Ntnryk Kasza
Otmuchów - 0,29 min m3 (dane odnoszą się do 55 lat eksploatacji), Tresna - 0,25 min mł (25 lat eksploatacji). Porąbka - 0,22 min m3 (pierwsze 29 lat eksploatacji), Myczkowce - o,ls min m3 (pierwsze 7 lat ekspkxttacjiX Sulejów-0,14 min m*(l9 lat eksploatacji) (KJozc im. 2005).
Rys 3.5. Utrata pojemności całkowitej zbiornika Rożnów w łatach 1944-2003 (wg materiałów Kłose i in. 2005)
Jak wcześniej podano, długowieczność zbiorników zaporowych może wynosić nawet tysiące lat. Znane są też prognozy oraz dostarczone przez „życie” przypadki ich „krótkowieczności”, kiedy to czas trwania zamulania trwał kilka czy kilkanaście lat Przykładem szybkiego zamulania jest Zbiornik Farchadzki na Syrdarii, który został całkowicie zamulony w ciągu 13-15 lat (Dawydow i in. 1979). Z kolei zbiornik El Salvador’s Cerron Grandę utraci swoje znaczenie gospodarcze po 30 latach, zamiast - jak początkowo prognozowano - po 350 latach. W Tunezji zbiornik Mellegue, po czterdziestu paru latach, został wypełniony naniesionym materiałem w około 92% - przyczyną takiego szybkiego tempa zamulania były częste, wiosenne deszcze oraz górzysty teren zlewni (Berkamp i in. 2000). Rejony, gdzie utrata pojemności zbiorników zachodzi w krótkim czasie, występują w Algieru. Hiszpanii, Maroku, Tunezji, Turcji, Iranie, Meksyku, Indiach, Pakistanie oraz USA (Kloze i in. 2005).
W naszym kraju też mamy przypadki nadzwyczaj szybkiego zamulania zbiorników zaporowych. Jednym z nich jest Zbiornik Rzeszowski położony na rzece Wisłok. Po 9 latach eksploatacji objętość zbiornika zmniejszyła się o 30%, a po dalszych 5 latach była w sumie mniejsza o około 66%. Według prognoz, żywotność zbiornika skończy się po 30 latach jego istnienia. Za kryterium żywotności przyjęto wypełnienie misy zbiornika osadami do 80% jego pierwotnej objętości. Zbiornik jest wypełniany przede wszystkim osadzającą się w nim zawiesiną, która stanowi około 96% ogólnej ilości wnoszonego materiału (Tomaszek 1995). Innym przykładem szybkiego zamulenia i utraty spełnianej funkcji jest zbiornik zaporowy w Zesławicach na rzece Dłubni. Powstał on w latach 1964-1966 i pełnił głównie rolę zapasowo-retencyjną dla ujęcia wody pitnej dla mieszkańców Nowej Huty i wody przemysłowej dla byłej Huty im. Lenina. Pokaźne zamulenie zbiornika, wynoszące w 1981 roku już 51% objętości, znacząco ograniczyło jego pojemność i obniżyło jakość wody w takim stopniu, że przestała ona spełniać wymagania stawiane przez jej użytkowników (Tarnawski, Słowik-Opoka 2002). W 2000 roku z powodu niskiej (pod względem
właściwości fizykochemicznych i biologicznych) jakości magazynowanej wody skończył definitywnie pełnić funkcję awaryjnego ujęcia dla wodociągu krakowskiego. Zlewnia rzeki zasilającej zbiornik jest wybitnie wykorzystywana rolniczo, gdyż użytki rolne stanowią około 80% jej powierzchni i zdecydowanie przeważają w nich grunty orne. Poła uprawne często dochodzą do samej rzeki, a na większości z nich stosowana jest orka wzdłuż spadku stoku.
Ten sposób uprawy przyśpiesza spływ powierzchniowy i zwiększa erozję gleb lessowych. Gleby lessowe są bardzo podatne na erozję (Miernik, Wałęga 2006).
Tempo wypłycania się zbiorników maleje wraz z ich starzeniem się, gdyż w miarę zamulania następuje zmniejszenie objętości, co prowadzi do zwiększenia prędkości przepływu i sprzyja zwiększeniu transportu „rumowiska" (równocześnie zmniejsza się sedymentacja).
Innym, niekorzystnym następstwem procesu zamulania, występującym szczególnie wśród zbiorników nizinnych (np. Włocławek, Zegrze), są odkładające się osady w cofce, stwarzające zagrożenie powstawania zatorów lodowych (Kloze i in. 2005).
Zamulanie zbiorników jest wynikiem odkładania nie tylko materiałem wnoszonym do zbiornika przez dopływy, lecz także rozmywania brzegów. Udział tego drugiego jest jednak znacznie mniejszy, niż materiału nanoszonego przez rzekę. Powyżej zapory, w obrębie nowo utworzonego zbiornika, na stromych brzegach dochodzi do zjawiska abrazji (abrazja - proces niszczenia brzegu lądu przez działanie fal i pływów), spowodowanego falowaniem wzbudzonym przez wiatr oraz w wyniku działania prądów brzegowych. Skutkiem niszczenia brzegów jest, oprócz już wspomnianego dodatkowego „wnoszenia" materiału do zbiornika i jego akumulacja, przesuwanie się linii brzegowej. Tempo jej cofania może wynosić 10 m • rok'1, a maksymalnie sięgać nawet 50 m • rok*1 (Głodek 1985). Procesy niszczenia i cofania się brzegu prowadzą do wytworzenia się po pewnym czasie stanu równowagi i z czasem do ich ustania. W naszym kraju rola erozji brzegów zbiorników w dopływie materiału ma niewielkie znaczenie lub wręcz jest nieistotna w zbiornikach górskich, jeśli rozpatruje się ją w wielofeciu. Z kolei w zbiornikach nizinnych udział materiału z niszczenia brzegu może sięgać ponad 30% (Łajczak 1995). O tym, że największy udział w procesie zalądowiania zbiorników należy przede wszystkim przypisać zamulaniu materiałem transportowanym przez cieki dowodzą chociażby badania Zbiornika Rożnowskiego przez Cyberskiego (1969). Według tego autora, w tym zbiorniku rumosz z abrazji brzegów stanowi zaledwie 1,6% ogólnej sumy dostarczanego materiału skalnego.
Również osuwiska mogą być przyczyną dopływu materiału mineralnego do zbkmików. Mogą one wystąpić w sprzyjających warunkach geologicznych i hydrogeologicznych w zbiornikach położonych zarówno w rejonach górskich, jak i nizinnych. Przyczyną ich powstawania może być infiltracja spiętrzonej wody zbiornikowej w pory i szczeliny, a także wsiąkanie wody opadowej do podatnej na poślizg warstwy. Osuwiska mogą być przyczyną znacznych przeobrażeń brzegu, powodować straty materialne, a nawet straty w ludziach. Taką znamienną w skutkach katastrofę wywołał obryw mas ziemi podczas pierwszego napełniania zbiornika Trzech Przełomów w Chinach (projekt Trzech Przełomów jest największą hydroelektryczną inwestycją na świecie). Wydarzyła się ona 14 lipca 2003 roku, kiedy poziom spiętrzanych wód w zbiorniku osiągnął 135 metrów. Wtedy oberwało się ponad 20 min m3 ziemi. Straty wywołane obrywem oszacowano na 7 min USD. Zostało zniszczonych