bierne, bowiem matę rybki są po prostu znoszone przez prąd wody.
Wędrówki pionowe również petnią w życiu ryb bardzo ważną rolę. W górnych warstwach wody występuje bowiem największe bogactwo pokarmu. Plankton w ciągu nocy wykonuje wędrówki ku powierzchni wody, a w ślad za nim ptyną ryby. Ciekawym przykładem wykorzystania tego typu wędrówek jest potów wylęgu siei bądź sielawy w stawach. Tak matę rybki towi się bowiem metodą „na światło”. W zbiorniku wodnym, w jednym lub kilku miejscach, umieszcza się silne źródło światła skierowane na wodę. Plankton podpływa w takie miejsce (dąży do światła), za nim setkami tysięcy podążają małe rybki, skąd bez większego problemu i bez żadnego uszczerbku dla zdrowia są odławiane. Innym przykładem ryb wędrujących w pionie jest gołomian-ka, niewielka rybka żyjąca w Bajkale na głębokości około 1000 metrów. Jest to gatunek żyworodny. Małe gołomianki przychodzą na świat kosztem życia swojej matki, która z dużej głębokości bardzo szybko płynie ku powierzchni wody. Raptowna zmiana ciśnień powoduje pęknięcie jej brzuszka, dzięki czemu potomstwo wydostaje się na zewnątrz.
Wędrówki tarłowe, pokarmowe i zimowiskowe są uzależnione stanem fizjologicznym ryby i zmieniającymi się warunkami środowiska. U większości ryb rozpoczęcie wędrówki natarło następuje w odpowiednim stadium rozwoju gonad i wydzielania hormonów. Wystarcza wtedy silny wiatr lub podwyższony stan wody i ryby rozpoczynają wędrówkę.
Wędrówka na zimowiska jest efektem nagromadzenia odpowiedniej ilości tłuszczu w ciele. Ten rodzaj wędrówki wyzwalany jest z kolei przez spadek temperatury wody. Migracje pokarmowe rozpoczynają się z reguły wtedy, gdy istnieje większe zapotrzebowanie na pokarm, np. po odbytym tarle. Ryby mogą również zmieniać swoje siedlisko w poszukiwaniu pokarmu, np. wtedy, gdy wyczerpują się zasoby pokarmowe wskutek zbyt dużej koncentracji innych ryb.
W biologii ryb istnieje jeszcze jeden podział ryb, który uwzględnia ich miejsca bytowania oraz tryb życia:
- ryby morskie
- ryby dwuśrodowiskowe
a) odżywiające się w morzu, na rozród wpływające do rzek
b) odżywiające się w wodach słodkich, na rozród spływające do mórz
- ryby przyujściowe
- ryby słodkowodne
Ryby morskie spędzają całe życie w morzach, w środowisku słonej wody odbywają tarło i nigdy nie wędrują do wód słodkich.
Ryby dwuśrodowiskowe to m.in. troć, łosoś i węgorz.
Ryby przyujściowe, czyli inaczej półwędrowne, żerują w wysłodzonych wodach morskich, na czas zimowania i tarta wstępują do rzek. Należą do nich
ciosy, certy, leszcze i sandacze. Ryby słodkowodne cały swój żywot spędzają w wodach słodkich.
Prześledźmy drogę, jaką mają do pokonania larwy węgorza europejskiego. Ze złożonych w wodach Morza Sargas-sowego jaj węgorzy wylęgają się larwy. Zostają one „schwytane” przez Golfstrom - Prąd Zatokowy, który zabiera je na trwającą około 2,5 roku bierną wędrówkę (ponad 7000 km) ku wybrzeżom Europy. Niestety, nie wszystkie larwy mają takie szczęście. Część z nich zostaje bowiem uniesiona przez lodowate wody Prądu Labradorskiego, inna część dostaje się do zbyt ciepłych wód Prądu Równikowego. W jednym i w drugim prądzie nie mają szans na przeżycie. Łatwo więc przewidzieć, że gdyby przebieg Prądu Zatokowego z jakichś przyczyn uległ zakłóceniu, to węgorz europejski jako gatunek przestanie istnieć.
Wędrówki cert są również bardzo ciekawe. Jak już wcześniej napisałem, certy odbywają tarło w rzekach, wędrując czasem bardzo daleko do ich górnych odcinków. Po postawieniu we Włocławku tamy na Wiśle, gatunek ten zaczął zanikać. Przede wszystkim dlatego, że tylko znikoma liczba tarlaków przechodziła tam przez przepławkę. Część ryb zaczęła pojawiać się w różnych dopływach poniżej
Włocławka, gdzie wcześniej nie występowały. Z biologicznego punktu widzenia nie jest to zjawisko korzystne, bo ryby żyją tam w warunkach, do których nie są jako gatunek w pełni przystosowane.
Postawienie elektrowni wodnych na wielu rzekach Pomorza skutecznie blokuje wędrówki ryb łososiowatym na tarliska. Brak działających przepławek, poziom wody poniżej zapór, nierzadko dużo mniejszy niż minimalny przepływ dopuszczony w pozwoleniu wodno-prawnym, nadmierny wzrost temperatury wody w dół od elektrowni poprzez wytworzenie cofki - to tylko niektóre przyczyny braku ryb w rzekach pomorskich. Nawet najmocniejsze ryby nie poradzą sobie w wodzie przegrzanej i odtlenionej. Iluzję rzekomego trwania w tych wodach cennych gatunków podtrzymują sztuczne zarybienia.
W dobie szybkiego rozwoju cywilizacji, wiele gatunków ryb jest zagrożonych wyginięciem bądź wyginęło tylko dlatego, że ograniczono im możliwości migrowania. Jeśli nawet tylko jedna z rybich wędrówek zostanie zablokowana (np. na żerowiska, tarliska lub zimowiska), to krucha równowaga biologiczna ulega całkowitemu zaburzeniu. Warto również mieć świadomość, że walcząc z zaporami chronimy przed zagładą nie tylko poszczególne gatunki ryb, ale i całe środowisko wodne.
Tekst i fot. Roman Pietrzak
Wędkarski Świat 10/2007 55