zornych i uwolnił tę naukę od samodzielnego rozstrzygania zagadnień on.tologiczny.ch, przeobrażając ją w potężny instrument poszerzający możliwości empirycznie zorientowanego przyrodoznawstwa. Ani logika, ani matematyka — niezależnie od tego, czy druga może być, jak sądzili niektórzy, sprowadzalna do pierwszej :— nie służą do odkrywania struktury świata poza językowego, ale umożliwiają dobre posługiwanie się znakami językowymi i poprawne przechodzenie od' jednych twierdzeń do innych. Jeśli tedy wszystkie lub niektóre twierdzenia tych nauk są ważne niezależnie od obserwacji i eksperymentu, to nie z tej racji, by objawiały jakieś konieczności imma-nentne natury, tylko dlatego, że są zdaniami analitycznymi, są tedy puste treściowo i ważność swoją zawdzięczają konwencjom lingwistycznym związanym ze znaczeniem, jakie przypisuje się wyrażeniom w nich zawartym. Nie istnieją natomiast — jest to jedno z naczelnych założeń logicznego empiryzmu — sądy syntetyczne a priori, •to Znaczy sądy, które można <by 'niezależnie iod wszelkiego doświadczenia uprawomocnić i które zarazem pod jakimkolwiek względem opisywałyby realny, po za językowy świat.
Zadaniem filozofii, jeśli może ona w ogóle istnieć obok innych gałęzi wiedzy jako refleksja samodzielna, mie może być tedy zastępowanie nauk w jakichkolwiek, kwestiach dotyczących budowy świata; jest ona powołana do szczególnej prący, polegającej na logicznej analizie syntak-. tycznych i semantycznych własności języka, w szczególności języka nauki. Filozofia w tym rozumieniu przeobraża się tedy w naukę o metodach postępowania naukowego, o warunkach testowalności hipotez, o prawomocności wnioskowań i sensowności wyrażeń używanych w nauce, Praca taka nazywana bywa nieraz metanauką. Ważnym bodźcem do jej podjęcia były sytuacje naukowe powstałe na początku naszego stulecia-— nade wszystko związane z badaniem antynomii teorii klas oraz z teorią względności. W obu wypadkach wyszło’ na jaw, że pewne sposoby myślenia i mówienia potocznegó wymagają rewizji, która musi, między innymi, uciekać się do drobiazgowej analizy językowej przyjętych bezkrytycznie, a mających konsekwencje rzeczowe wyrażeń. Nie możemy się wdawać w omawianie tych kwestii, Niezmiernie szybkie postępy logiki symbolicznej stworzyły w każdym razie nadzieję, że zbliża się właśnie czas, kiedy wszystkie za---stanę pytania filozoficzne będzie można, korzystając z jej. narzędzi, już to rozwiązać ostatecznie, już to odrzucić jako wadliwie postawione. Niektórzy wyobrażali sobie zgoła, że nowa logika powołana zostanie do roli owej characteristica uriwersalis, o której marzył Leibniz, i że pozwoli użyć niezawodnie sprawnych środków dowodowych do rozstrzygnięcia wszystkich sensownych zagadnień filozoficznych.
Mimo przemian, sporów, uściśleń i złagodzeń, które w dziejach logicznego eonpiryzmu można zaobserwować, utrzymują się w tym nurcie filozoficznym pewne tendencje trwałe. Po pierwsze racjonalizm pojęty jako przeciwieństwo irracjonalizmu, a więc przekonanie, że do miana wiedzy mają prawo albo że wartości poznawcze mają tylko takie wypowiedzi o świecie, których treść daje się skontrolować za pomocą środków publicznie dostępnych; że'nie ma żadnych prawomocnych narzędzi poznawczego docierania do świata innych aniżeli te, którymi posługują się nauki przyrodnicze i matematyczne; po wtóre —-nominalizm, zastosowany zarówno do ogólnej epistemologii, jak w szczególności do teorii znaczenia, do teorii przedmiotów matematyki oraz do rozważań aksjologicznych. Po trzecie — orientacja antymetafizyczna, wyrosła z przekonania, że tak zwane sądy metafizyczne nie podlegają warunkom doświadczalnej kontroli, ponieważ nie dotyczą przynależności ipewnych zjawisk do pewnej klasy wyróżnionej, ale mówią coś o „świecie jako całości”, a wo- . hec tego nie nadają się na przedmiot jakichkolwiek wyo-brażalnyich zabiegów falsyfikującyćh. Po czwarte scjen-tyzm — a więc wiara w zasadniczą jedność metodyczną nauki i przekonanie, że odmienności zachodzące nadal w sposobach dochodzenia do wiedzy między różnymi naukami — nade wszystko między humanistyką a przyrodoznawstwem — są tylko rezultatem niedojrzałości wiedzy humanistycznej, która wszakże, :z biegiem czasu, upodobni się nieuchronnie do przyrodniczego modelu. " • ..
191