249 (36)

podaje dwa razy pod rząd tego samego obiadu, nie ułatwia sobie sprawy”. A nie ma trzeciej, która by to skłócone towarzystwo pogodziła.

Na przykład w taki sposób: „Koniec wstawania o piątej, bo się wykończysz. Wstajesz

0    ósmej, robisz zupę na trzy dni i zamrażasz, robisz kotlety na trzy dni i też mrozisz, i wyciągasz, kiedy chcesz. A codziennie po południu fundujesz sobie godzinę lub dwie dla siebie — możesz spać, leżeć, kąpać się, czytać, gadać przez telefon, co tylko chcesz”. Ta trzecia postać przypomina dwóm pierwszym o nowej umowie mówiącej, jak żyć, żeby mieć i pracę,

1    obowiązki, i siebie samą. Obudź w^r sobie tę postać. Koniecznie!

Zobaczcie, daliśmy sobie wmówić, że to inni nadają sens naszemu życiu. A naprawdę to tylko my nadajemy mu sens. Oczywiście, jeśli nam kiedyś w^r bito do głowy, że dziewczynce nie wełno tego, a musi tamto, inaczej: „Takiej nikt cię nie zechce”, to te słow^ra zapadły bardzo głęboko i trudno sobie z nimi poradzić. Sprawdzamy w życiu, jak to działa.

Mamusia mówiła, że jeśli będę bezczelna, nikt mnie nie będzie chciał. Atu spotykam bardzo bezczelne damy, które mają, kogo chcą. Zdzi-

249 DZIEŃ PIĄTY