Zaskoczenie nie jest tu właściwym słowem, ponieważ Profesor Tokarczyk już przedtem funkcjonował jako autor zapewniający przepływ idei z zagranicy do Polski: jestem pewien, że wszyscy pamiętamy jego pracę na temat Łona Fullera. Teraz stał się propagatorem zainteresowań bioetycznych bio-jurysprudencji, które są tak modne w dzisiejszej Europie.
Juha-Pekka Rentto, profesor prawa „Recent Developments and State Practice”, Helsinki 1999
Profesor Roman Tokarczyk, wykuwając nową formułę naukową, dostosowuje do dzisiejszych osiągnięć nauki i techniki miarę, która pozwala wymierzać zaangażowanie człowieka w cały proces życiowy.
Brat Julian od Jana Chrzciciela OCD, Paryż
Profesor Tokarczyk, jeden z najbardziej płodnych polskich pisarzy w dziedzinie prawa i nauk politycznych, jeszcze raz udowodnił, że nie waha się otwierać nowych horyzontów Sprezentować swym kolegom-uczonym nowatorskie idee oraz teorie [...]. Domaga się uznania i systematyzacji gałęzi prawa zwanej bioprawem i biojurysprudencją [...]. Jego uwagi dają do myślenia prawnikom, biologom, lekarzom, filozofom, psychologom, moralizatorom i myślicielom religijnym.
Wenceslas J. Wagner, profesor prawa „Dialogue and Universalism” 2000, t. X, nr 7-8
Imponująca jest wiedza autora tego dzieła o światowym ciężarze gatunkowym, za jakie je uważam [..,]. Sprawa biojurysprudencji to coś wielkiego, czuję to - ku radości Freuda - podświadomie [...]. Jestem pod dużym wrażeniem genialnego dzieła.
Wiktor Zin, profesor architektury
Moim zdaniem biojurysprudencją istotnie zmieniła główną perspektywę nauk prawnych, stawiając na pierwszym miejscu nie normę prawną, jak to czyni pozytywizm, nawet nie istotę człowieka, jak proponuje jusnaturalizm, ale życie jako całość, życie jako najwyższą wartość społeczną. Samo życie stanowi tę „totalność”, w której zawiera się prawdziwy sens prawa, a także problematyka człowieka i społeczeństwa.
Aleksander Mereżko, profesor prawa „Juridiczeskij Żurnał”, 2008, nr 1
I
WYDAWNICTWO