442
dzić, że ontologia archaiczna posługuje się językiem bioiogicznyrifU^ F ale zewnętrzny aspekt tego języka nie powinien nas zwodzić — nie*^ "43
można brać terminologii mitycznej w konkretnym, świeckim" - • (nowoczesnym) znaczeniu poszczególnych wyrazów. „Kobieta” pg/l ^ w tekście mitycznym czy rytualnym nigdy nie jest „kobietą”, ale 1 . wskazuje na pierwiastek kosmologiczny, który się w nią się wciela?fit|| Również boska androgynia, którą spotkać można wśród tylu gj* mitów i wierzeń, posiada jedynie wartość teoretyczną, metafizycz-“~-K J ną. Istotną intencją tej formuły jest wyrażenie — językiem biologii ^ — współistnienia przeciwieństw, pierwiastków kosmologicznych [męskiego i żeńskiego) w łonie bóstwa. -jpIPl
443
Traktat o historii religii
swe doświadczenie, upodabniając je do rytmów panujących \Ve wszechświecie (słońce i księżyc); następnie — po osiągnięcjjj-|||?-|f !s „kosmizacji” — kieruje cały swój wysiłek ku zjednoczeniu „sloń^lf ca” i „księżyca”, tzn. do przyjęcia całego kosmosu: odtwarza o 'P w sobie i na swój rachunek jedność pierwotną, która panowała przed stworzeniem, jedność, która nie oznacza chaosu przed -i § -stworzenia, ale niezróżnicowany byt, który pochłania wszystkieW^. * formy. ■ ^
160. Mit boskiej androgynii. Inny przykład wyjaśni jeszcze^—5 lepiej wysiłki, jakie czyni człowiek religijny, aby naśladować boski W-tĄ prawzór objawiany w mitach. Skoro wszystkie przymioty wspólis-^Srt Ł tnieją w bóstwie, należy się spodziewać, że wystąpi w nim również jf-w sposób mniej lub bardziej wyraźny jedna i druga pleć. BoskatlSł androgynia jest tylko archaiczną formułą dwu-jedni boskiej; umy-^fp^j % słowość mityczna i religijna, zanim potrafiła wyrazić pojęcie ' boskiej dwu-jedni w terminach metafizycznych (esse-non esse) lub 1 'T" teologicznych (objawione-nie objawione), użyła wpierw języka ' . biologicznego (obojnactwo). Kilkakrotnie dane nam było stwiei^Sj&l?
Nie będziemy tu od nowa podejmować zagadnienia, o którynrW^ już pisaliśmy w pracy pt. Mitul reintegrarii. Przypomnijmy tylk<£>|||f że bóstwa płodności kosmicznej są w znacznej mierze androgyna- p mi albo w jednym roku bóstwami żeńskimi, a w drugim roku|||,g bóstwami męskimi (na przykład „duch lasu” u Estończyków).
Bóstwa roślinności (typu Attisa, Adonisa, Dionizosa) i wielkie matki (typ Kybele) są w większości dwuplciowe. W tak archaicz-'SS* nej religii, jaką jest religia australijska, pierwotne bóstwo jest - y dwuplciowe, takim jest ono również w religiach bardziej roz-|||g winiętych, jak na przykład w Indiach (niekiedy nawet Djaus, ‘ ■ |
Pu rusza, praolbrzym kosmiczny Rigwedy X, 90 itd.). Najważniej-J||5 ła sza boska para panteonu indyjskiego, Siwa-Kałi, jest przedstawią:J|||| If
Morfologia i funkcja mitów
n3 niejednokrotnie w postaci jednej istoty [ardhanaraiswara). \V ikonografii tantryckiej aż roi się od obrazów przedstawiających koga Siwę ściskającego mocno Siakti, swą „moc” upostaciowaną jako bóstwo żeńskie (Kali). Zresztą cala indyjska mistyka erotyczna ma za swój szczególny przedmiot osiągnięcie doskonałości człowieka poprzez jego utożsamienie z „boską parą”, tzn. poprzez androgynię.
Dwupłciowość boska jest zjawiskiem niesłychanie rozpowszechnionym w religiach52. Warto podkreślić, że androgynia występuje nawet u bóstw, które są bóstwami męskimi lub żeńskimi par excellence. Pod każdą postacią, pod jaką objawia się bóstwo, jest ono najwyższą rzeczywistością, mocą absolutną i rzeczywistości tej nie można ograniczać żadnym przymiotem ani żadną właściwością (dobry, zly, męski, żeński itd.). Niektóre najstarsze bóstwa egipskie były dwuplciowe53. Grecy uznawali androgynię nawet w ostatnich wiekach starożytności54. Prawie wszystkie ważniejsze bóstwa mitologii skandynawskiej zachowują jeszcze ślady androgynii: Oclyn, Loki, Tuisto, Nertlnis itd.55 Irański bóg bezkresnego czasu, Zerwań, którego historycy greccy słusznie nazywają Chronosem, jest również androgynem56, a Zerwań, jak wyżej wspomnieliśmy, zrodził dwu braci bliźniaków, Ormuzda i Arymana, bogów „dobra” i „zła”, „światłości” i „ciemności”. Nawet Chińczycy uznają najwyższe bóstwo dwuplciowe, które właśnie było bogiem światłości i ciemności57; symbol jest jasny, bo światłość i ciemność są dwoma aspektami jednej i tej samej rzeczywistości; aspekty te, rozpatrywane oddzielnie, wydają się rozdzielone i sobie przeciwstawne, ale w oczach mędrca są one czymś więcej niż „bliźniakami” (jak Ormuzd i Aryman) i tworzą jedną i tę samą substancję, czy to jako objawioną, czy też jako nie objawioną.
„Boskie pary” (typu Bel-Belit itp.) są to przeważnie wymysły późniejszego okresu lub niedoskonałe sformułowania pierwotnej androgynii, która cechuje każde bóstwo. U Semitów bogini Tanit
52 Bertholet, Das Geschlecht der Gottheit.
52 Wallis Budge, Front Fetish to God in Ancient Egypt, s. 7, 9.
S4 Por. na przykład Jung, Kerenyi, Einfiihrung in das Wesen der Myt-hologie, s. 83.
Si Por. de Vries, Handbucb der germanischen Religionsgeschichte, t. II, s. 306: tenże, The Problem of Loki, s. 220 i nast.
56 Benveniste, The Persian Religion, s. 113 i nast.
57 Por. Hentze, Friihchinesische Bronzen und Kidtdarstellitngen, s. 119.