w związKU z czym komunikaty te są od siebie wzajemnie uzależnione. Warto w tym miejscu dodać, że owa zależność nie przypomina prostego'
|:
wzorca „bodziec—reakcja”. Czynnikiem pośredniczącym staje się tu zna-| • czonie informacji, jakie zostaje odkodowane przez odbiorcę. Reakcja od-: biorcy (gdy staje się nadawcą) jest więc reakcją na odkodowane znaczenie komunikatu, nie zaś na znaczenie zakodowane.
*
w
*v. • .
i-:;.',-..
Bardzo istotną rolę w tym modelu pełni koncepcja środowiska. Jest to nie tylko środowisko w sensie otoczenia fizijcznego, lecz również „środowisko” psychiczne, zawierające zasób osobistych doświadczeń, jakie każdy z uczestników tego procesu wnosi ze sobą do interakcji. Czynniki te w bardzo istotnej mierze kształtują znaczenie nadawanych i odbiera-nych komunikatów. Bardzo ważne w procesie komunikowania się jest to, że środowiska partnerów interakcji w pewnym zakresie poki'ywają się. Oczywiście, wielkość tego zachodzenia na siebie ulega zmianom, zależnie od składu osobowego interakcji, zwłaszcza od rozległości wspólnych doświadczeń. Wspólne doświadczenia zaś — to kwestia życia w tym samym otoczeniu, w malej grupie społecznej (np. rodzinie), w tej samej społeczności czy tej samej kulturze. Im mniej tych wspólnych punktów, tym mniejszy -zakres pokrywania się środowisk. Ponieważ owe środowiska w poważnej mierze determinują proces kodowania i dekodowania, zatem w im mniejszym stopniu pokrywają się ze sobą, tym większa możliwość nieporozumień w komunikowaniu się. Oczywiście, również aktualny nastrój lub cechy osobowości partnerów interakcji mogą być czynnikami różnicującymi ten zakres pokrywania się.
W ramach swego modelu Adler i Rodman rozwijają nieco i uszcze-góławiają pojęcie szumu (halasu)} tzn. czynnika zakłócającego proces komunikowania się. O ile Shannon i Weaver zakładali obecność szumu zakłócającego „przejście” sygnału między nadajnikiem a odbiornikiem, o tyle twórcy modelu przedstawionego na rys. I—4 przyjmują, iż szum występuje w obrębie każdego elementu składowego ich modelu. Zdaniem Adlera i Rodmana istnieją dwa typy tego szumu: fizyczny i psychologiczny. Szum fizyczny — to wszelkiego rodzaju czynniki utrudniające nadawanie bądź odbiór komunikatów, np. głośne dźwięki, mgła, silne zadymienie, pogłos, miejsce o słabej widoczności itp. Natomiast szum psychologiczny — to wszystkie czynniki tkwiące w nadawcy bądź odbiorcy i powodujące, że ludzie ci mniej sprawnie nadają bądi odbierają odpowiednie komunikaty; do czynników takich zalicza się zarówno zmniejszoną sprawność narządów, jak i obecność mechanizmów obronnych czy zaburzeń psychicznych itp.
W literaturze przedmiotu brak dotychczas zgody co do tego, czy uogólnienia formułowane w obrębie wiedzy o komunikowaniu się można nazwać teoriami, czy też są to jedynie pewne podejścia badawcze o charakterze metodycznym (por. Mikułowski Pomorski, 1980). Rozważania tego autora dotyczą przede wszystkim teorii masowego komunikowania,
cuc muutjit: pxz.cz. mcgu opisywane mają uusuaieczny poziom ogoinosci, by w tym miejscu przynajmniej o kilku z nich wspomnieć. Niektóre z tych modeli, aczkolwiek pod nazwą „teorii”, omawia L. Grzesiuk ze współautorami (1977).
W tym miejscu wygodniej będzie jednak używać terminu „podejście”. Jedno z takich podejść jest określane jako mechanistyczne. Należą tu zarówno modele oddziaływań propagandowych, jak i modele mate-matyczno-cybernetyczne. Podstawą tego podejścia była elementarna wersja teorii bodźca—reakcji, interpretowana w kategoriach rnechanistycz-nych i zakładająca, że komunikowanie jest jednokierunkowym przekazem informacji, którego efektem jest określona reakcja. Występują tu: nadawca, przekaz, kanał i odbiorca. Przykładem tego modelu, acz bardziej już wyrafinowanym, jest omawiany wcześniej model Shannona i Weavera.
Odmienne jest tzw. podejście psychologiczne. J. Mikułowski Pomorski (op. cit.) zalicza tu następujące modele: model uczenia się, model konformizmu wobec grupy i model kategorii społecznych. U podłoża tego podejścia brak jakiejś jednolitej podstawy czy orientacji teoretycznej. Łączy natomiast te modele fakt, iż odwołują się one do mechanizmów psychologicznych,-co prawda różnych w każdym przypadku. Najczęściej modele takie są konstruowane w związku z badaniami nad czynnikami psychospołecznymi, które determinują skuteczność porozumiewania się, czyli możliwość wywierania zamierzonego wpływu.
Oczywiście, istnieje jeszcze szereg innych modeli, wykorzystujących odmienne sposoby wyjaśniania i opisu zachowań komunikacyjnych, ale wydaje się, iż ich prezentacja mijałaby się z celem tej analizy. Bardziej pożądane jest skoncentrowanie się na takich ujęciach komunikacji interpersonalnej, które znajdują zastosowanie w analizie zagadnień spotykanych na gruncie psychologii klinicznej.
6.2.2. Komunikacja niewerbalna
Wbrew pozorom nie jest rzeczą łatwą w miarę proste, a jednocześnie dostatecznie precyzyjne określenie, co to jest komunikacja niewerbalna. Główną tego przyczyną jest, jak się wydaje, wielość i różnorodność kanałów, którymi — poza językiem — może być przekazywana informacja w ramach interakcji. Co więcej, szereg tych kanałów, jak i przekazywanych nimi komunikatów, wykazuje zbieżność z tymi, jakimi posługują się zwierzęta. I wreszcie, kiedy używamy terminu „komunikacja”, mamy tendencję do spostrzegania przekazywanej w jej toku informacji jako zamierzonej i świadomej. W przypadku komunikacji niewerbalnej świadomość ta i zamiar stosunkowo rzadko są obecne. Znacznie częściej jest to przekazywanie komunikatów odbywające się bez świadomego zamiaru.