iy jak gdyby rozsuwa się na dwie składowe swe artykulacje. Artykulacja pierwsza jest upodobniona do poprzed^ej gfoski^ imimowicie samo-głoski, gdyż brak jej należnego jąj źwarcia, wobec czego mamy j, zamiast ii. Druga część jest upodobniona do następującej głoski przedniojęzyko-wej twardej, wskutek czego mamy n zamiast ń, jest zwarcie, ale brak miękkości. jTakie rozsunięcie powinno naturalnie nastąpić przed każdą spółgłoską zwartą przedniojęzykową twardą, a_więc t, d, c, 6, ^ I lecz br^k przykładów w języku polskim na takie połączenia wewnątrz wyrazu :Cza to są możliwe odpowiednie połączenia międzywyrazowe (por. §65)?up. wygoń^tpraz, wygoń^do ogrodu, wygoń^co prędzej,
wygoÓL.drzwiami itd.
J;
Zjawisko takie, które nazwaliśmy rozsunięciem, możemy obserwować nie tylkof przy iiplecz- i- w-innych wypadkach,-gdzie się powtarzają podobne warunki: łmiękka poprzednia spółgłoska, a twarda następna tego samego rodzaju,} tzn. wymawiana tym Samym narządem. W tern sposób otrzymujemy jz zamiast Zz, js zamiast śs: sześćset wymawia się śeśseij sejsset i Sejset w odmianie niestarannej, podobnie w połączeniach między-Wyrazowych, gryź_jzębami, on zaś^sam; także jS i jZ zamiast ś§ i ZZ: niegdyśwszedł, gdybyś^żałował; wszystko naturalnie w zwykłej, nie specjalnie starannej mowie potocznej.
§62. Upodobnienie międzywyrazowe pod względem dźwięczności
Gdy dwa wyrazy tworzą w wymawianiu jedną całość, to w miejscu zetknięcia zachodzą upodobnienia, podobnie jak i wewnątrz wyrazu. Polegają one zawsze na tym, że wygłosowa głoska pierwszego wyrazu przystosowuje się do nagłosowej głoski następnego.
W upodobnieniu pod względem dźwięczności zachodzą pewne różnice' w wypadkach stosunków zwykłych, a międzywyrazowych. W tych ostatnich nie ma oczywiście upodobnienia postępowego, ale i poza tym upo-f dobnienie wsteczne następuje nie tylko przed dźwięcznymi zwartymi -i szczelinowymi, jak to ma miejsce wewnątrz wyrazu, lecz w ogóle przed każdym dźwięcznym początkiem, a więc ponadto jeszcze przed głoskami , półotwartymi 1 otwartymi. raj
Pod tym względem wymawianie nie jest jednolite na całym obszarze językowym polskim. W jednych okolicach mamy upodobnienie międzywyrazowe pod względem dźwięczności typu warszawskiego, polegające na udźwięcznieniu (lub oddźwięcznieniu) wygłosowej spółgłoski przed ‘ nagłosową zwartą i szczelinową, nie zaś przed głoską półótwtóąT otwartą — w innych stronach znów słyszymy upodobnienie typu krakowsko-