tę należy rozwijać pamiętając, że kierowanie się nią w praktycznym działaniu następuje często ze znacznym opóźnieniem w porównaniu z okresem, kiedy występuje ona po raz pierwszy. Wiek 9—10 lat jest szczególnie zalecany do prowadzenia działalności stymulującej jej rozwój.
Posługiwanie się tą zdolnością w rozwiązywaniu nieporozumień i konfliktów jest związane z posiadaniem przez dziecko odpowiednich doświadczeń. Doświadczenie powstaje w warunkach aktywnego działania, przeżycia emocjonalnego, rozumowego opracowania oraz zapamiętania zdobytych informacji. Organizując proces wychowania, trzeba zatem dostarczyć dziecku okazji do posługiwania się w praktyce wiedzą na temat kontaktów z kolegami. Wymaga to nie tylko analizowania przez nie danej sytuacji z pozycji biernego obserwatora i próby znalezienia odpowiedzi na pytanie: „co bym zrobił, gdybym był na jego miejscu”, lecz także rozpatrywania spornych kwestii, gdy się jest jednym z aktywnych uczestników.
W tym celu można w trakcie lekcji języka polskiego lub godzin wychowawczych inscenizować odpowiednio dobrane teksty (na przykład fragmenty lektur). Trzeba dbać o to, by w czasie inscenizacji pozycje i poglądy dzieci były wyraźnie spolaryzowane. Niech będzie na przykład napastnik, napadnięty, jego obrońca i przypadkowy obserwator. Interpretacja inscenizowanych zachowań, uzwględniająca interesy wszystkich uczestników wydarzenia, powinna obejmować także ich motywy oraz intencje. Okaże się wówczas, że zazwyczaj intencje nie były wrogie, a konflikt interesów możliwy do pokojowego rozwiązania.
Jeśli nauczyciel będzie miał trudności ze znalezieniem odpowiedniego materiału do inscenizacji, może początkowo posłużyć się wybranymi przez siebie nie dokończonymi historyjkami przeznaczonymi do terapii dzieci agresywnych (patrz aneksy, s. 149). Szczególnie polecamy korzystanie z gotowego zestawu historyjek w pierwszym okresie posługiwania się proponowaną metodą. Gdy nauczyciel pozna możliwości, jakie daje mu jej stosowanie oraz ogromną łatwość, z jaką uczniowie (z klas II, III, IV i V) angażują się w inscenizowane problemy — zdecyduje się z pewnością twórczo ją rozwijać.
Historyjki można dobierać uwzględniając faktycznie istniejący problem, który nauczyciel pragnie w pracy z dziećmi poruszyć. Treść historyjki należy wówczas odpowiednio zmodyfikować. Nauczyciel może również podejmować pewne role, przedstawiając inscenizowaną postać w świetle, jakiego dzieci nie dostrzegły. Może także pomagać w interpretacji różnych zachowań rozpatrywanych z odmiennych punktów widzenia. Na zakończenie — z pomocą nauczyciela — dzieci mogą dokonać opisu wydarzenia w całej jego złożoności.
Należy przestrzec przed zbyt silnym dążeniem do osiągnięcia natychmiastowego sukcesu wychowawczego. Sukcesy w wychowaniu nigdy nie są natychmiastowe, zazwyczaj nawet bardzo odległe w czasie. Gdy dzieci inscenizują tekst bardzo „poprawnie”, zgodnie z oczekiwaniem nauczyciela, akcentując w swych wypowiedziach zalecane im przez dorosłych normy moralne, należy zastanowić się, czy rozwiązywany problem nie jest dla nich zbyt łatwy. Jeśli tak, trzeba podjąć trudniejszy. Nauczyciel włączając się do inscenizacji może ją odpowiednio zmienić. Jeśli natomiast eksponowane normy należą do tych, które nie mogą być jeszcze przez dzieci w pełni zrozumiałe w ich wieku, należy przyjąć, że przestrzegają ich w inscenizacji tylko dlatego, że dobrze rozumieją swojego nauczyciela i chcą zasłużyć na pozytywną ocenę z jego strony. W takim przypadku należy postarać się o bardziej przyzwalający, „nie oceniający” stosunek do różnych zachowań, tak by dzieci mogły czuć się rzeczywiście nie skrępowane obecnością nauczyciela.
Aby klasę uczynić prawdziwie profilaktycznym środowiskiem, należy stworzyć w niej warunki do zajmowania przez
143