Wiadomości o tym wszystkim znajduje się czasami w starych powieściach (jak np. Dwie noce W. Łozińskiego), w pamiętnikach dawnych i niedawnych, lub w rzadkich szkicach tego typu, go zapomniany tom W. Gomulickiego Przy słońcu i przy gazie (1888).
Tradycje te utrzymały się do czasu drugiej wojny światowej, zarówno bowiem na ulicach i placach Warszawy, jak w tramwajach i pociągach produkowali się obdarci „artyści”, którzy przy wtórze harmonii ręcznej popisywali rię repertuarem i tradycyjnym, i nowym. Oni to upowszechnili Serce w plecaku, oni też aktualizowali zabawne pieśni, znane od dawna. Należała tu np. parafraza piosenki „Czemu ty, dziewczyno, pod jaworem stoisz?” w takiej oto postaci:
Czego ty, Hitlerze, kolo Moskwy stoisz,
Czy nn Wloclin czeknsz, czy się lluskn boisz? Na Wloclin nie czcltnm, Rusko się nic boję, D... mi przymarzla, kolo Moskwy stoję.
Niestety, cała ta przebogata dziedzina, dostrzeżona wprawdzie przez Kolberga, ale potraktowana przez niego po macoszemu, jest nam najzupełniej nie znana. Czeka ona na swych odkrywców i tym -właśnie tłumaczy się ogólnikowy charakter u-wag tutaj naszkicowanych, które sygnalizują jedynie doniosłość samego zagadnienia. [jk]
FOLKLORYSTYKA — nauka zajmująca się badaniem zjawisk folkloru, tj. ludowej kultury umyslowo-artystycznej. Stanowią ją dwa rodzaje czynności: 1) zbieracko---wydawnicze oraz 2) interpretacyjne.
1) Zbieranie i wydawanie utworów folklorystycznych rozpoczęło się właściwie w r. 1706, gdy ukazał się francuski przekład bajek arabskich A. Gallanda (Tysiąc nocy i jedna), znaczenia jednak europejskiego nabrało dopiero w połowie i u schyłku w. XVIII, gdy T. Percy wydał Re-liąues of Ancient English Poetry (1765), a J. G. Herder Volkslieder (1778 i wydania późniejsze, od r. 1807, mają tytuł Stim-men der Vólker); ze sławnych „odkryć” późniejszych dodać tu trzeba pierwszy druk rosyjskich bylin (1804) i serbskich pieśni epickich (1814) oraz ogłoszenie Bajek przez braci +Gritnm (1812).
Rozpoczęta w latach tych akcja zbierania i wydawania tekstów ludowych, prowadzona w sposób coraz to doskonalszy, a utrwalona w tysiącach tomów i setkach tysięcy akt archiwalnych, w w. XX zyskała na precyzji, zapis bowiem ręczny zastąpiono nagrywaniem pieśni i opowiadań na wałki fonografu, a obecnie na taśmy magnetofonowe.
Inicjatywa Herdera, który w Stimmen der Vólker usiłował pokazać celne próbki poezji ludów europejskich, i wcześniejsza, Gallanda, który zapoznał czytelnika europejskiego z fantastyką bajki wschodniej, znalazły naśladowców; w szczególności orientaliści angielscy, niemieccy, francuscy i rosyjscy udostępnili mnóstwo okazów folkloru egzotycznego, azjatyckiego i afrykańskiego, folkloryści zaś amerykańscy utrwalili resztki folkloru indiańskiego.
2) Prace zbierackie, zwłaszcza o zasięgu międzynarodowym, nieuchronnie wiodły do dalszych, opisowo-interpretacyjnych. Stwierdzenie, że ta sama pieśń czy bajka występuje w postaci niemal identycznej w krajach odległych i nie utrzymujących stosunków, z konieczności prowadziło do pytania, jak wyjaśnić identyczność danych zjawisk folkloru. Do tego dołączył się czynnik drugi, niemniej istotny, badania „starożytnicze” i historycznoliterackie, dowodzące, iż utwory spotykane w tradycji ustnej w. XIX cieszyły się na danych terytoriach popularnością już w głębi średniowiecza. Dzięki tym stwierdzeniom badania folklorystyczne otrzymały, by tak rzec, system rzędnych, kierunek pionowy, historyczny, sięgający w przeszłość, i poziomy, geograficzny, obejmujący całość globu ziemskiego, przy czym pierwszy stawiał sobie zadania genetyczne, usiłował wyjaśnić pochodzenie jednych zjawisk od innych, drugi systematyzacyjne, uporządkowanie zbieranego materiału.
( Dzieje kierunku genetycznego, związane ze stanem nauk, zwanych antropologią, etnologią, etnografią, folklorystyką wreszcie, nauk, które najrozmaiciej ustalały i rozgraniczały dziedziny swych przedmiotów, należą do niezwykle barwnych kart