ignorancja i łatwo zapalający się entuzjazm? Czyżby żaden błędny albo występny system nie mógł już doprowadzić do klęski wielkiego narodu? Czyżby zatem nie warto było dowiedzieć się, w jaki sposób oszukiwano ludy, demoralizowano je czy też pogrążano w nędzy?] [Wszystko przemawia za tym, że zbliża się epoka wielkiej rewolucji rodzaju ludzkiego. Cóż może lepiej pouczać nas o tym, czego możemy od niej oczekiwać, co może nam dać lepsze wskazówki, jak przeprawić się przez jej wzburzone fale, niż obraz rewolucji, które ją poprzedziły i przygotowały? Obecny stan wiedzy utwierdza nas w przekonaniu, że wynik jej będzie pomyślny, ale czy nie zależy on od tego, czy potrafimy wykorzystać wszystkie nasze możliwości? Jeśli nie chcemy tak drogo okupić obiecanego przez nią szczęścia, jeśli chcemy, aby ogarnęła jak najszybciej jak największe przestrzenie, aby odniosła jak najpełniejszy skutek, to czyż nie powinniśmy w tym celu zbadać dziejów ducha ludzkiego, aby na tej podstawie wiedzieć, jakich przeszkód mamy się jeszcze obawiać i w jaki sposób możemy te przeszkody przezwyciężyć?]
Dzieje, które zamierzam opisać, dzielę na dziewięć wielkich epok [w epoce dziesiątej ośmielę się podać pewne przypuszczenia co do przyszłych losów rodzaju ludzkiego].
[Przedstawię tu jedynie cechy zasadnicze, charakterystyczne dla każdej epoki, i o wszystkim będę mówił tylko ogólnie nie uwzględniając wyjątków ani szczegółów. Zwrócę uwagę tylko na zasadnicze tematy i konkluzje; ich rozwinięcie i dowody znajdą się w samym dziele.]_