w dystrybucji uzupełniającej, przy czym nie nakłada się żadnych ograniczeń na dopuszczalne różnice fonologiczne między morfami (tzn. w definicji morfemu przyjmuje się dwa pierwsze spośród sformułowanych wyżej warunków allomorfii, pomijając warunek trzeci, por. Nida 1949, Hockett 1968). Tak zdefiniowany morfem nie jest oczywiście znakiem językowym (nie istnieje żaden inwariant formalny zbioru jednostek uznawanych za allomorfy jednego morfemu). lecz pewnym kompleksem znaczeniowym (zespołem funkcji językowych), mającym w danym języku tę właściwość, iż bywa on w nim reprezentowany przez ciągi fonemów, które nie dają się podzielić na mniejsze ciągi fonemów, będące nosicielami jakiegoś znaczenia. Pomija się też fakt, że poszczególne składniki takiego kompleksu znaczeniowego mogą występować oddzielnie, dysponując własnymi wykładnikami morfologicznymi (segment -in- w typie Amerykanin, będący wykładnikiem liczby, czy segment -u w formach liczebnikowych typu pięciu wyrażający tylko kategorię przypadka. wobec współwystępowania obu tych funkcji językowych w znaczeniu końcówek fleksyjnych rzeczownika), a więc mogą być „morfemami” w takim rozumieniu. Zastrzeżenie budzi to, że dc facto na tej samej płaszczyźnie traktowane są tu regularne (zdeterminowane morfo-nologicznie) oboczności typu /ćlotfek/ : /ćloveć/ czy /lu£/ : /lu# : /lud/, jak i kompletnie izolowane różnice formy fonologicznej typu występujących np. między /ćlovek/ i /lu£/, /id/ - /śed/, czy też między końcówkami rzeczownikowymi celownika lp. -/ovi/ : -/u/ : -Id : -/y/.
Efektem przyjęcia referowanej koncepcji morfemu byłoby m.in. niejednolite potraktowanie serii końcówek poszczególnych przypadków rzeczownika: o ile np. wymienione końcówki C. lp. (a także np. końcówki N. lp. -/em/ i -/ą/ czy Ms. lp. -Id : -luf : -lyl) jako pozostające w dystrybucji uzupełniającej byłyby uznane za altemanty jednego morfemu, to mogące wystąpić w identycznym kontekście końcówki -/a? i -/u/ D. lp. musiałyby być uznane za reprezentujące dwa różne morfemy (przy czym niejasny pozostaje stosunek każdej z tych końcówek do końcówek D. lp. -Id i -lyl, pozostających w dystrybucji uzupełniającej tak w stosunku do siebie, jak i do każdej z wyżej wymienionych końcówek).
4.2.3. Reprezentacja podstawowa morfemu
Zakładając znakowy charakter morfemu, przyjmujemy tym samym, że obok inwariantu znaczeniowego musi się on charakteryzować pewnym inwariantem formalnym: zespołem cech formalnych (odnoszących się do płaszczyzny wyrażania), odróżniającym ten morfem od innych. Oznacza to konieczność postulowania pewnej podstawowej reprezentacji morfemu, z której w sposób regularny wyprowadzalne są wszystkie realnie w tekście występujące fonologiczne reprezentacje poszczególnych altemantów danego morfemu (reprezentacje te będziemy nazywać powierzchniowymi reprezentacjami morfemu). Ujmując rzecz od innej strony, zakładamy, że wszystkie powierzchniowe reprezentacje morfemu sprowadzalne są (przy zastosowaniu reguł morfonologicznych i morfologicznych) do pewnej reprezentacji podstawowej, stanowiącej inwariant formalny danego morfemu (tzn. wspólną dla wszystkich allomorfów morfo-nologiczną reprezentację).
Podstawowa reprezentacja morfemu powinna zapewnić możliwość:
a) odróżnienia danego morfemu od innych morfemów danego języka,
b) wyprowadzenia z niej wszystkich powierzchniowych reprezentacji morfemu. Przyjmujemy ponadto, że podstawowa reprezentacja morfemu spełniać musi następujący warunek formalny: może ona zawierać wyłącznie takie segmenty fonologiczne, z których każdy występuje co najmniej w jednej z powierzchniowych reprezentacji danego morfemu. Nie musi być ona jednak równokształtna z żadną z powierzchniowych reprezentacji danego morfemu, chociaż sytuacja taka jest możliwa: w takim wypadku za podstawową reprezentację morfemu
68