X AKTYWIZM MODERNISTYCZNY
zasadniczo na podstawowych problemach dojrzalej twórczości I Leśmiana (nie zapominajmy jednak, używając słowa „dojrzą-1 teść", te w chwili wydania Sadu rozstajnego miał Leśmian lat I trzydzieści pięć) i obecne opracowanie pójdzie tym torem. I Trzeba jednak poszukiwać linii łączących — w pozornie całko-1 wicie różnych realizacjach poetyckich. Nie zapominajmy też, I te twórczość Leśmiana bywa oświetlana artykułami teoretycz-1 nymi, które, prawie wszystkie, zostały napisane w okresie I wydawania Sadu rozstajnego.
Już Sad rozstajny określa pewna tendencja charakterystyczna I I dla twórczości późniejszej, choć pojawia się w innym przebra- I niu: programowe odwrócenie się od historycznie określonej I współczesności. Zbiór ten opisuje doświadczenia duchowe I wybiegające poza kraj i epokę, propaguje także kult przygody I duchowej, odkrywającej pewne ogólnie ważne sprawy dlą I postawy ludzkiej, łączyło się to wszakże z określoną krytyką I rzeczywistości, tak charakterystyczną dla modernistycznego I buntu antyfilisterskiego. Szerzy się kult cygana artystycznego, I człowieka z marginesu, wolnego od trywialnych najczęściej I zobowiązań społecznych, ale o wzniosłych poglądach i wrażliwej duszy, kolt człowieka niezaadoptowanego do płaskiej rzeczywistości. Jeśli jednak w pierwszej fazie modernizmu bunt len znaczony jest często programową rozpaczą, żalem, „tęsknicą”, to poezję Leśmiana charakteryzuje swoisty aktywizm. Temu aktywizmowi modernistycznemu patronował także bun-owniczy ton książek Fryderyka Nietzschego, niemieckiego lisarza i filozofa drugiej połowy XIX wieku, a zwłaszcza Oglądy wyrażone w jego książce Tako rzecze Zaratustra w Młodej Polsce podjęto zbiorowe wydanie tłumaczenia jego izieł, pod redakcją Leopolda Staffa). Był to ideał przeciwstawionego filisterskiemu społeczeństwu artysty-nadczłowieka Obermmsch). Podźwięki tej postawy można spotkać w dziełach ieopolda Staffa (wczesny wiersz Kowal). Inną nietzscheańską 'dmianą nadludzkiego bohatera jest pasowanie się z przezna-
czeniem w mistycznych ujęciach wierszy Tadeusza Micińskiego (zbiór W mroku gwiazd, 1902).
To wzniesienie się ponad zwykłe życie wyraził Leśmian może najsilniej w Sadzie rozstajnym tytułem i zawartością cyklu Oddaleńcy (pierwodruk 1907). Nieudani, zbłąkani, spóźnieni, nieznani, szaleni — a jednocześnie wybrani w jakiś sposób — to są ci, za których wznosi się toast w zamykającym cykl Toaście świętokradzkim. Tym, co wyróżnia cykl na tle para-lelnych motywów okresu, jest odkrywczość formuł, wielość sytuacji poetyckich, określających motyw „oddaleńców”. Jest to przecież także bogactwo wiedzy życiowej. Celność metafor i określeń czyni z tych wierszy błyskotliwe, precyzyjne „poetyckie eseje”, ukazujące różne postawy i ich konsekwencje. Zostało tu ukazanych wiele postaw polskiej poezji modernistycznej, ocenianej aktywnie i niejako z perspektywy. Istotnie, jest to schyłek Młodej Polski. Uderza postulowanie swoistej odwagi i nonkonformizmu duchowego.
Tego motywu „oddalenia” nie uzasadniał Leśmian jedynie nieprzystosowaniem czy czystym buntem wobec wartości społeczeństwa mieszczańskiego. Widział w nich pewną ogólną życiową zasadę, w której realizowała się dynamika życia i rozwoju społecznego. Szerzej, poza swoją poezją, rozwinął te poglądy w eseju Znaczenie pośrednictwa w metafizyce tycia zbiorowego (1910), a uzupełniał w licznych artykułach i recenzjach, między innymi w artykule Ludzie Odrodzenia. Uzasadniał przede wszystkim, że jeśli statystyczną podstawę społeczeństwa stanowi tzw. człowiek przeciętny, to z jednej strony—jako wynik nieautentycznych konsekwencji — nie jest on sobą, z drugiej strony — w praktyce opisujemy konwencje, a nie prawdziwych ludzi. „Człowiek” podobny streszcza sobą uzyskane już, i inercyjne, prawdy społeczne, stanowiąc abstrakcyjny model, a więc przegrodę między społeczeństwem a prawdziwym i autentycznym życiem twórczym. Jest to przecież ta wizja społeczeństwa alienowanego, jaką dzisiaj odczytujemy np.