3 Koncepcja behawiorystyczna naszkicowana przez Skinnera jest niezwykle prosta i klarowna. Według niej zachowanie człowieka, jego osiągnięcia w uczeniu się i pracy twórczej, jego kontakty interpersonalne i działalność organizacyjna są zależne od wyposażenia genetycznego oraz od środowiska fizycznego i społecznego. Środowisko to, a więc instytucje kulturalne, partie polityczne, system szkolny, sytuacja w rodzinie czy środki masowego przekazu sterują ludzkim działaniem. Zgodnie z tym w prostych układach instytucjonalnych zachowanie człowieka jest nieskomplikowane. Przeciwnie, w bardzo złożonych organizacjach ludzie wykonują skomplikowane sekwencje reakcji. S truktura zachowania jest w dużym stopniu kopią struktury ś rodowi s ka. Robotnik wytwarzający narzędzia metodą warsztatową zupełnie inaczej reagował niż robotnik pracujący przy zautomatyzowanej taśmie. Praca warsztatowa, która jest mniej zmechanizowana, pozwalała na regulowanie tempa operacji, rozwijała samodzielność i kontakty osobiste między kolegami. Natomiast praca przy taśmie radykalnie upraszcza ludzkie reakcje; człowiek zaczyna funkcjonować jak automat.
Behawiorystyczni uczeni w nowy sposób spojrzeli na środowisko. Według nich jest ono konfiguracją czy mozaiką bodźców (wskrócie S). Bodźce te sterują reakcjami człowieka (w skrócie R). Mówiąc ogólniej, zachowanie R stanowi funkcję układu zewnętrznych bodźców S(, S2, ... S , czyli R = f (S , S,, ... SJ. W tym ujęciu jednostka jest całkowicie kontrolowana przez zewnętrzne zdarzenia. Głównym zadaniem psychologa jest więc badanie relacji istniejących między S i R. W tym portrecie zabrakło miejsca na analizę stanów wewnętrznych, cech osobowości i postaw. Zdaniem Skinnera bowiem czynniki te nie regulują zachowania; tak zwane „świadome kierowanie swoim losem” jest zbiorową iluzją. Nie mogę powstrzymać się od stwierdzenia, że psychologia S — R tak konsekwentnie budowana przez behawiorystów przypomina znaną w cybernetyce i ekonomii analizę typu „wejście-wyjście”.
Koncepcja S — R radykalnie różni się od potocznego wyobrażenia o człowieku autonomicznym. Szuka ona przyczyn zachowania nie tyle w osobowości, co w zewnętrznym środowisku. Przyjmijmy, że uczeń pewnej szkoły jest bardzo agresywny, niszczy sprzęt, atakuje kolegów i jest arogancki w stosunku do nauczycieli. Wielu specjalistów będzie wiązać takie zachowanie z czynnikami wewnętrznymi, psychoanalitycy mogą powiedzieć, że uczeń nie kontroluje swego ego, iż jest impulsywny, że posiada pewne nieświadome kompleksy. Przeciwnie, behawiotyści będą szukać przyczyn takiego zachowania w oddziaływaniu środowiska. Dokładniejsze poznanie sytuacji ucznia wykazało, że jego rodzice nagradzali agresywne zachowanie w szkole, a jednocześnie karali wszelkie objawy agresji w domu. W wyniku takiego treningu uczeń w kontaktach z rodzicami był opanowany i spokojny; unikał wszelkich zachowań agresywnych. Zatem historia wychowania dziecka w rodzinie całkowicie tłumaczy jego aspołeczne zachowanie się w szkole.
Współcześni behawioryści nie ograniczają się do stwierdzenia, że środowisko steruje człowiekiem, ale zwracają również uwagę na to, że jego działanie wpływa z kolei na zmianę środowiska. Zachowanie ludzkie jest sprawcze, ponieważ kształtuje otoczenie jednostki. Skinner powiedział: „Człowiek może być kierowany przez środowisko, ale należy pamiętać, że środowisko jest prawie całkowicie ukształtowane przez niego”.
Środowisko fizyczne większości ludzi jest w wysokim stopniu man-made - wytworem człowieka. Ulice, po których chodzimy, ściany, które nas chronią, ubrania, które nosimy, wiele rodzajów produktów żywnościowych, narzędzia, którymi się posługujemy, środki komunikacji, którymi jeździmy, większość środków przekazu, których słuchamy lub oglądamy, są wytworami ludzi. Środowisko społeczne jest oczywiście całkowicie man-made - wytworem człowieka. Jego produktem jest język, którym się posługujemy, nawyki, które są przez nas przestrzegane, wzoty zachowań w instytucjach etycznych, religijnych, administracyjnych, ekonomicznych, wychowawczych i psychoterapeutycznych - instytucjach, które nami sterują1. Zatem między środowiskiem a zachowaniem istnieje sprzężenie zwrotne. Instytucje i sytuacje społeczne wpływają na zachowanie człowieka, ale nie można zapominać, że jest on w pewnym sensie organizatorem
25
B. F. Skinner, Poza wolnością i godnością, Warszawa 1978.