ezoae zamki, mogiłami nasterczone pagórki; wszystko to tępnej poezji czarownym krajem być się wydaje.
Poezja średniego wieko, romantyczna dla nas, czerpan. była z dwóch źródeł: chrześcijaństwa i rycerstwa.
Bicz mierność świata i z zad y |
W3$0 |
pjlfU DłCik t |
>JfCZO |
knota, owa wróżba wieezfl |
i9&f, |
poryw&ta |
dusz* |
* «zy*tko -doczesne; imagirsa-j |
j 31 nr f |
riitzwitrrtiykc |
i, w |
noścr gubiło się czucie; i im 1 |
wyżej |
mógł czlc% |
kk a |
ga£, tym niżej czuł się na zk |
ml A |
le jakkolwk |
ik ZJt |
lubych marzeń umysł przebrn |
izony |
zdawał się |
Chrześcijaństwo inna postać światu nadało, inne uczuc;-ebudzSo w człowieku. Wszystkie przyjemne mary, jakimi «,• tołogia otoczyła ziemię, spełzły nagle, a oko ludzkie zobaczyło
kój utracać, jednakowoż pociecha i otucha została się sercu. Królowa niebios, niegdyś ziemianka*, opatrująca potrzeby, i opiekunka dusz niewinnych, cnotliwi śmiertelni w wiecznej chwale i szczęśliwości, patronami zostawionych bliźnich będący, braterska miłość tyle boskim prawem zalecana, jedyne może t nierozdzielne granice ziemskiej szczęśliwości: wiara, nadzieja i miłość; oto religia, która ludzi rodzinnie łączy i jako matka do ojcowskiego domu w przyszłości sposobi. Prostota ewangelii, wielkie prawdy dla każdego stanu i wieku zawierająca, przykład Boga-czlowieka, cierpiącego z miłości ku rodowi ludzkiemu, od pasterzy zaczynającego nauki, mające być źródłem oświecenia ziemi, miłość ludzi w miłości Boga pojmowana, innego ducha musiała nadać poezji chrześcijańskiej. Nie dla nas już są pieśni tych wieków, ale jeżeli się zechcemy zwrócić do czucia ówczesnego, poznamy, jak ona błogą, jak była pożyteczną.
Chrześcijaństwo, poniżane w początkach swoich, tym gorliwszych, bo ukrytych miało wyznawców. Pustelnikom opusz-
| Ziemianka — tu w znaczeniu: mieszkanka ziemi. kobieta śmiertelna w przeciwieństwie do niebiauki, mieszkanki niebias.
czającym dla Boga wszystko doczesne, rycerzom dla Boga tylko walczącym, cierpiącym prześladowania w więzieniach, wszędzie nabożna poezja towarzyszyła unosząc duszę z poniżenia do nieba, z doczesnych nieszczęść do szczęśliwości wiecznej. Otta wszystkie chwile samotności słodziła, wszystkie usypiała' tęsknoty. Chwała była bóstwem rycerzów pogańskich, miłość ftjtif wi iii pasłerzów, tu Bóg wszędzie natchnieniem i celem był poezji. Z czasem po odsłonieniu wielkości Boga zdumiony człowiek więcej się bać niż kochać go umiał. Piekło więcej niżeli niebo, złe duchy częściej niż anioły objawiały się we śnie. W przyszłości więcej obawiano ssę kary, niż przeczuwano nagrody. Życie było watka przeciw piekłu, ofiarą dla przyszłości Pamięć przodków nie jak u Homera 1 Osjana objawiała się, ałe lękliwa imaginacja tworzyła z nich nocne widma, nad które nic okropniejszego nie utworzyła. Samotność, pustynie, klasztorne mary, do jakich prowadziła pobożność, w których niewinność już prawie w grobie zamknięta, tęskna, długo śmierci oczekiwała; powinności religijne, całego serca, umysłu, wszystkich iat potrzebujące, posępne świątynie, obraz Boga ranionego w cierniowej koronie", matki z tkwiącym mieczem w bolesnym łonie1, męczeństwa wyznawców, krzyże po polach rozstawione, pomniki cierpiącego Zbawiciela; jakże to wszystko mogło zostawić śmiertelników w swobodnej wesołości, w milej imagi-nacji? Płeć piękna, konwulsyjnym słabościom podlegająca, którą imaginacja w wysokim stopniu obłąkać może, jak z tego powodu dala starożytnym mniemanie, iż ma związki z wyższymi istotami, skąd powstało tłumaczenie snów, proroctwa, i co jej wysoki jednało u ludu szacunek; tak w tych wiekach dla tejże samej słabości, przypisywano jej związki ze złymi duchami, skąd powstały czarownice, względem których ciemność i okrucieństwo do najwyższego dochodziły stopnia. Nędzni malarze w postaci starych kobiet malowali czarownice, a zabobonności
3?
Bolesne łono — tu w znaczeniu: cierpiące, bolejące.