jakie oni wytwarzają sobie o tym dobru. Nie potrafią bowiem wyobrhzić sobie dobra najwyższego poza ciaiami niebieskimi, które są najdoskonalsze i w mniejszym stopniu podlegają rozkładowi. Dlatego domagają się wbrew wszelkiemu porządkowi, zęby ciaia zwierząt nie ulegały śmierci ani żadnemu zepsuciu. Jakby te ciała, najniższe wśród ciał, nie były śmiertelne ałbo jakby były złe dlatego, że ciała niebieskie są lepsze! Zresztą ból, który odczuwają zwierzęta, uwydatnia jakąś fciłę cudowną w swoim rodzaju i godną pochwały, znajdującą się w duszy zwierzęcej. Samo to wskazuje już dostatecznie, jak ta dusza zwierzęca, kierując i ożywiając swe ciało, pragnie zachować w nim jeonosc. Przecież boi jest odruchem buntu przeciwko podziałowi i zepsuciu. Wiaać stąd wyraźniej niz w świetle słońca, jak bardzo ta dusza zwierzęca pożąda jedności w caiym swoim ciele i jak kurczowo jest do niej przywiązana. W jej reakcji na cierpienie ciała nie wiaać ani przyjemności, ani obojętności, lecz raczej opór i walkę. 1 lyiko z bólem zgadza się dusza na zniszczenie jedności i doskonałości ciała. A więc bez bólu zwierząt nie widzielibyśmy, jak bardzo pragną jedności stworzenia żyjące niższego rodzaju. Dopiero to objawienie przypomina nam odpowiednio silnie, że wszystko zostało stworzone przez Tego, który jest najwyższą, najwznioślejszą i niewypowiedzianą jednością.
70. I rzeczywiście — patrz tylko pobożnie i czujnie — w każdym stworzeniu piękno ruchów, które jest zdolne pobudzić nas do zastanowienia, ma dla nas pouczającą wymowę. Te ruchy wyrażające różne uczucia są jakby rozmaitymi językami, którymi stworzenie woła do nas ze wszystkich stron i napomina, że powinniśmy poznać Stwórcę. Wśród rzeczy niewrażliwych na ból i rozkosz każda zawdzięcza piękno charakterystyczne dla swego gatunku, czyli po prostu wszelką równowagę swojej natury, pewnej jedności. Tak samo wśród istot, które odczuwają przykrość bólu 1 przyjemność rozkoszy, nie ma żadnej, która by nie dawała poznać, że unikając bólu ucieka przed rozdarciem, a pożądając rozkoszy pragnie jedności. Nawet w samych rozumnych duszach wszelka chęć poznania, któ-rym cieszy się rozumna natura, dąży do tego żebv zeta* brać w jedność wszystkie doświadczenia, f w