54 55 (28)

54 55 (28)



Jest rzeczą oczywistą, że w planie społeczno-ekonomicznym państwa Gdynia zajmowała szczególne miejsce, nie tylko ze względu na konkurencję z portem gdańskim, i stale podsycane aspiracje rewizjonistyczne Rzeszy Niemieckiej, lecz także ze względu na nadmiar rąk roboczych w całym kraju. I trzeba tu również otwarcie powiedzieć - ze względu na żywioną wciąż nieufność do miejscowej ludności kaszubskiej, brak zaufania do jej lojalności w stosunku do państwa polskiego. Chodziło o to, ażeby Gdynia była bezsporną oazą polskości na Kaszubach.45^

Wszystko to były względy ważne. I przynajmniej niektóre z nich można było otwarcie tej ludności przedstawić. Takich jednak wyjaśnień, o ile mnie pamięć nie zawodzi, nikt nigdy nie udzielał; uważano je za błędne. Co najwyżej odwoływano się do nadrzędnej racji stanu, ale był to argument dobry dla inteligencji, niezrozumiały zaś dla prostych ludzi.

Innym jaskrawo i szeroko komentowanym na Kaszubach przykładem polityki władz centralnych wobec miejscowej ludności była parcelacja majątków poniemieckich i niektórych domen państwowych doprowadzonych do upadku przez wysoko protegowanych ich dzierżawców. Dla ich zasiedlenia sprowadzono osadników z głębi kraju i budowano dla nich m.in. słynne ponlatówld, nie przystosowane do miejscowych warunków klimatycznych, co można również było głośno powiedzieć i o samych osadnikach, którzy zresztą po przełamaniu krótkotrwałego progu nieufności nawiązali przyjazny kontakt z ludnością miejscową, okazali się pojętnymi gospodarzami i byli przed 1939 r. na najlepszej drodze do całkowitego skaszubie-nia.

WII połowie lat dwudziestych nastąpiła wyraźna poprawa sytuacji ekonomicznej, w ślad za tym również społecznej, co się odbiło także w świadomości politycznej. Było to zjawisko ogólnopolskie, jeśli chodzi o kompleks spraw społeczno-ekonomicznych; rozgrywki o władzę na szczeblu centralnym nie spowodowały większych zmian w mentalności miejscowego społeczeństwa. Józef Piłsudski zrazu cieszył się, mimo silnych wpływów endecji na Pomorzu, pewną popularnością. Spodziewano się wiele po rządach silnej ręki i ograniczeniu partyjniac-twa. Wzrósł autorytet instytucji państwowych, poprawiło się też poczucie praworządności i zaufania do administracji, z której odeszli przypadkowi amatorzy i karierowicze. Nie sprawdziła się przewidywana i silnie na Kaszubach lansowana teoria “państwa sezonowego”. Odbicie tych nastrojów można odnaleźć w wynikach wyborów do ciał parlamentarnych tego czasu.

Ta korzystna konfiguracja zmieniła się radykalnie kolo 1930 r. Trzeba się tutaj ograniczyć do wskazania tylko na dwa czynniki. Jeden to ogólny kryzys ekonomiczny, który dotknął cały kraj, nikt nie mógł być wyjęty spod skutków tego kryzysu. Było to zjawisko obiektywne. Natomiast charakter subiektywny miał zwrot w polityce administracyjnej rządów sanacyjnych. Odczuł je ujemnie cały kraj, ale w Wielkopołsce i na Pomorzu, a region kaszubski nie był tli wyjątkiem, rządy te przybrały szczególnie negatywną postać. Wojewoda toruński Stefan Kirtiklis i starosta kartuski Jerzy Czarnocki zdobyli sobie wówczas osobliwą sławę. Dopiero załamanie się systemu sanacyjnego po śmierci Józefa Piłsudskiego i przejęcie steru województwa przez Władysława Raczkiewicza, dokonane przez niego zmiany w stylu i w obsadzie administracji państwowej doprowadziły do pacyfikacji nastrojów.

Istniało więc w okresie międzywojennym na Kaszubach wiele napięć. Będzie zadaniem przyszłych badań dociec źródeł tych napięć i ocenić ich wpływ na świadomość polityczną zamieszkałej tu ludności.

Ze wszystkich tych trudności doskonale zdawały sobie sprawę władze niemieckie, dążące za wszelką cenę do rewizji granic ustalonych w Wersalu w 1919 r. Ich celem było stworzenie swoistej predenty kaszubskiej, zmierzającej do zjednoczenia wszystkich Kaszubów pod hasłem własnej odrębności językowej i zerwania łączności politycznej z państwem polskim, a w dalszej perspektywie włączenia ich jako osobnej grupy etnicznej w obręb Rzeszy. Przy czym z naciskiem trzeba podkreślić, że nie było celem Niemców tworzenie jakiegoś “narodu kaszubskiego”, Kaszubi mieli w hierarchii mniejszości etnicznych zajmować to samo stanowisko co Mazurzy lub Serbo-Łu-życzanie. Sprawa kaszubska odgrywała w programach niemieckiego rewizjonizmu granic rolę klucza do obcych drzwi.

55


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
image 039 Rozdział 2Fizyczne i wirtualne źródła pola promieniowania Jest rzeczą oczywistą, że źródłe
administracyjnego. Jest rzeczą oczywistą, że ze względu na podstawowe różnice zachodzące między obom
img034 (6) Jest jednak rzeczą oczywistą, że asymetria układu figura — tło uwidacznia się szczególnie
ZBAWIENIE PRZEZ SZCZĘŚCIE 853 cą na miano szczęścia. Jest rzeczą oczywistą, że cel tego rodzaju możn
REPORTAŻ — ZARYS PROBLEMATYKI 17 nizmie gatunku. Jest rzeczą oczywistą, że własności estetyczne nie
DSCN4730 (2) Jakkolwiek jest rzeczą oczywistą, że odporność cząstkowa jest dziedziczona ilościowo to
[5] REGULACJA SZLAKU METABOLICZNEGO 7 pływ jest równy zeru. Jest więc rzeczą oczywistą, że w
Obraz8 268 Symboliści A Jest rzeczą oczywistą i—/i stwierdzenie tego jest prawie banu* łem — że w dz
pic 11 06 142549 Modliszka Odpowiedzialność i styl łącznie i wprost do wyobraźni. Jest rzeczą znami
page0232 224 Summa teologiczna Jest zaś oczywistem, że dusza ciała niebieskiego nie może mieć działa

więcej podobnych podstron