tj. nie ma części izolowanych, ale wszystkie jego wyrażenia mogą się łączyć ze sobą w sensownych całościach. Dwa języki zamknięte i zwarte mają wyrażenia wzajem przekładalne tylko wtedy, kiedy są dokładnymi kopiami pod każdym względem, jeśli natomiast jeden choćby zwrot danego języka nie ma przekładu w drugim, języki są nieprzekładalne całkowicie- Ponieważ zaś wybór aparatury pojęciowej jest dowolny, tedy każdy sąd, również empiryczny, do którego uznania jesteśmy zmuszeni na gruncie określonej aparatury, może być odrzucony, tj. uznany za niesensowny, na gruncie aparatury odmiennej. Innymi słowy — żadne „fakty” nie mają charakteru poznawczo obligującego w tym znaczeniu, by miały zmuszać do przyjęcia lub odrzucenia jakichkolwiek sądów, jako że obraz świata jest wyselekcjonowany zawsze że względu na charakter języka, w którym został wysłowiony. Operując jednym językiem nie sposób zdań wypowiedzianych w innym języku ani uznać, ani zanegować. Z czasem Kazimierz Ajdukiewicz porzucił tę interpretację, przekonawszy się, że warunki nałożone na języki zamknięte i zwarte nie mogą być faktycznie spełnione nawet w sztucznych językach nauk dedukcyjnych; pozostał jednak przy poglądzie, charakterystycznym dla logicznego empiryzmu, że właściwym sposobem rozstrzygania zagadnień filozoficznych jest nadanie im formy pytań semantycznych, która pozwala wydobyć z pytania sensowną treść.
Tadeusz Kotarbiński (ur. 1886) tylko z zastrzeżeniami może być zaliczony do omawianego tutaj kierunku. Łączy go z logicznym empiryzmem stanowisko radykalnie nominalisty czaae we 'wszystkich dziedzinach myślenia oraz przypuszczenie, że również wiedza humanistyczna daje się uprawiać „bez hipostaz”, tj. w taki sposób, iż wszystkie jej wypowiedzi będą redukowalne do wypowiedzi o rzeczach —■ jedynych bytach, do których słowo „istnieć” odnosi się w sensie właściwym. Bliski jest także Kotarbiński pozytywistom w przeświadczeniu o wartości nowoczesnych narzędzi logicznych w rozstrzyganiu kwestii epistemologicznych; podobnie w ogólnej orientacji empi-rystycznej. Jednakże jego stanowisko reistyczne, tj. wła-
Śnie pogląd, wedle którego każda wypowiedź sensowna.
jest wypowiedzią o ciałach fizycznych, wykracza, jak się wydaje, poza charakterystyczny neutralizm ontologiczny pozytywistów.
Szkolą lwowsko-warszawsk a odegrała znaczną rolę w dziejach pozytywizmu nowoczesnego m. in. dzięki pracom Jana Łukaszewicza, twórcy logik wielo wartościo-wych, oraz Alfreda Tarskiego (ur. 1901), który uprawomocnił niejako semantyczne pojęcie prawdy i umożliwił zwolennikom tej filozofii wyjście poza czysto syntaktycz-ne podejście do języka. Charakterystyczna dla większości filozofów z tego środowiska jest znacznie mniejsza skrajność w formułowaniu pozytywistycznego stanowiska aniżeli u pisarzy Kola Wiedeńskiego. Następne pokolenie tej szkoły mniej zajmowało się na ogół formułowaniem ogólnych programów, ale uprawiało badania szczegółowe w zakresie metodologii nauk i logiki, częściowo tylko zależne od pozytywistycznego stanowiska, a w znacznej części spokrewnione z nim tylko generalnym duchem wstrzemięźliwości, nieufnością do metafizycznych rozstrzygnięć, przekonaniem o szczególnej roli, jaką w badaniu jakichkolwiek kwestii filozoficznych ma badanie języka, w którym są sformułowane.
7. Metodologia operacjonistyczna. W Stanach Zjednoczonych, dokąd wyemigrowała część twórców Koła Wiedeńskiego za czasów hitlerowskich, wpływy tego stylu filozoficznego połączyły się z tradycjami myśli pragmaty-stycZnej, złagodzonej w swoich konsekwencjach najbardziej paradoksalnych. Wcześniej jeszcze połączenie tych oddziaływań można dostrzec w tak zwanej operacjonistycz-nej metodologii nauk. P. W. Bridgman, inicjator tej interpretacji (The Logic of Modern Physics, 1927) próbował właściwie rozwinąć i zastosować do metodologii nauk fizycznych formulę necpozy ty wistów: sens zdania to metoda jego sprawdzania. Stosownie do tej interpretacji znaczenie słowa wyznaczone jest przez zbiór operacji zmierzających do ustalenia, czy słowo badane odnosi się do danej rzeczy; znaczenie zdania jest redukowalne do całości wykonalnycih zabiegów sprawdzających, (Nie do-
14*
i 2X1