ność spada na pracodawcę. Ta druga forma jest bardziej fair.
W niektórych firmach zachodnich menedżerowie zwalniający ludzi z pracy (nie z powodów dyscyplinarnych) są zobowiązani do przestrzegania wymogów etycznych. Nie chodzi tu o odprawy materialne ( bo to jest zazwyczaj przestrzegane) ale o interesowanie się losem zwalnianych ludzi.
Koncern ICL dostarcza zwalnianym osobom broszury o firmach poszukujących pracowników, wysyła do nich kartki informujące, że będą mieć pierwszeństwo jeśli pojawią się wolne miejsca pracy. Firma organizuje też szkolenia przekwalifi-kujące (na koszt firmy) oraz spotkania ze zwalnianymi.
Do dobrych tradycji firm cieszących się dobrą reputacją jest np.:
• wypłacanie 2-3 pensji odprawy,
•zaproponowanie pracy na umowę-zlecenie
lub o dzieło,
• odbycie szkoleń na koszt firmy.
Rzecz jasna menedżerowie też podlegają karuzeli polityki kadrowej i też są zwalniani z pracy.
Jeden z popularnych sposobów rozstania się z menedżerami nosi nazwę outplacement. Korzystają z niego szefowie dużych koncernów, którzy chcą pozbyć się menedżerów, gdyż ci np. nie pasują do nowej koncepcji rozwoju firmy. Wynajmuje się wówczas Agencję Doradztwa Personalnego, która „podkupuje" daną osobę. Agencja zna bardzo dobrze wszystkie plusy i minusy niechcianego pracownika i wynajduje dla niego wśród swoich ofert inną pracę.
Zalety metody outplacement:
• takie odejście nie jest bolesne dla człowieka, jest to tzw. "miękkie lądowanie" bez awantur, konfliktów a firma nie psuje swojego image;
• firma utrzymuje dobre kontakty z niechcianym pracownikiem, bowiem na ogół dochodzi do zmiany pracy za porozumieniem stron.
Na Zachodzie outplacement jest stosowany także przy zwolnieniach grupowych np. przy restrukturyzacji. Z reguły zwolnienia planuje się z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, aby ludzie mogli się na to przygotować. Agencje Doradztwa Personalnego poszukują dla zwolnionych nowej pracy (płaci za to dawna firma), lub służy pomocą w przekwalifikowaniu.
W Polsce outplacement to sprawa kłopotliwa.
95