Jeśli radio lub magnetofon jest włączony przez cały dzień, dziecku może być trudno odróżniać jeden dźwięk od innego. Wówczas może się zdarzyć, że jego zainteresowanie dźwiękami zaczyna zanikać, dziecko staje się bierne, przestaje produkować dźwięki za pomocą przedmiotów, przestaje przemieszczać się w celu znalezienia przedmiotów nadających się do zabaw z dźwiękiem, i w końcu odmawia słuchania czegokolwiek co nie jest muzyką. Nie możemy spodziewać się, że dziecko będzie interesować się dźwiękami, pytać o nie lub przemieszczać się w ich kierunku, jeśli nie może ono dobrze słyszeć dźwięków z powodu stale grającej muzyki.
Muzyka jest czymś zdecydowanie dobrym dla dziecka niewidomego, ale jedynie te jej formy, które sprawiają, że dziecko staje się aktywne. Na przykład śpiewanie, tańczenie, wybijanie rytmu na instrumentach perkusyjnych czy też, jak wspomniano wyżej, eksperymentowanie z dźwiękiem przy pomocy radia.
Interakcje z innymi
W czasie zabawy dorosły może pomagać niewidomemu dziecku w odkrywaniu nowych dźwięków produkowanych przy użyciu przedmiotów. Ważne jest jednak, aby dziecku stworzono warunki eksploracji nowego przedmiotu na jego własny sposób, przed tym, zanim dorosły zachęci je do naśladowania proponowanej zabawy dźwiękowej [6]. Interakcje dorosłego z dzieckiem dają możliwość nazywania przedmiotów, jak również nazywania tego co dorosły wspólnie z dzieckiem robi z przedmiotem. Jest to również dobra okazja do wypowiadania słów związanych z dźwiękami, którymi dziecko wydaje się zainteresowane. Dziecko opanuje stopniowo prawidłową relację między dźwiękami, które słyszy a ich słownym opisem, pod warunkiem, że będziemy unikać mówienia o jednym dźwięku, podczas gdy dziecko słucha innego dźwięku.
Aby jednak interakcje takie dały wyraźny efekt w zakresie rozwoju słuchowego dziecka, nie mogą być one postrzegane jako trening, ale raczej winny być współdziałaniem, w którym obie strony na zmianę to inicjują aktywność, to wykazują zainteresowanie działaniami partnera [7].
Informacje płynące od innych
. Aby osoba widząca mogła dostarczyć niewidomemu dziecku prawidłowych informacji dotyczących znaczenia dźwięków, musi ona najpierw wprawić się w słuchaniu dochodzących dźwięków. Normalnie bowiem ludzie widzący uczą się stopniowej eliminacji wielu dźwięków, aby możliwie było skupienie się na patrzeniu lub słuchaniu tego co w danej chwili chce się usłyszeć. Jako przykład wystarczy przypomnieć sobie jak łatwo wyłączamy z naszej świadomości odgłosy ruchu drogowego. Oczywiście niewidome dziecko musi w przyszłości nauczyć się eliminować pewne dźwięki, ;ilc najpierw musi się ono nauczyć znaczenia dźwięków, zanim zacznie eliminować te, których w danym momencie nic potrzebuje.
W celu dostarczenia niewidomemu dziecku odpowiednich informacji na temat znaczenia dźwięków, powinniśmy nauczyć się słuchać. Ale musimy też nauczyć się obserwować i interpretować sygnały sprawiające, że niewidome (l/.iccko coś usłyszało. Na przykład sygnały świadczące o zainteresowaniu, rozpoznaniu lub niepewności. Przez fakt, że dorosły opowiada dziecku o dźwiękach napływających z otoczenia, niewidome dziecko uczy się stopniowo, że inni słyszą te same dźwięki co ono. Na przykład zasłaniając li ranki dorosły może włączyć w tę czynność już nawet sześciomiesięczne dziecko, pozwalając mu dotknąć firanek
83