Na niebie utworzy się bowiem niemal ze str. 75 identyczna konfiguracja planet, jak ta, która towarzyszyła światowemu kryzysowi w latach 30. XX wieku!
Byl to największy jak dotąd krach gospodarczy, który zainicjował spektakularne bankructwa i galopujące zadłużenia rozprzestrzeniające się niemal na wszystkie kraje. Tę wysoce destrukcyjną sytuację zapowiadał odkryły wówczas Pluton tworzący półkrzyż do Saturna i Urana. Niemal identyczna konfiguracja tworzyć się będzie w roku 2010. Tak więc nadchodzące miesiące to preludium zmian, które czekają nas w przyszłości.
Nie będzie to jednak cisza przed burzą. W 2009 roku Pluton, od niedawna zaliczany do planet karłowatych, na dobre rozgości się w znaku Koziorożca, do którego ostatecznie wszedł pod koniec listopada 2008 roku i pozostanie tam przez najbliższe 15 lat. Pluton, jeden z najpotężniejszych sygnifikatorów astrologicznych, zawsze wiąże się z transformacją gnintowną zmianą, przeobrażeniem oraz z tym. co nieuchronne. Często symbolizuje przemoc, terroryzm, globalne wydarzenia. Przez ostatnie lata. gdy planeta ta przebywała w znaku religijnego i ideologicznego Strzelcą bardzo wyraziście dał o sobie znać problem konfliktów religijnych. Religia stała się potężną siłą służącą celom pokojowym, ale też siejącą terror i zniszczenie. W 1998 roku. a więc trzy lata po wejściu Plutona w znak Strzelca, Osama bin Laden wydał fatwę nawołującą do świętej wojny, dżihadu, przeciwko krzyżowcom. Kiedy niszczący Pluton znalazł się w horoskopie Stanów Zjednoczonych na ascendencie, al-Kaida zaatakowała Nowy Jork i Waszyngton. To właśnie wtedy świat uzmysłowił sobie powagę problemu, jaki stanowi podział na chrześcijański Zachód i islamski Wschód.
Jednak wraz z przejściem Plutona w znak Koziorożca przesunął się punkt ciężkości wskazujący zagrożenia i wynikającą z tego faktu ogólnoświatową transformację.
Teraz głównym problemem stanie się nie religia, lecz władza oraz budowa nowego ładu i zarazem modelu społecznego.
Pluton jako jedna z najwolniejszych planet - przynosi zmianyw tempie ślimaczym, rozciągnięte na całe dekady, a jednocześnie nieuchronne. W ciągu ostatnich dwóch tysięcy lat ta karłowata planeta przemierzała znak Koziorożca zaledwie osiem razy i zawsze wiązało się to z ogromnymi zmianami społecznymi, począwszy od ugruntowania się pozycji Rzymu, przez ukonstytuowanie się chrześcijaństwa jako siły kulturowej całej Europy, aż po ostatnią wielką rewolucję oświeceniową, na bazie której powstał zupełnie nowy polityczny ład świata. Najbardziej dorodnym owocem tej rewolty było utworzenie Stanów Zjednoczonych. Teraz, po ponad 230 latach. Pluton wraca do Koziorożca, wyznaczając zmianę w światowym przy wództwie.
Po upadku żelaznej kurtyny jedynym mocarstwem światowym pozostały Stany Zjednoczone. Jednocześnie coraz bardziej widoczny staje się obecnie fakt, że Ameryka, aby przeforsować własne cele, musi liczyć się z opinią innych państw oraz zawierać z nimi sojusze. Taki stan zależności będzie się pogłębiał, a ten potężny kraj z każdym rokiem zacznie tracić na swej sile. A trzeba przyznać, że Stany urodziły się pod wyjątkowo szczęśliwą gwiazdą, która w następnych latach zacznie jednak wyraźnie blaknąć.
W horoskopie Ameryki znajdujemy nad wyraz dobroczynną koniunkcję Jowisza z Wenus w znaku Raka. To właśnie dzięki niej państwo to jest tak bogate, że może dyktować innym warunki. Jednak przebywający w znaku Koziorożca Pluton utworzy w latach 2009-2011 do tej pomyślnej koniunkcji opozycję, a to oznacza, że Amerykanie będą musieli zredefiniować swoje pojęcie szczęścia i dobrobytu, ponieważ ich system finansowy, jeśli nie załamie się całkowicie, to przynajmniej mocno zachwieje w posadach. Tak czy owak mit zamożnej Ameryki zacznie upadać.
Geopolityczną konsekwencją tego kryzysu będzie globalna zmiana w strukturach i sprawowaniu władzy. Albo na arenie międzynarodowej wyłoni się zupełnie nowe mocarstwo, albo na szczyty władzy dotrze
W 1998 roku, a więc trzy lata po wejściu Plutona wznak Strzelca, Osama bin Laden wydał fatwę nawołującą do świętej wojny przeciwko „krzyżowcom" uzurpator, który będzie chciał zmienić i podporządkować sobie cały świat. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia 80 lat temu. Wtedy Wielki Kryzys dopomógł dojść do władzy Adolfowi Hitlerowi. Aby nie dopuścić do niechlubnej powtórki z historii, przywódcy poszczególnych państw' musieliby zacząć myśleć nie o słupkach swojej popularności, a o problemach, które mogą ich przerosnąć.
Pod rządami Baracka Obamy będzie to już zupełnie inna Ameryka. Jego kadencja rozpocznie się 20 stycznia, kiedy na niebie dojdzie do potrójnej koniunkcji Słońca (przywódca), Merkurego (inteligencja) i Jowisza (powodzenie). Możemy więc spodziewać się wyjątkowo dynamicznej prezydentury, nastawionej na postęp, rozwój, poszerzanie horyzontów, a przy okazji niezwykle pomyślnej.
Obama po prostu zostanie zaprzysiężony pod szczęśliwą gwiazdą. Jednak z drugiej strony, czekają go poważne wyzwania. Chodzi nie tylko o politykę wewnętrzną. która z powodów gospodarczych coraz bardziej się komplikuje, lecz przede wszystkim politykę międzynarodową. Przy czym pod tym względem nic nowego raczej się nie wydarzy, na co wskazuje Księżyc idący tak zwanym pustym kursem. Stare, nierozwiązane problemy mogą okazać się bardziej skomplikowane, niż ktokolwiek z ekipy Obamy kiedykolwiek to zakładał.
Niestety Polskę również dosięgnie kryzys i będzie on bezpośrednio związany z tym, co wydarzy się na rynkach światowych. W naszym historycznym horoskopie Pluton utworzy bowiem opozycję do przebywającego w dziewiątym domu (zagranica) Merkurego. Poza tym w pierwszej połowie roku przez drugi dom (finanse państwa) wędruje ograniczający i restrykcyjny Saturn, sygnalizując poważne zawirowania ekonomiczne.