25
25
Hun ownlk
Temat prezentacji: Na wybranych przykładach bohaterów literackich przedstaw różne ujęcia motywu buntownika.
Szanowna komisjo! Czym tak naprawdę jest bunt?
Istotą buntu jest sprzeciw wobec tego, co zastane. U podstaw każdego aktu buntu leży zatem niezgoda na rzeczywistość odrzucenie powszechnie panującego porządku i czynna próba jego zmiany. Buntownikiem zaś nazywamy po prostu każdego osobnika, który neguje zastany świat i wyraża swój sprzeciw stowem lub czynem.
Sam akt niezgody nie wyczerpuje jednak w petni znamion buntu - każdy prawdziwy buntownik dąży do zmiany rzeczywistości w pożądanym przez siebie kierunku. Oczywiście możliwy jest bunt jałowy, kontestacja dla kontestacji jak w przypadku postawy dekadenckiej każącej wątpić w sens wszystkiego, także buntu - lecz większości buntowników przyświeca jasny, konkretny cel i powoduje nimi wyrazista motywacja. Czy zawsze jest ona al-truistyczna, wyzbyta przyziemnego egoizmu? Literatura, choć obfituje w postacie buntowników, ponieważ akt buntu to znakomity motor rozwijający akcję dzieta, nie daje jednoznacznych odpowiedzi, przedstawiając wizerunki zarówno społeczników walczących o wspólne dobro, jak i egoistycznych tyranów dbających jedynie o własny interes. Dlatego też teza. którą chciałbym w swoim wystąpieniu udowodnić, brzmi:
Przekazywane przez literaturę obrazy buntowników ukazują bohaterów bardzo wyrazistych, lecz rzadko pozytywnych.
Postać pierwszego buntownika altruisty przynosi mitologia grecka - to stwórca pierwszego człowieka, tytan Prometeusz Rzucił on wyzwanie bogom olimpijskim w imię ludzkości, którą stworzył i ukochał. Prometeusz to prawzór wszystkich późniejszych społeczników rozpalających płomień buntu nie w imię dobra własnego, ale dla dobra krzywdzonej i prześladowanej zbiorowości. Mit wyraźnie zaznacza, że ludzie nie spodobali się bogom, dlatego ci ich prześladowali i żądali ofiar - a Zeus nawet w pewnym momencie zamierzał stwory Prometeusza zniszczyć i zastąpić je innymi, doskonalszymi istotami. Tym to planom sprzeciwił się szlachetny tytan, oszukując bogów w kwestii składanych ofiar i wykradając dla ludzi ogień, który okazał się darem pożytecznym, dającym światło i ciepło oraz umożliwiającym rozwój cywilizacji, na przykład garncarstwa i metalurgii. Szlachetny tytan poniósł karę, został przykuty do skat Kaukazu, a nasłany przez Zeusa orzeł codziennie szarpał mu wątrobę.
Altruistyczny bunt przyniósł krnąbrnemu tytanowi wieki cierpienia - gdyż każdy czyn tego rodzaju ma swoją cenę, którą trzeba zapłacić. Prometeusz - jego imię znaczy 'w przód myślący, czyli roztropny - doskonale o tym wiedział, jednak wcale go to nie powstrzymało. Sam siebie złożył w ofierze dla dobra ludzkości, ponieważ uznał je za ważniejsze od własnego - rysy tej prometejskiej postawy można dostrzec u wielu innych postaci, przede wszystkim u Jezusa Chrystusa
Liczną galerię buntowników przyniósł romantyzm, epoka programowo wypisująca na swych sztandarach sprzeciw wobec tego. co zastane, stare i niedoskonałe. Romantyczni buntownicy podobnie jak Prometeusz działali z pobudek altruistycznych. pragnąc wyzwolić i uszczęśliwić bliźnich.
Najpełniejszym wcieleniem postawy prometejskiej jest niewątpliwie Konrad z III cz. Dziadów dramatu Adama Mickiewicza To buntownik uważający się za geniusza i rzucający wyzwanie Bogu -żądający od Niego rządu dusz. absolutnej władzy nad ludźmi. Bohater powiada butnie w Improwizacji: Ja chcę mieć władzę, jaką Ty posiadasz, i Ja chcę duszami władać, jak Ty nimi władasz. Cele Konrada wydają się całkowicie szlachetne, jak najbardziej altruistyczne, gdyż chce tej władzy użyć dla dobra swego narodu, ciemiężonego przez zaborców. stwierdza bowiem: Chcę go dźwignąć, uszczęśliwić, / Chcę nim cały świat zadziwić. Zdradza przy tym niedwuznacznie, że darowanej mu władzy zamierza użyć na sposób dyktatorski, nie licząc się z jakimkolwiek sprzeciwem, co poświadczają słowa: Co ja zechcę, niech wnet zgadną, / Spełnią, tym się uszczęśliwią, / A jeżeli się sprzeciwią, / Niechaj cierpią i przepadną. W istocie mato w tej deklaracji ofiarnictwa. za to dużo pychy, przekonania o absolutnej nieomylności i wielkości wtasnego geniuszu.
Konrad do jawnego buntu wobec Boga dochodzi stopniowo, w początkowych fragmentach Wielkiej Improwizacji przedstawia się jako partner równy Mu rangą. Dopiero później, rozwścieczony milczeniem Najwyższego, posuwa się do gróźb, wręcz przywołuje postać szatana, tego pierwszego antyboskiego rebelianta, oświadczając: Ja wydam Tobie krwawszą bitwę niźli Szatan: / On walczył na rozumy, ja wyzwę na serca.
Ten bunt, choć wzniosły, bo ze szlachetnych, altruistycznych pobudek zrodzony, okazuje się w rezultacie całkowicie jałowy - Konrad nic nie uzyskuje, jego iście szatańska pycha pchnęła go tylko w moc sił nieczystych: pragnął boskiej władzy, a stal się igraszką diabłów. Ocali go człowiek pokornego serca, sługa Boży, ksiądz Piotr, który posłuszeństwem uzyskał stokroć więcej niż Konrad swymi butnymi żądaniami.
Swoistą odpowiedzią na III cz Dziadów jest dramat Juliusza Słowackiego pt. Kordian ukazujący postać Prometeusza słabego, ułomnego. Utwór ten to przede wszystkim krytyka rozmarzonego, pogrążonego w wewnętrznych rozterkach bohatera romantycznego - przez ujęcie postaci Kordiana, człowieka brnącego od klęski do klęski, buntownika z definicji nieudacznego - oraz głos w dyskusji na temat przyczyn upadku powstania listopadowego. W scenie Przygotowania poeta przeprowadził miażdżącą krytykę jego wodzów - zabrakło im wizji, odwagi i wiary w stuszność sprawy. Posiada te przymioty Kordian, ale to typowy romantyczny marzyciel - nawet gdy poważy się na wielki czyn, brakuje mu konsekwencji i wewnętrznej sity. właściwie całe jego życie to ciąg porażek - udaje mu się tylko konny skok przez bagnety.
W przypadku Kordiana sita idei nie dorównuje sile ducha. Podobnie jak Prometeusz składa ofiarę ze swojego życia, poświęca je na ołtarzu wolności narodu, lecz jego bunt tak jak antyboska rebelia Konrada nie przynosi żadnego rezultatu.