kangura za istotą związaną z nią węzłem mitycznego pokrewieństwa.! inna zaś grupa podobna trzyma to samo o jaszczurce, nie czyni z-kangura, ani z jaszczurki- elementu kultury. Elementem takim jest nie-wierzenie, dotyczące poszczególnego gatunku zwierzęcego, odmiennego w-każdej grupie, ale wyobrażenie, że między gatunkami!zwierzęcymi, a grupami ludzkimi istnieją, ścisłe związki, że los 'zwierząt wpływa na losy.grupy, że tych „totemów" .(wyraz amerykański, oznaczający gatunki z. grupami ludzkimi zespolone) nie można Spożywać, krzywdzić, że należą im się obrzędy. Kulturą j.rst totemizm — system religijńo-społeczny,- wspólny wielu ludom rozsianym na znacznej'przestrzeni, mówiącym językami różnymi i należącym do różnych ras. Podobnie jest ze* sprzętem, z narzędziami, ze zdobnictwem, Każda dziewczyna huculska inne robi wielkanocne pisanki. Ale jest właściwy każdej wsi ustalony styl tych pisanek, i wszystkie pisanki huculskie, mimo. istniejących - w nich-odmian, wzorami swymi, doborem barw, ich stosunkiem, nie wykraczają poza" granice określone wspólnym styLem huculskim, niezależnym od osobistego smaku, czy umiejętności każdej dziewczyny. Jest ponadto zwyczaj, nakazujący przygotowywanie- pisanek na Wielkanoc. Ten styl i ten zwyczaj, to są rzeczy ustalone i wspólne, rzeczy obiektywne. To kultura. Gdybyśmy * mieli zamiar studiować pisanki, moglibyśmy użyć terminu „kultura, pisankowa". podobnie jak etnolog używa terminów „kultura, łuku" lub „kultura totemiczna" dla oznaczenia tego, co łączy bardzo skądinąd różne grupy. -7 ' : ■ •
Element dorobku'społecznego zaliczony być przeto może do kultury wówczas dopiero, gdy zdolnym się stanie być dobrem wspólnym szeregu grup ludż-kich. Inaczej mówiąc, gdy .z jednej strohy oderwie się od jego' wytwórcy, cży wytwórców o tyle,..że przejęty być może plrźez grupy inne. — z drugiej, gdy się ustali, jako wzór .niezależny od przypadkowych okoliczności. Wzór przedmiotu, ozdoby, obrzę-
wierzenia, postępowania technicznego,
du. Formula wierzenia, pc
gu zachowania Sie,/Kultura, iest w swej istocie kiem międzygrupowym. Nie ma swoistej kul-oszczególnej rodziny, poszczególnego klanu to-nego, poszczególnego warsztatu, czy fabryki. Jest to kultura, w której mają udział rodziny, klany, robotnicy pracujący w zakładach rozmaitych. Jest kultura zawodu'- lekarskiego, prawniczego, kupieckiego.. Jest kultura mieszczańska i włościańska, bur-żuazyjna i robotnicza, wspólna- ‘dla wielu krajów, wielu miast, wielu wiosek, wytworzona w różnych ogniskach, i ustalona w drodze wymiany i wyrów-, nania. Gdyby termin ten nie był zbyt wieloznaczny, zbyt wytarty — moglibyśmy nazwać kulturę zjawi-- 5kiem międzynarodowym, przejawiającym się w lokalnych formach. Taką jest niewątpliwie kultura, którą żyjemy obecnie — my, Europejczycy nowocześni!- Wolimy mówić „międzygrupowa", ponieważ, nie wszystkie ludy ukonstytuowały się w narody — naród jest rozwojową formą organizacji późną a wszystkie mają udział w kulturze. Uzupełnijmy to, cośmy powiedzieli, tylko sformułowaniem narzucającego się stwierdzenia; kultura jest zjawiskiem ge-• -cgraficznym, w- tym rozumieniu rozszerza się na " pewnych obszarach, łącząc w wyższego rzędu wspólnotę zamieszkałe tam grupy. Wiedzą o tym dobrze etnplogowie, którzy , operują nieustannie pojęciem „kręgu kulturowego".
Doszliśmy do punktu, w którym możemy kulturę 'określić. Jest nią całokształt zobi c.k ty wi-/ z o w a n y c h elementów dorob k u s p o ł frez n e g o,';, w s p ó 1 n y c h szeregowi grup i z rac j. i swej obiektywności ustalonych i jłnych rozszerzać się przestrzennie.
Określenie formalne-. Nie wyczerpuje cno treś-po.jęcia „kultura".. Zdajemy, sobie z tego sprawę. Wystarczy ono nam jednak do odróżnienia interesujących nas faktów od innych podobnych Po tym rzaś, cośmy powiedzieli, powyżej, wydaje się nam cno dostatecznie zrozumiałe. . . . .
/■; •
15