DSC00624

DSC00624



się w pierś, tak”, Wo, 119). Żmudnie usiłuje dotrzeć do zatajonego przed nim sekretu rodowego, który niesie ze sobą „falę czegoś brudnego, lepkiego, echo jakiegoś prymitywnego, podświadomego lęku” ( Wo, 52), „dogłębny, niepojęty lęk”, „dogłębny, niepojęty, ohydny i jakiś paniczny lęk” ( Wo, 79). Biologiczny instynkt odpycha Piotra od tego brata, nie-brata, który dla Czerest.wienskieh był „ich własną najwstydliwszą tajemnicą, ich hańbą” (Zwz, 170).

Gawryluk natomiast czuje się wydziedziczony, chce odzyskać siłą miejsce, które mu się należy jako Czerestwienskiemu, albo przynajmniej przemocą wejść w posiadanie-tego, co kochają Cze-restwienscy. Musi upomnieć się o „prawa pierworództ-wa, o swe dziedzictwo” (Zwz, 189). Poprzez pośrednie relacje Odojewski rysuje portret pięknego, dzikiego, mściwego Ukraińca — znamy go jako Nebabę Goszczyńskiego czy Semenkę Słowackiego. Ten ostatni na pytanie Regimentarza, jak „mógł tak rozporządzić Buntem? i takie płomienie Zapalić?...”, odpowiada: „Jak? — Sercem, Panie...” Podobnie i Semen Odojewskiego, który służył Za ekonomczuka u dziadka Czerestwienskiego, a podczas wojny został krwawym atamanem, okrutnym watażką. YV wielu jego czynach wyczuwamy znaną z romantycznych utworów motywację: zemstę za odrzucone czy wzgardzone uczucie. Masakra polskich dworów staje się żywiołem Gawryluka. Ale pojawia się i jeszcze coś więcej: dziadek Piotra, a więc i Semena, biały emigrant.. Mikołaj Fiodoro-wicz Czerestwienski, widzi w tym bękarcie swego rodu zapowiedź strasznej odmiany; dla niego jest on ,jedynie wynaturzeniem tego nowego, które się zbliża” ( Wo, 133), nadchodzi, by radykalnie i raz na zawsze zniszczyć cywilizację europejską.

Synowie jednego ojca stają na skrajnie przeciwstawnych biegunach — Piotr jako szukający znienawidzonego przeciwnika partyzant-obrońca polskiej okolicy, Gawryluk w mundurze zbrodniczej dywizji SS „Nachtigall”. Jeden drugiemu może darować życie, ale tylko chwilowo: w istocie — i jest to fatalistyczna konieczność, i tak ją Odojewski konsekwentnie pokazuje — jeden musi zabić drugiego. Klechda między ludem, jaka o nich krąży po Ukrainie, o ich tajemniczym związku i śmiertelnym konflikcie, nabiera oczywiście— podobnie jak w ujęciu romantycznym

189


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0149 - 148 - ruflektując się. i niedowierzając tak srogiemu nieszczęściu , rozepchał tłum i wpad
28838 Obraz 0 (4) 408 O poezji naiwnej i sentymentalnej usiłuje dotrzeć do prawd, które nie “zakłada
DSC00669 (9) ęjaluacje są do tego stopnia skomplikowane, że zwykły człowiek gubi się w nich). Tak wi
34 Badanie powierzchni ziemi. Pozbyć się pomyłki tak niesłychanej, nie było to zadanie łatwe nawet d
206 Filozofia Hegla i jej dziewiętnastowieczna recepcja zumiałe samo przez się. Z kolei z tak pojmow
113 PRZEGLĄD PlŚMIENNICTA A. V wał się w drodze , tak obecnie w swej książce zatrzymuje się dłużej n

więcej podobnych podstron