istotną rolę światopoglądową. wywierając wpływ nu określony sposób myślenia i wyznaczenie odpowiedniego piętna, nu tworzenie dystansu wobec spraw i zagadnień doczesnych.
Współczesny świat z kierunkiem myślenia „ku życiu", a więc postępującym ku laicyzacji sprawia, że zagadnienia eschatologiczne przyjmują inny kształt myślenia, ale nie znaczy to, że nie są nieobecne, np. w filozofii.
Por. Bycie-ku-śmierci
ESCHATOLOGICZNE OCZEKIWANIE KOŃCA
Pojęcia - termin z dziedziny współczesnej egzegezy biblijnej, a wywodzące się ze słów świętego Jana Chrzciciela, które cytuje św. Marek „Czas się wypełnił i bliskie jest królewskie Boże" (Mk 1.15). Jest to określenie pewnego stanu duchowego społeczeństwa lub jednostki, a polegającej nu „przekreśleniu” możliwości lokowania nadziei na przyszłość w święcie realnym, w święcie materii. Konsekwencją tego jest poczucie rezygnacji z tego świata i lokowanie nadziei na lepsze życie w świecie, który ma wartość po śmierci. Taki stan rodzi koniunkturę dla wszelkich mesjanistycznych tendencji. Ożywia się wówczas formuła: „Dość tego świata, niech nastaną lepsze czasy, nawet po śmierci”.
Termin „eschatologiczne oczekiwania końca” powołał do życia Niemiec Albert Schweitzer w dziele pt. Die psychiairi-sche Beurteilung Jezu (Tttbingen 1913, s. 18 passim). Używał go także H.C. Zan-ger w Ecce Jezus (Wrocław 1993, s. 37 i nasi.).
ESSEDARIA
Znana, dzięki Petroniuszowi, —* gladia-torku rzymska, która walczyła (jak pisze ów rzymski patrycjusz) na rydwanie (Pe-troniusz. Uczta Trymalchlona, Warszawa 1963, s. 37).
Eschatologiczne oczekiwanie końca 116
ESTETYCZNY WYGLĄD ZMARŁEGO
Dbałość o estetyczny wygląd zmarłego, zwłaszcza krewnego istniała, jak się wydaje, zawsze. Na przykład w Chłopach Reymonta czytamy: „[...] izbę zamknął, by wespół z Jagustynką i Jagnią. która się była przywlekła z tym ofiarnym pacierzem, wziąć się do obrządzania umarlaka" (idzie o Macieja Borynę) (W. S. Reymont, Chłopi, t. 3-4, Kraków 1991, s. 366). Współcześnie to zadbanie o ciało zmarłego przybiera często wyrafinowane formy.
Por. Tnnatopraksja
ESTETYKA ŚMIERCI Jest to sposób przedstawiania ludzkiego losu w jego ostatnich momentach, sytuacji granicznej. Występuje więc w różnych kategoriach: kategoriach naturalnych (fakty biologiczne oraz zewnętrzne wyglądu), kategoriach fantastyczno-fantasmagorycz-nych (zjawy, duchy, obrazy tamtego świata, zaświaty w ogóle), kategoriach metafizycznych (ingerencje transcendencji, poglądy filozoficzno-teologiczne).
Ważne są przedstawienia ze względów:
1. czasowych (dotyczy chwili, czyli momentu przejścia z życia w stan nieistnienia fizycznego oraz zobrazowanie sposobu umierania jego okoliczności zewnętrznych, materialnych oraz psychologicznych; 2. fizycznych: prezentowanie nieboszczyków, trupów; 3. personifikacji sił, które niszczą życic (niegdysiejsze ulegorie np. kostuchy); 4. ujęć czasoprzestrzennych zaświatów, które zazwyczaj towarzyszą opisowi śmierci.
Ze względu na atmosferę w opisach występują: maknbryczność, ponurość, żałob-ność, diaboliczność. niezwykłość, mrocz-ność, cudowność, okrutność.
Zobrazowanie śmierci musi opierać się na określonych sposobach wyobrażeń. Te zaś wywodzą się, a równocześnie prowadzą do odpowiednich sposobów poznania, w tym również estetycznego. Może być obrazem „pustym", zakończeniem istnie
niu. ule może też. być przedstaw ludzkie wypełnienie.
W naszych czasach wysl że kategoria rozrywki. Okaz z mroczności, żalobności, o robi się (zwłaszcza w filmach ko) temat obliczony na silne odbiorcy. Najdobitniejszym t dem są filmy spod znaku hot ne jako —» gore.
ET MORIEMUR (łac.) Łacińska formuła, tłumacz powszechności śmierci, a występujące do XII w. na • zapatrywania na śmierć. Cl ly się one poddaniem swo rowemu losowi gatunku i poczuciem zwyczajności rzeczy, w którym wszyst na śmierć. Na uwagę zash śmierci rozumianej jako zbiorowości, a nie poszci ki. Własne istnienie ukor będzie dopiero zaakcenlc
ETTETU
Nazwa rytualnego ć\\ u plemion jakuckich (Sy Por. Cwiartowanie ci
„ET TU, BRUTE. CO!
„1 ty Brutusie przcciwk
Słowa Cezara wypowit - powiernika i przyjąć zamachu na jego życie wśródj
ETYKA!
Pod tym pojęci i różne, bardzo wa mieścił się, na p ycznycl