DSC01371 (3)

DSC01371 (3)



od tego, co wybierze, całość, stworzona i kierowana przez Boga, zachowuje zawsze piękno i porządek, który polega na doskonałej harmonii części. Bo kiedy doskonałe dusze zamieszkują najniższe stworzenia, dodają im piękna nic przez swoją nędzę, lecz robiąc z nich dobry użytek; nędzy bowiem nie mają. Gdyby zaś grzesznym duszom pozwolono mieszkać w podniebnych sferach, byłby to nieporządek. One przecież nie pasują do takiego otoczenia, ponieważ nie mogą ani go dobrze wykorzystać, ani przydać mu choć trochę ozdoby.1

28. Wprawdzie nasz ziemski świat został przeznaczony na siedzibę dla rzeczy nietrwałych, jednak zachowując w miarę możności obraz bytów wyższych, nie przestaje dostarczać nam przykładów i pouczeń.- Jeżeli bowiem widzimy, że jakiś człowiek zacnego i wielkiego charakteru ginie w płomieniach, idąc za głosem obowiązku i uczciwości, nie nazywamy tego karą za grzech, lecz dowodem męstwa i wytrzymałości. I mimo jego fizycznego oszpecenia i wyniszczenia kochamy go bardziej, niż gdyby nie wycierpiał niczego podobnego, ponieważ dziwimy się, że zmiany, jakim ulega ciało, nie wywołują zmian w naturze duszy. A przecież gdy widzimy, że podobne męki fizyczne cierpi okrulnik, złoczyńca, z uznaniem wyrażamy ssę o prawach, które stoją na straży porządku. A więc ci obaj ludzie nadają piękno tym męczarniom lecz każdy w inny sposób. Tamten szlachetny -r- przez swoją bohaterską postawę, ten zaś niegodziwiec — przez to, że ponosi zasłużoną karę za grzech. Ale gdybyśmy po tych męczarniach ogniowych. albo jeszcze przed nimi, zobaczyli tamtego dobrego człowieka, jak przemieniony w godnego mieszkańca nieba wznosi .się ku gwiazdom, z pewnością cieszylibyśmy się. Kto zaś nie oburzałby się widząc, że

* Myśli te eharukturystyczne są    przetrwania u Au*u«tyn« pl»- (

tońskiej koncepcji stosunku duszy I olała. Platon sum w«h« \ mląL hipotez* upatrując* we wcieleniu kar* za zaniedbanie prawdy <Folcl c»a) a przeciwna teorią uznającą niezawinione pierwotne wcielenie <T«m«i»s>. Por. Ł Dąmbska. dz. cyt. 112. W pierwszych plamach

dało w duchu platońskim: duaza. przebywając w ciele. Jo»t «*<*aiona od ojczyzny » dlatego czuje mlą ni—ZOaąiMwi; * jej potamok J V wypłynie takie zło moralne, bo dusza szuks zmysłowego za^wml^la. z o»e glem czasu te krańcowe poglądy na naturę ciała    JaJHu-

tucjl. Por. ks. J. Pastuszka, Niemalarlatnoić duszy itulzMcj u śu>. Augu

styna, Lublin. 1930, « na.    .______

— i to zdanie -również pozostaje pod bezpośrednim wpływem pla- I to haki ej teorii dwu światów: Idealnego 1 zmysłowego.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0201 197 czuję się być czemś zupełnie odrębnem od tego, co mnie otacza, iż sam dla siebie jestem
kupisiewicz dydaktyka ogólna0 122 Dydaktyka ogólna •    W nauczaniu należy przechodz
socjo2 (2) 1.    Czy oddzielenie tego, co jest opisem naukowym, od tego co jest oceną
img022 (5) kich wolność jest czymś niewiele większym od tego, co Marks nazywał „uświadomioną koniecz
36 Piotr Szałek my na zielonym świetle przez ulicę. Na chwilą nasza uwaga zostaje odwrócona od tego,
skanowanie0056 (17) 542 TABULA RASA jak zwykle w zależności od tego, co się mierzy i w jaki sposób.
img007 (9) każdym języku to, co jest „całkowicie dowolne”, od tego, co jest tylko „względnie dowolne
IMG 17 (6) XLVIII. udaję iż śpię bardziej lepki od tego co jest pod brudnym zielonym kocem dopóki do
o od tego, co łatwe, do tego, co trudne; o od tego, co bliskie dziecku, do tego, co odległe (trudnoś

więcej podobnych podstron