one na cywilny czło-
:y społeczeń-I i z o w a n ą o niezbędna ludzkiej; jest prawne postania wielu ron nic jest zację, okreś-
r s o n a I n e, k musi mieć jym ustawo-)b oczywisty kim proble-w dziedzinie podniesiono, zwidualizacji
, pozwalających ua \dcc\v^\Vac\ę
. RRs ^SSS \R'£d>K-'S*< %S!5> r&CSS),
X \is\awi '^SlNNóS.-*, nh
adkach na posługiwanie ś\ę Uw. danymi przesYan\a'}ącym\, gdy dane rzeczywiste są dla zainteresowanego krępujące, np. w celu ukrycia jego pozamałżeńskiego pochodzenia (por. art. 42 pr. o a.s.c.).
V. Dziś nie budzi już wątpliwości, że każdy człowiek ma prawo do swej tożsamości, prawo do swojego „ja”, do tych cech, które go indywidualizują i odróżniają od każdej innej jednostki ludzkiej. Nie oznacza to jednak, że wszystko jest w tej dziedzinie bezsporne. Co więcej, właśnie współczesny postęp nie tylko społeczny, ale i w sferze nauk przyrodniczych, prowadzi d o ostrych kontrowersji. Dochodzi do tego wtedy, gdy wartość w postaci prawa jednostki do tożsamości popada w konflikt z innym dobrem człowieka.
Charakterystycznego przykładu takiego konfliktu dostarcza instytucja przysposobienia. Z jednej strony, za wielkie osiągnięcie w tej dziedzinie uważa się tzw. przysposobienie całkowite (adoptio plenissima — wprowadzona u nas przez nowelę do kodeksu rodzinnego i opiekuńczego z 19.12.1975 r., a zmodyfikowana przez kolejną nowelę z 26.05.1995 r.). do którego istoty w szczególności należy całkowita tajemnica tego zdarzenia, co znajduje przede wszystkim wyraz w tym. że akt urodzenia przysposobionego dziecka zostaje zamknięty, a zamiast niego sporządza się nowy akt, w którym jako
44 Por. R. Rajkowski: Zmiana nazwiska; studium z zakresu prawa administracyjnego. Warszawa 1955.
175