicznyctL Zdecydowany bogatsza jest grupa wyzwisk i przezwisk nie zawsze o charakterze wulgarnym przynajmniej w prymamym znaczeniu. Drugie to kreatywność użytkownftfo, r\JJrompens^caszczupj^Ć42QdstaxmwegoTeperfuampomysłowOS£iąyrtwoneni|1 różnorodnych derywatów i przekształceń.
Studenci polonistyki zapytani, jakimi powodami kierują się ludzie I (a wśród nich oni sami), sięgając po wulgaryzmy, wymienili wiele ich zdaniem podstawowych motywaćfjfe-Sąto:
- potrzeba odreagowania stresu, wyzwolenia się z gorsetu społecznych km. wenansów;
- chęć (naturalna!) „poświntuszenia”, zejścia z poziomu kultury tzw. wysokiej, na którym muszą pozostawać na uczelni, do parteru i prozy życia;
- szukanie jednocześnie mocnych i oszczędnych środków ekspresji nadają-cych się do Sugestywnego przekazywania uczuć, poglądów, intencji, ocen;
- zaspokajanie potrzeb ludycznych dzięki traktowaniu słownictwa dosadne-.. go, rubasznego i sprośnego jako nośnika humoru;
- przekora wobec tych, którzy krytykują używanie wulgaryzmów; chęć poirytowania ich, po to, by bawić się ich oburzeniem (intencja pośrednio nawiązująca do potrzeb ludycznych);
Ul -nonszalancja, demonstrowanie prawa do wolności słowa;
-hołdowanie modzie na tzw. luz;
| - przejmowanie środowiskowego obyczaju posługiwania się wulgaryzmami z obawy przed odrzuceniem;
- chęć posmakowania tzw. zakazanego owocu;
■; - użycie bezrefleksyjne i nawykowe, w którym wyrazy ordynarne i nieprzyzwoite nie występują we właściwym sobie znaczeniu, zarówno słownikowym, kontekstowym, jak i metaforycznym, lecz pełnią funkcję swoistych przerywników, a zarazem operatorów spójności wypowiedzi oraz jawią się jako słowa natrętne (w obu przypadkach można mówić o ich wtórnej asemantyczności- najlepszy przykład to kariera wyrazu, który był pierwotnie nazwą najstarszego zawodu wykonywanego przez kobiety).
_c
gejestr ten należ . logiczno-kulturom
Iw a 1999) czy Si y sposób zbieżny zni grubiański, nieprzyz ona jego rodowód, I •ludowy’ -właściwy
interesującego nas s
kowanie negatywi
, socjolingwistyczni 0y z ogólną demok łeczno-politycznyn
mocą języka luc niewybrednym, prt racjom artystyczny skutek pojawiło się Z wymieniony nąaKTw^ypowi inljjtesywną(Pers’' '■Hzposzczegóh
ważań wiążą się n
kretne zachowani!
- upodobanii nia swoistego gen
- moda na z. schlebianie mew; ków, artystów;
- ekspansja składnikami;
- realizował
- osłabienie wyrazów;
- nawiązyw
- naśladowr Z motywan
szerzenia się wu -obycza rażanie się;
-psycho cjizgrupąido\
- kultur* wykładników, t ubóstwo słowni