CCF090306004

CCF090306004



G.


242

ne). Fakt, iż podstawą zrzeszenia staje się intelekt, dążenie do poznania, a jego członkowie poci •: z różnych kręgów społecznych, dobitnie dowodzi tego, że stosunkowo późno powstające grupy a często charakter racjonalny, że ich treść wykreowana jest na podstawie świadomych przemyśle: zumnej racjonalności celowej. Ta formalna istota wtórnych form zrzeszania się przejawia się na r niej w koncentracji kręgów społecznych wokói motywów intelektualnych i koncentracja ta określa sa ich treść.

Liczba różnych grup społecznych, do których poszczególny człowiek należy, stanowi jeden z mi ników kultury. Jeśli nowoczesny człowiek przynależy najpierw do rodziny, w której się urodził, nas3 nie do tej, którą sam założył, a przez to także do rodziny swojej żony, dalej do swojego zawodu, kr: już sam w sobie angażuje go często w rozmaite grupy interesów (np. we wszystkich zawodach, w r rych występują podwładni i przełożeni, każdy przypisany jest do określonego zakładu, urzędu, ba itd., które obejmuje zarówno tych niżej, jak i wyżej postawionych, a poza tym należy do kręgu prac ników z różnych działów o tej samej pozycji w hierarchii); jeśli jest świadomy swojego obywatel?? i przynależności do określonej warstwy społecznej, poza tym jest oficerem rezerwy, należy do k3 stowarzyszeń i prowadzi bogate życie towarzyskie, ocierając się o różne kręgi społeczne, to jest to; bardzo duża różnorodność grup. Niektóre z nich są co prawda skoordynowane, inne natomiast mcc tak uporządkować, że jedna z nich przedstawia się jako ta bardziej pierwotna, jednak indywiduum podstawie swoich szczególnych, wyróżniających go własności zwraca się ku dalszym kręgom spojonym. Związek z grupą pierwotną może być przy tym zachowany, podobnie jak jedna strona złożone przedstawienia, nawet jeśli pod względem psychologicznym zyskała czysto rzeczowe asocjacje. : traci powiązań z kompleksem, do którego w końcu przynależy pod względem czasoprzestrzenny Także w średniowieczu, choć w mniej indywidualny sposób, poszczególny człowiek był nie tylko obyś telem danego miasta, ale mógł też należeć do innych grup społecznych. Hanza zrzeszała wiele mi i pozwalała jednostce na udział w przedsięwzięciu, które wykraczało nie tylko poza mury miasta nawet poza granice cesarstwa. Z drugiej strony, wspólnoty cechowe nie pytały o pochodzenie, przyjmowały jednostkę niezależnie od obywatelstwa miejskiego do związków rozciągających się całe Niemcy. I tak jak związki cechowe przekraczały granice miast, tak związki czeladnicze przek czaiy granice cechów.

Wyżej opisane konfiguracje odznaczały się tą szczególną cechą, że ujmowały jednostkę nie;: jednostkę, ale jako członka grupy społecznej i w tym charakterze przyjmowały ją do innych grup. Z: szenie zrzeszeń stawia co prawda poszczególnego człowieka w obrębie wielu grup społecznych, po: waż jednak grupy te nie przecinają się, konstelacja taka ma szczególny stosunek do problemu indy dualności, inny niż te dalej omówione. W średniowieczu przekonanie, że tylko równi mogą się łączy: mimo iż w praktyce często od tego odchodzono - wiązało się w oczywisty sposób z tym, że średni wieczny człowiek własną egzystencję całkowicie powierzał grupie. Dlatego w pierwszej kolejność: i czyiy się miasta z miastami, klasztory z klasztorami, gildie z pokrewnymi gildiami. Było to rozwinie zasady egalitarnej, nawet jeśli członkowie połączonych korporacji bywali z różnych względów bar" nierówni; jednak jako członkowie korporacji wszyscy byli równi, i w tej mierze, mimo indywidualny: różnic, obowiązywał sojusz. Ale nawet gdy zasada ta objęła sojusze bardziej różnorodnych grup, mia one jako czynniki władzy w obrębie nowego kompleksu równy status. Indywiduum jako takie pozc:: wało poza szerszą grupą, tak iż przynależność do niej nie rozwijała jego indywidualności. Mimo wszysó była to forma przejściowa od zrzeszenia średniowiecznego w węższym sensie, które, jak to może n* dobitniej miało miejsce w starych gildiach i wczesnych średniowiecznych cechach, nie pozwalało j-?. nostce na przynależność do innych grup społecznych - do nowoczesnych zrzeszeń, do których :< szczególny człowiek może dowolnie wstępować.

Wiążą się z tym różnorakie konsekwencje. Grupy, do których jednostka należy, tworzą niejako sy tern współrzędnych, tak iż każda nowa grupa określają dokładniej i bardziej jednoznacznie. Wspót


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
II. Podstawowe sposoby trzymania broni. Biorąc pod uwagę fakt, iż podstawową bronią policjanta jest
skanuj0037 (87) 82 i redefiniowania układu gry. Może bowiem cieszyć fakt, że para gejów staje się zw
Tybetańska Kuracja Czosnkowa Stały postęp techniki i cywilizacji powoduje fakt, /o człowiek XX wiek
10578101 t ne w ocet, traci smak alkoholiczny i staje się kwaśnem a picie jego już nic upaja, ale
1.1. Ewolucja systemu kształcenia ekonomistów zadania. Podstawowym celem staje się nie tyle przygoto
DSC02990 DZIEJE KONCEPCJI JĘZYKA 19 siebie kategorie pojęć. Fakt, iż w naszych umysłach dokonują się
Mickiewicza. Fakt, iż autorzy określili wydawnictwo słowem,.podręcznik" zobowiązuje do szacunku
IMAG0171 (8) Maria Dłucik Zaangażowanie w projekt „Senior-seniorowi" staje się również oka* do
Podstawowym celem zarządzania przedsiębiorstwem jest dążenie do maksymalizacji wartości rynkowej fir
• • •Logistyka - współcześnie o podstawowy problem w logistyce osadza się na dążeniu do optimum

więcej podobnych podstron