50 51

50 51



procesów pedagogicznych, ich niepowtarzalność, niewymierność i intymność relacji, które łączą wychowawców z ich wychowankami. Eksponują znaczenie takich czynników, jak: talent, natchnienie i intuicja, które zasadniczo przesądzają o pomyślności działalności pedagogicznej. W tym ujęciu niepowtarzalność sytuacji wychowawczych powoduje, iż planowanie pracy jest w dużej mierze bezzasadne, a nauczyciel-twórca powinien być utalentowanym i wysoko kwalifikowanym specjalistą, który będzie umiał ad hoc reagować na niesione strumieniem życia okoliczności. Nawet nazwa dyscypliny „pedagogika" sugeruje, jak twierdzą, iż zgodnie z intencją twórców mamy do czynienia nie z nauką, a ze sztuką właśnie1.

Z drugiej strony zaznaczała się w pedagogice akademickiej od samych początków tendencja redukcjonistyczna, sugerująca sprowadzenie procesów dydaktyczno-wychowawczych do kategorii procesów technologicznych, a szkoły do roli fabryki. Apogeum tych tendencji przeżyliśmy, jak się wydaje, w pierwszej połowie XX stulecia. Zapewne pod wpływem tryumfu nauk pozytywnych i psychologii behawioralnej, redukującej człowieka do wiązki wyuczonych warunkowych reakcji, nauczanie i wychowanie próbowano traktować jako poszczególny przypadek procesów produkcyjnych, które można w analogiczny sposób sparametryzować i rozpisać na poszczególne operacje2.

We współczesnych systemach pedagogicznych, obejmujących dziesiątki tysięcy szkół, setki tysięcy nauczycieli i miliony uczniów, taka możliwość sparametryzowania procesów dydaktyczno-wychowawczych jawiła się jako obietnica taniej, dowolnie masowej jednorodności oddziaływania i standaryzacji efektów kształcenia.

W praktyce, gdzie obowiązuje przede wszystkim skuteczność, nie czystość teorii, te koncepcje konwergują ku sobie. Próbując znaleźć „złoty środek" między skrajnościami, warto wskazać na pewien konstytutywny aspekt procesów pedagogicznych realizowanych w instytucjach, jakim jest ich świadomość i celowość3. Działalność celowa jest kategorią, klói.i |« -.t przypisywana tylko człowiekowi i może być rozpatrywana na grunt i<< efektywności. Obrazowo ujął to Lucius Seneka: „żeglarzowi, który nie wie do jakiego portu zmierza, żaden wiatr nie będzie sprzyjał". Nie będzie tez wiedział, czy jego podróż się skończyła i czy została uwieńczona suk< e sem. Tak więc z natury rzeczy odnoszą się do działalności dydaktyczno -wychowawczej wszelkie reguły i zasady działania zorganizowanego.

Wedle proponowanej tu koncepcji wychowywanie nie jest traktowane ani wyłącznie jako proces twórczy, realizowany w natchnieniu w pracowni rzeźbiarza-demiurga lepiącego człowieka wedle własnych zdolności i woli twórczej, ani jako praca w fabryce, gdzie z linii produkcyjnej zjeżdżają zglajchszaltowani wychowankowie, których cechy zależą tylko od złożonego przez państwo zapotrzebowania i procesów obróbki.

Stoimy natomiast na stanowisku, iż każdą działalność celową - czy to twórczą, czy produkcyjną - można zracjonalizować i usprawnić, stosując w jej planowaniu, realizacji i kontroli zasady dobrej roboty4.

Zadania dla studenta

1.    Wskaż podobieństwa i różnice, które Twoim zdaniem zachodzą między działalnością wychowawczą prowadzoną w ramach systemów oświatowych i przemysłem.

2.    Zastanów się, która z omówionych koncepcji człowieka jest ci bliższa? Czy potrafiłbyś sformułować argumenty na korzyść przeciwnej?

3.    Zaprojektuj konspekt zajęć zintegrowanych korzystając z podanego inwentarza pytań.

4.    Na najbliższych zajęciach praktycznych zastosuj podany w tekście inwentarz pytań do ich analizy i oceny.

1

   Porównaj rozważania terminologiczne 8. Suchodolskiego w: Pedagogika. Podręcznik dla kandydatów na nauczycieli, pod red. B. Suchodolskiego, Warszawa 1980, s. 112-113. Swoją drogą, stosując takie kryterium, nauką byłaby astrologia, a nie byłaby ani fizyka, ani chemia, która wywodzi swą nazwę z języka arabskiego.

2

   Wystarczy w tym kontekście przypomnieć nieznośnie pyszałkowatą wypowiedź papieża behawiorystów - J.B. Watsona, który, jak się wydaje, z całkowitą powagą i przekonaniem pisał: „Dajcie mi tuzin zdrowych [...] noworodków i możliwość wychowania ich w ustruktu-ralizowanym przeze mnie świecie, a gwarantuję, że z każdego z nich, losowo wybranego, mogę zrobić dowolnego specjalistę - lekarza, prawnika, artystę, handlowca, i - a jakże -nawet żebraka i złodzieja, bez względu na jego talent, skłonności, zdolności, powołanie, ,i także rasę jego przodków". Por. ).B. Watson, Behawioryzm, Warszawa 1990, s. 104.

3

   Por. Encyklopedia pedagogiczna, passim.

4

   Ten kolokwializm zawdzięczamy, jak wiadomo, T. Kotarbińskiemu, który we właśc i wym sobie języku wykreował i rozwijał polską wersję TOiZ pod nazwą „prakseologia", a zrąb swych przemyśleń zawarł w słynnym Traktacie o dobrej robocie (Wrocław 197'i)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
50 51 obiektem. W największym uproszczeniu wyróżnić można następujące fazy tego procesu2: Rozdział 1
50,51 i dostać się na przeciwny pas tak, aby „niewidomi strażnicy" ich nie zauważyli ani też ni
50,51 i dostać się na przeciwny pas tak, aby „niewidomi strażnicy" ich nie zauważyli ani też ni
To niezbyt dokładne zestawienie wydarzeń, przeżyć i dokonań oraz ich braku (niepowodzenie w życiu in
50,51 (2) gólności ich doświadczenie bardzo mi pomogły. Ogrom prób-leniu narkomanii przytłoczył mnie
50,51 (2) gól noś ci ich doświadczenie bardzo mi pomogły. Ogrom pio lemu narkomanii przytłoczył mnie
?egna?ek9 211 paktyUK Mrów dadalcc) czn>vh w procesie kształcenia y ich mlcgntaym związku z cało
1457. Istota i możliwości informatycznego wspomagania dowodzenia wojskami i procesu sterowania ich
Pmw W PKP Urząd Pocztowy Poczta 50 51 00-24 105-6 Pmw IS3 50 51 00-24 102-3 50 51 00-24
S 50+51 srir Vorlage siehe Seite 112ćfesckirrwotiyPps wjrrfgebnmcAt Konturenfarben ✓

więcej podobnych podstron