ł \VI I łl I K A\ K\ ł\'KM \ l MAI ISIW/NA S/A I A ..KRONIKI'
bYanogena i in.* 2*kvah wprawdzie wtórowanie się tui autorach starożytnych* których nazwiska chętnie wymieniali* mieszając przy tym ckv$ć osobliwie najwybitniejsze t drugorzędny m i > ale nic możemy się oprzeć wrażeniu* ii czynili to raczej na pokaz* sami do nich niewiele zaglądając* a naprawdę uczyli dość ograniczonej liczby określonych formułek, których stosowanie miało zapewnić zredagowanym w ten sposób pismom pożądany poziom literacki. Juz ten jeden rys negatywny dobrze zgadza się z tym* co obserwujemy w naszej Wonieć. Pokrewieństwa to jednak idzie dalej vs.v/c Oto proza odpowiadająca wymaganiom *»sztuki dyktowania" winna była być prozą rytmiczną* co w pierwszym rzędzie w > raiae się miało w dzieleniu zdania na równoległe człony o podobno* choc niezupełnie równej liczbie zgłosek; rów noległość ich zas podkreślana miała być rymem. Styl taki nazwała późniejsza, bo pochodząca z przełomu XII XIII w,* stylistyczna teoria francuska „stylem Izydorowym" (od pisarza kościelnego z prze-łomu VI VII w, Izydora z Sewilli)*
VT istocie był to popisowy styl krasomówczy o bardzo starych tradycjach* sięgających jeszcze klasycznej doby literatury greckiej* kiedy to pierwsi ukształtowali go tzw, soliści — przeniesiony następnie do piśmiennictwa łacińskiego i w nieco uproszczonej formie odżywający w „sztuce dyktowania". Nam przypomina on bardzo żywo poezję* zwłaszcza ze względu na użycie dwuzglosko-wtfo rymu. Trzeba jednak nic zapominać o tym* że wersyfikacja polegali w starożytności na zupełnie innych zasadach* a rym był wówczas elementem prozy artystycznej* skąd dopiero przeszedł do pewnych odmian poezji średniowiecznej i całej poezji nowożytnej We wcześniejszym średniowieczu bywał to raczej słabszy rym jedno*głoskowy* dopiero w w. XII szerzyć się zaczyna powszechnie pełny rym dwuzgłoskowy zarówno w poezji* jak i w prozie. I znowu Kr.włj Galla jest jednym z najwcześniejszych przykładów użycia w tej skali owej tak zwanej przez dzisiejszych badaczy literatury „prozy rymowanej".
Rytin prozy Gal Iowę j. Jest ona w rzeczy samej niezwykle
silnie nasycona (w oryginale łacińskim) elementami rytmu i rymu, tak dalece, /.o miejscami proza przechodzi już w regularny wiersz
0 podobnej strukturze, tzn oparty na liczbie zgłosek i na rymie dwuzgłoskowym. Średniowiecze mianowicie znało dwa systemy wersyfikacji; jeden odziedziczony po starożytności, metryczny, tj. zasadzający się na regularnym następstwie zgłosek długich i krótkich, podczas gdy drugi, wówczas dopiero rozwinięty, identyczny był w zasadzie z dzisiejszym, czy raczej z tym tradycyjnym systemem wersyfikacji, który w całej poezji europejskiej panował do niedawna* Otóż u Galla spotyka się z nielicznymi i zupełnie drobnymi wyjątkami wyłącznie wiersze tego ostatniego rodzaju. Występują one już to w większych całościach, w formie osobnych wierszowanych utworów na początku każdej księgi jako tzw. „epilogi", o których już była mowa poprzednio, a ponadto wewnątrz ksiąg, wplecione w tekst prozaiczny (por. s. LIX) — ale pojawiają się także w postaci wierszy pojedynczych lub dwu-, trzy- i czterowierszy rozproszonych w prozie. W takich wypadkach trudno nam nieraz rozstrzygnąć, czy jakiś rytmiczny człon, lub nawet kilka członów zdaniowych mamy traktować jako wiersz, czy też jako w pełni zrytmizowaną prozę. Przeważnie wypada się jednak zdecydować na to drugie określenie, a kryterium, pozwalające nam odróżnić to, co w pojęciu autora było wierszem, a co prozą, stanowią charakterystyczne klauzule zdaniowe, nazywane technicznie mianem cursus.
Średniowieczna teoria znała mianowicie jeszcze inną odmianę rytmu, opartą nie na liczbie zgłosek, ale na pewnym następstwie akcentów na początku, w środku, a zwłaszcza na końcu zdania lub członu zdaniowego. W języku łacińskim bowiem wyraz jakiś może być akcentowany podobnie jak po polsku na przedostatniej, a więc drugiej od końca zgłosce, ale też i na zgłosce trzeciej od końca. Określona kolejność wyrazów akcentowanych w jeden
1 drugi sposób stanowiła zatem nową zasadę rytmu prozaicznego* Wspomniana już, późniejsza od Galla, teoria francuska nazywała sposób pisania oparty na tej zasadzie „stylem Grzegorzewym'\