lat. doprowadziły do takiego zróżnicowania w „.~i bie poszczególnych warstw i klas społecznych ł* j wyłączając duchowieństwa i chłopów, jakiego nr/* tem nie było. Zjawisko to, dotąd w całej jego rem/' łej skali nie.ujęte, znalazło swe odbicie w bogaęj, v i rozmaitości ścierających się kierunków id*,* gicznych. Wśród różnych, wcale wyraźnych i-j podziału bardzo znamienny, już przez wspóW nych zaznaczany, jest podział na „domaków" i i wałych". Oddziela on szerokie masy nie tylko c};’ pów, ale też znaczną większość szlachty i mieszct od stosunkowo dość licznego zastępu tych wsn. kich, którzy przez wędrówki za granicę poszer?. swoje horyzonty, zetknęli się z nowymi pra<kt i dzięki temu w mniejszej lub większej mierze*
XLV
DWÓR GRZEGORZA Z SA KOKA
w Polsce samej przez bliskie i serdeczne współżycie ze światłymi cudzoziemcami.
Pierwsze dwory renesansowe w Polsce. Ten nowy styl życia, związany ściśle z renesansem, poznał w czasie swoich wędrówek po Włoszech i Węgrzech Grzegorz z Sanoka^ yj^rżeciej ćwierci XV wieku wcielił go w życie w swoim umiłowanym Dunajpwie pod Lwowem/Odbywały się tu na jego dworze
tomne a_wykwintne zebrania, urządzane wzorem Haskich humanistów/ umiarkowane w—jedzeniu i piciu, urozmaicone muzyką i śpiewem — w czym pan domu szczególniej się lubował jako znawca i praktyk nieprzeciętny — w starannie dobranym gronie poufałych przyjaciół* także i kobiet. Toczyły biegali od dawnego, średniowiecznego ładu kuk S|ę rozmowy raz poważne, to znów żartobliwe, sy-dziej nowoczesnemu typowi życia. Należy do a, pały się żarty dalekie od prostaczej rubaszności, dołączyć spośród „domaków" wszystkie elem* gdczytywafo się utwory iiterackie cudze i własne, krytycznie odnoszące się do rzeczywistości, tto urozmaicały zebrania wspólne przechadzki. Ale że nione „nowinek", dążące do zmian. wśród swoich trudno byjp jeszcze znaleźć stosowne
W kręgu tych nowatorów — coraz licz* towarzystwo, więc też/Grzegorz z Sanoka chętnie szych — zrazu tylko jednostki, potem ściślej|I,*zeslawa* 2^cudzoziemcami i zapraszał ich do swe-kółka dyskusyjne, a w końcu całe grupy przepjS0^ uslronia^Wprost idealnym przyjacielem i towa-W tym przełomowym okresie nowy obyczaj, ;rzFszem przez pewien czas był mu Kallimaęh, autor życia bardziej nowoczesny. Dociera on teraz doi^P pmeWr/anei biografii w stylu renesanso-z Zachodu nie,~jak dotąd, pośrednio przez Cźaf*™/która iesl w pewnej mierze pierwszym u nas czy Węgry albo przez niemieckie miesz&aństJr1®rclac*lem prawdziwie renesansowego wiel-ale bezpośrednio, przez poznanie kultury u sar.7,102 Chociaż by nawet ten literacki portret był jej źródeł, w miastach włoskich, francuskich,!32^1 W^ony, to jednak posiada on niepospo-łudniowo-niemieckich czy szwajcarskich, a if yartość Jako obraz nowe9° ^ żVcia 1 hu*