wiążącym w pierwszym, najbardziej aktywnym okresie istnie-nia grupy była reakcja na fakt odzyskania niepodległości, w okresie drugim, kiedy zmalała rola owego „programu bez programu”, zasadniczym elementem spajającym był udział, po. średni lub bezpośredni, w tym, o co walczyły „Wiadomości Literackie”. Na obu etapach rozwoju Skamander odpowiadał innym sytuacjom historycznoliterackim, był wynikiem innych sytuacji społecznych.
4. MODEL POEZJI
Do tej pory pozostał na marginesie problem poetyki Ska-mandra jako czynnika spajającego grupę. Troczyński nie przeczy pewnej wspólnocie skamandrytów na tej płaszczyźnie, jednakże poetykę ich uważa za właściwą ogólnie początkowi lat dwudziestych, ma być więc ona charakterystyczna nie dla jednej grupy, ale dla całego pokolenia poetyckiego („pierwszego pokolenia poetyckiego nowej Polski”). Skamandrytów uważa krytyk za jego koryfeuszy, poza tym wydziela dość dowolnie „drugie pokolenie” z takimi poetami jak: Pawlikowska, Karski, Podhorski-Okołów, Baliński, Broniewski, Napierski, Irena Tuwim1S.
u Ten wywód Troczyńskiego, choć zwraca trafnie uwagę na to, co z dzisiejszej perspektywy nie budzi żadnych wątpliwości, mianowicie na stylową wspólnotę większości poetów, debiutujących w roku 1918 i parę lat po nim, prowokuje do istotnego sprzeciwu. Przede wszystkim mówiąc o „pokoleniu skamandryckim” pomija krytyk poetów, należących do innych grup poetyckich, czasem tak prężnych jak futuryści i zespół skupiony przy „Zdroju”, co nawet, jeśli się uzna niewątpliwą bliskość ich poetyki doświadczeniom Skamandra, prowadzi do zwichnięcia perspektywy; poza tym do owego „drugiego pokolenia” zalicza autor poetów, którzy byli rówieśnikami skamandrytów, a byli tu nawet i starsi, jak Podhorski-Okołów, który pierwszy tom wierszy opublikował przed rokiem 1914.
Na marginesie rozważań Troczyńskiego wyłania się inny problem, który przynajmniej musi zostać zasygnalizowany: grupa literacka a po-