Ludzi należących do wspólnoty firmy łączą więzi przynależności (poczucie „my”), poczucie bezpieczeństwa i poczucie wspólnie realizowanego celu.
Celem tej wspólnoty jest wykreowanie klientów czyli innej wspólnoty, która będzie korzystać z naszych wytworów, usług. Ona zaś wytworzy coś jeszcze co będzie służyło innej wspólnocie, nam samym.
Powie ktoś, że te stwierdzenia są mało przekonywujące dla zwykłego biznesmena. Jeśli tak jest - to szkoda. Gdyby wszyscy pracujący, parający się działalnością ekonomiczną byli świadomi wspólnoty, być może mielibyśmy do czynienia z mniejszą emisją środków szkodliwych dla zdrowia, środowiska, z mniejszą ilością bubli, większą oszczędnością materiałów. Być może właściciel zakładu wytwórczego nie wpuszczałby toksycznych ścieków do potoku, z którego my, ty, ja, bierzemy wodę do picia, być może zrozumiałby znaczenie słowa „wspólnota” i „wspólnota interesów”.
P. Drucker powiedział, że firma ma sens wówczas, gdy stwarza zbiorowość klientów.
KLIENCI TWORZĄ FIRMĘ, PRZYCZYNIAJĄ SIĘ DO JEJ ROZWOJU, ROZKWITU, ONI TEŻ JĄ RUJNUJĄ I DZIĘKI NIM UPADA . Stąd ukłony w stronę rzeszy klientów.
„Klient jest królem”, „jest dyktatorem”, „klient jest naszym bogiem”.
Pamiętajmy! Zrozumienie mechanizmu wspólnoty w działalności gospodarczej jest bardzo cenne. Tego powinno się w pierwszym rzędzie uczyć początkujących biznesmenów, menedżerów. I nie chodzi tu o nową czy modną terminologię, lecz o autentyczne przekonanie, że:
pracujemy razem, zależymy od siebie i dlatego jesteśmy sobie winni przestrzegania pewnych wspólnych zasad, jesteśmy też za siebie odpowiedzialni, jak we wspólnocie rodzinnej.
Firma realizuje działalność ekonomiczną w o-parciu o:
• rozeznanie potrzeb, wartości, celów pracowników,
•zasady przyjęte we wspólnocie łącznie z zasadą odpowiedzialności.
31