64 1. Spostrzeganie
wala uruchomić te schematy niezależnie od informacji sensorycznej, pochodzącej z oglądanego zdjęcia.
W normalnym spostrzeganiu procesy „dół—góra" oraz „góra—dół" i ściśle ze sobą współdziałają. Człowiek potrafi modyfikować swoje decyzje percepcyjne na podstawie swojej wiedzy, a jednocześnie to, co jest spostrzegane, modyfikuje wiedzę. Są jednak przypadki, kiedy jeden | z tych procesów wysuwa się na plan pierwszy. Gdy nie posiadamy od- j powiednich kategorii pamięciowych, gdy spostrzegamy coś po raz pierwszy, wtedy dominują procesy „dół—góra". Obraz wzrokowy jest wów-czas bardzo zmienny i niestabilny. Dobrym przykładem tego zjawiska mogą być tzw. „figury niemożliwe" (por. ryc. 1.14).
Ryc. 1.14. Figura niemożliwa. Rysunek ten istn.eje na płaszczyźnie, nie potrafimy go jednak spostrzec jako przedstawicnia rzeczywistego przedmiotu (źródło: Moskowitz, Orgeł, 1969, s. 163)
Przykładem całkowitego uniezależnienia się spostrzegania od danych sensorycznych mogą być halucynacje — są ono całkowicie „produkowane" przez wyższe piętra centralnego układu nerwowego. Tak więc przedstawione na początku tego podręcznika stanowisko, sugerujące, że spostrzeganie nie jest procesem wyłącznie optycznym, znalazło tu swoje potwierdzenie.
Analizę spostrzegania w zakresie różnych modalnośd zmysłowych przed sta wiają w swoim podręczniku Procesy przetwarzania informacji u człowieka Lindsaj i Norman (PWN, 1984), a także Grabowska i Budohoska w podręczniku pod re dakcją Tadeusza Tomaszewskiego Psychologia ogólno, 1.1 (Wydawnictwo Naukowi PWN, 1992. s. 9-90). Czytelnika zainteresowanego teorią Gibsona odsyłamy d< artykułu Bieli, Falkowskiego i Jusczyka Relacyjne;podejście do spostrzegania opubli kowanego w 1987 roku w „Przeglądzie Psychologicznym" (XXX, s. 565-589). Rorrt Harce w książce Wielkie eksperymenty naukowe (Wiedza Powszechna, 1991) omawi badania Gibsona, zaliczając je do grupy 20 eksperymentów, które w największym stopniu wpłynęły na kształt nauki. Urocza książka Gombricha Sztuka i złudzenie (PiW, 1981) pozwala zapoznać się z procesami spostrzegania występującymi w przypadku sztuki. Dwuwymiarowa płaszczyzna i poczucie rzeczywistości spostrzeganej sceny — to zjawisko, które fascynowało Gombricha. Od czasu impresjonizmu malarze uczyli się od fizjologów i psychologów. Książka Gombricha pokazuje, że studiując dzieła sztuki możemy sami wiele nauczyć się od malarzy. Zbii/or.ej problematyki dotyczy fascynująca książka Jana Deręgowskiego Oko i obraz (PWN, 1990). Deręgowski przedstawia także bardzo interesujące wyniki międzykulturowych badafi nad percepq'ą. Tradycyjne koncepcje spostrzegania znajdzie czytelnik w pracach Gregory'ego Oko i mózg (PWN, 1971) oraz Hochberga Percepcja (PWN, 1970).