który porozumiewa się z nimi przez „pełnomoc- J nika”. Ich głównym argumentem w walce o istrgą nienie niezawisłe od pisarskiej wyobraźni jest to, że władza pisarza jest ograniczona w stosunku do tych, którzy są postaciami znanymi ze źródeł historycznych. Wobec nich nie jest stwórcą, jedynie wskrzesicielem. Wszechmoc- i nym kreatorem, dawcą życia jest wtedy, kiedy pisze powieść historyczno-fantastyczną. W „In-nym życiu Kleopatry” właśnie pisarz, fanta- jg zjujący wbrew historii, piękną władczynię Egiptu obdarzył „innym życiem” niż to, które zapisały dokumenty. W Palcu zagrożenia wyło- H żona zostaje cała skomplikowana teoria pisa- I rza-boga, wzorowana na chrystologii gnosty- I ków. Ta analogia w Tożsamości posunięta jest 1 tak daleko, że pisarz może ją wyrazić, niezna- | cznie tylko parafrazując ewangeliczną scenę I w Ogrójcu i Skład Apostolski. Bunt dzieła prze- | ciwko twórcy musi zostać okupiony ofiarą zło- I żoną przez „emanację twórcy” — cząstką pi- 1 sarskiego „ja”, wcieloną w dzieło.
„— Oczywiście, emanacja miałaby prawo do | twórcy wołać smucąc się i lękając: «Panie, od- I dal ode mnie ten kielich*, pod tym jednak wa- 1 runkiem tylko, iż jednym tchem dodałaby: «Ale niech twoja, a nie moja stanie się wola*.
— I zgodziłaby się znieść cierniem ukoronowanie i żółcią pojenie? I wzięłaby na siebie ciężar krzyża?
— I na krzyżu konania między łotrami. A to, aby zstąpiła do piekieł, wywiodła z nich tych,
którzy święci okazali się wedle pierwszegol między twórcą a dziełem przymierza.
I aby trzeciego dnia po śmierci chwały zmartwychwstania dostąpiła. I aby wróciła do swego źródła, a twórcy dzieła, i aby razem z nim sądziła żywych i umarłych.”6
Można by cytować jeszcze wiele fragmentów, w których Parnicki mówi o problemach twórczości pisarskiej w języku teologii. Niemal identyczne sformułowania, tylko ujęte w prostszy i zwięźlejszy wywód, znajdziemy w jego wypowiedziach dyskursywnych. W artykule z roku 1937 nazywa pisarza „demiurgiem” i pisze, że jego praca „w powieści historycznej przypomina wskrzeszanie umarłych’’.1 Pisząc kilkakrotnie o powieści Leonowa Złodziej \ w której jednym z bohaterów jest pisarz, nazywa go „demiurgiem", mówi o jego „wszechmocy” i o tym, że ludzie, którzy chcieliby, żeby Firsow ich opisał, oczekują od niego „nadziei nieśmiertelności". Po trzydziestu latach, na wieczorze autorskim w roku 1964, mówił o pracy pisarza, odwołując się do formuły wyznania wiary Soboru nicejskiego:
‘Tamże, s. 304.
•T. Parnicki, Autentyzm dokumentarny a wyobraźnia twórcza we współczesnej powieści historycznej i biograficznej, „Kurier Literacko-Naukowy" 1937, nr 35—36.
łZob. T. Parnicki, Powieść o powieści, „Wiadomości Literackie" 1935, nr 20; Leonow a Dostojewskij, „Kurier Literacko-Naukowy” 1935, nr 41.