dziemy go jeszcze tylko w filozofii Karola Libelta i twórczości Józefa Kremera. Cezura 1831 roku wydaje się i w tym przypadku znacząca. Po upadku powstania listopadowego krajowy romantyzm zepchnięty został na inne tory, wykształcił odmienną estetykę i tematykę literacką. Romantyzm emigracyjny natomiast (mam tu na uwadze przemiany krytyki literackiej i myśli estetycznej), poddany ciśnieniu bieżącej polityki, także utracił swój początkowy impet, kierując się na obszary mesjanizmu i etyki narodowej. Krytycznoliterackie znaczenie pojęcia nieskończoności ulega erozji, z czasem nawet termin ten w ogóle zanika w dyskursie estetycznym i coraz częściej występuje tylko w kontekście teologicznym i metafizycznym. Szerokie obszary „myśli nieskończonej” z pierwszej fazy rozwoju romantyzmu w Polsce, swobodnie wybiegającej w rejony mistyki i eksplorującej rozmaite zjawiska artystyczne - ulegają stopniowej redukcji. Widać to było już w rozproszonych i skromnych uwagach Kazimierza Brodzińskiego, wyraźnie i jednoznacznie zaś formułuje zagadnienie Michał Grabowski:
Z trzech bowiem głównych idei dwie są stałe, nieruchome, Bóg i Natura — Bóg przez swoją nieskończoność, natura przez skończoność. Idea tylko pośrednia, człowiek, jest niejako ruchoma, bo ciągle w poruszeniu, w życiu, w postępie, niejako w przechodzie od jednej ku drugiej1 2’4.
Idea nieskończoności w latach 40. XIX wieku coraz częściej ograniczana zostaje do idei Boga i traktowana jako najważniejszy Jego atrybut. W ten sposób jakby na nowo i w nowej formie romantycy przywołują średniowieczne wyobrażenia. Widać to znakomicie choćby w twórczości Karola Libelta z tego okresu. Zarówno w Samowładztwie rozumu (1845), jak i w Systemie umnictwa (1849-1850) dość często pojawia się inkryminowany termin zawsze w odniesieniu do Boga przy analizie poglądów teologicznych m.in. Kanta, Hegla czy Spinozy, ale nigdy nie jest on przedmiotem głębszej i osobnej refleksji. Zapewne wpływ na to miały koncepcje mesjanizmu narodowego i religijnego oraz - co zaskakuje - mocno u nas zakorzeniona refleksja panteistyczna, szeroko rozprzestrzeniona w polskiej filozofii i oddziałująca na rodzimą literaturę. Nieskończona wyobraźnia artysty, nieskończona wolność słowa i myśli człowieka, stają się mniej istotne w obliczu nieskończonej woli wszechmogącego Stworzyciela natury i człowieka. Mickiewiczowski Konrad sprowadzony zostaje do określonego wymiaru ludzkiej egzystencji naznaczonej grzechem pychy. Mistyczny Słowacki z wielkim trudem odnajduje drogę do czytelników. Poezja krajowa unika szerokich pokus metafizycznych, poprzestając na tradycyjnej religijności, realizm wytycza w powieści nową przestrzeń mimetyczną- miejsca dla nieskończoności w polskiej krytyce literackiej jest więc coraz mniej. Romantyzm ulega pewnej redukcji intelektualnej, w doraźnej polityce oraz ideologii mesjanistycz-nej gubiąc potencję twórczą, na co pośrednio wskazują też przemiany rodzimej refleksji estetycznej. Widać to zwłaszcza na de przywołanego tu wcześniej bogatego kontekstu myśli europejskiej, gdzie zainteresowania odnową religii, krytyka „kościoła urzędowego” (określenie Adama Mickiewicza), czy próby pojednania „transcendencji z immanencją” (określenie Andrzeja Walickiego) także były żywe, ale nigdy nie przesłaniały romantycznego indywidualizmu i podmiotowości, i nie miały tak dużego jak u nas znaczenia:
Rozkwit religijnego mesjanizmu polskiego, wyrażonego najpełniej w dwóch ostatnich kursach paryskich wykładów Mickiewicza, zbiegł się w czasie z bujnym rozwojem polskiej myśli postheglowskiej, propagującej wizje odrodzenia narodu przez
149
Krasińskiego, s. 333-341: O. Klimanowska CSSF, .Na szlaku białych słońc... Metafizyczna synteza Norwida, s. 343-3 58: M. Krzemińska, Wszechświat w człowieku - człowiek we wszech-{wiecie. O wzajemnym przenikaniu sif sfer ludzkiej i kosmicznej w późnej twórczości Juliusza Słowackiego, s. 199-308; B. Zwolińska, Bohater romantyczny w kosmosie. Harmonia i dezintegracja, s. 291-29.
,e M. Grabowski, O poezji XIX wieku, w: Literatura i krytyka, Wilno 1837, s. 44.